Weronika91 Opublikowano 11 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2014 Języka angielskiego uczę się od kilkunastu lat - miałam angielski w podstawówce, liceum, szkole średniej i na studiach, jednak nie jestem wystarczająco zadowolona z mojego poziomu zaawansowania. W przyszłym roku chcę wyjechać do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu pracy, dlatego muszę trochę się podszkolić z języka angielskiego. Czy ktoś z Was korzystał z intensywnego kursu angielskiego Wrocław. Pytam, ponieważ bardzo zainteresowała mnie ich metoda nauki angielskiego. Jakie są Wasze opinie na temat tej firmy edukacyjno-szkoleniowej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iwona Patynowska Opublikowano 15 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2014 Ja z kolei słyszałam sporo dobrych opinii na temat tej szkoły http://elsinore-angielski.katowice.plmam tu na myśli opinie znajomych którzy chodza lub tam chodzili, podobno zajęcia to przyjemność a nie mus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monika Bohatyrowicz Opublikowano 28 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2015 każdy ma swój sposób na to, żeby się języka nauczyć, dla mnie na pewno był kurs językowy z Glossą, na którym byłam na Malcie. Mówię wam świetna sprawa, bo w dość krótkim czasie można się nauczyć bardzo dużo, poza tym też fajnie jest zobaczyć nowe, ciekawe miejsca i przy okazji poznać nowych ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oliwia_oliwia Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 a macie jakieś doświadczenia ze Speak Up'em? bo chciałam się tam zapisać. czekam na komentarze i opinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek77m Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Ja chodzę do nich na kurs. Jestem zadowolony, mam wymagających nauczycieli, zajęcia można sobie dobrać tak żeby pogodzić kurs z pracą czy studiami. Intensywność kursu też można do siebie dostosować, jeśli ktoś chce szybciej zrobić dany poziom to może bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oliwia_oliwia Opublikowano 22 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2015 a cennik? jak wygląda? bo nie mogę nic na ten temat znaleźć na stronie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 22 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2015 Cennik chyba jest dostosowywany do klienta i ustalany indywidualnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 8 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 Dla tych co wolą korepetycje polecam portal http://edukacja.net/korepetycje/ gdzie można znaleźć korepetytora jak równiez samemu dać ogłoszenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kelipsa Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Speak UP - byłem na rozmowie ale na zajęcia się nie zdecydowałem. Ta szkołą to wg mnie niezły biznes polegający głównie na zarabianiu. Propozycje kredutu jak kogoś nie stać itp itp. Po drugie jak im podziękujesz to będą cie atakować codziennie telefonami, smsami i spamem na poczte. Jeśli chodzi o reklame i naganianie są nieźle rozwinięci. SZKOŁA ANGIELSKI DŻENTELMEN - tu miałem niefart chodzić na zajęcia. Powiem krótko, nie polecam. Piszę tą przestroge ponieważ czuje się zwyczajnie okradziony przez tego "pana". Zajęcia prowadzone nieumiejętnie i haotycznie, gość ma zerowe pojęcie na temat nauczania. Ma niby jakieś tam materiały, ksera ale co to za materiały? Mój angielski jest średniozaawansowany, a facet dawał mi obrazki gdzie miałem do nich dopasowywać słówka. Dawał rzeczy, które nie miały w ogóle wartości merytorycznych. Zwyczajne zabijacze czasu... a kasy mało nie brał! Powiem tak koleś przyjechał do Polski i miał pomysł na interes. Fajnie wyglądająca strona internetowa i naciaganie ludzi przy zerowym pojęciu o tym co robi. Po drugie jest w nim coś dziwnego, cięzko mi to wytłumaczyć ale niekomfortowo się przy nim czułem. Po drugie facet w ogóle ie szanował czasu, za który płaciłem. Nieraz wypytywał się o rzeczy zupełnie nie związane z tematem, a mi skakało ciśnienie bo to ja za to płace, a nie on! I jeszcze ta jego nora... bo normalnym mieszkaniem tego nie nazwę. Zajęcia indywidualne prowadzi w swoim "mieszkaniu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 kurcze, współczuje, źle trafić na kurs i za to jeszcze sporo płacić to największa porażka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 no ale skoro on to prowadził w mieszkaniu to nie strawdziłeś wcześniej, jakie są warunki? Bo to trochę jak korepetycje a nie szkoła językowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Czasami szkoły językowe mają zajęcia w salach, a indywidualne robią u prowadzącego w domu lub na dojazd. Ciężko jest wybrać dobrą szkołę językową i nie warto kierować się ceną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 To nawet nie wiedziałam, że w szkole językowej zjęcia też mogą być prowadzone w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 mogą mogą, czemu nie. Indywidualne to kwestia uzgodnienia. Czasami, jak ktoś chce zmienić termin i ciężko się gdzieś spotkać to zdarzają się zajęcia w kawiarni, oczywiście indywidualne i tylko wyjątkowo, ale się zdarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Chyba nie umiałabym się skupić na zajęciach w kawiarni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Można, trzeba znać kawiarnie i wiedzieć w której można na spokojnie usiąść. Tak się nam ostatnio zdarzyło, że jeden z kursowiczów chciał odrobić zajęcia na których go nie było i zaproponował kawiarnię bo inaczej nie było terminu a jemu bardzo zależało. Spokojnie 1,5 h zajęć. Nie było problemu. Kiedyś mieliśmy Panią, która koniecznie chciała zajęcia indywidualne w soboty i też wolała przyjezdzać do domu na indywidualne niż do szkoły bo tak miała bliżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 No w takich sytuacjach to rozumiem. Zresztą to chyba zależy od indywidualnych upodobań. Jedni wolą uczyć się w domowym zaciszu a inni w grupach na sali wykładowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Tak, masz rację. Wszystko zależy od kursanta i do niego trzeba się dostosować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kelipsa Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Cześć. Nawet nie spodziewałem się odzewu. Postaram się wytłumaczyć o co mniej więcej chodziło. Był to okres kiedy byłem dość mocno zdeterminowany by poszerzyć wiedzę z angielskiego, chodziło o nową pracę. Człowiek się uczy na błędach i czasem niezauważa pewnych rzeczy lub je odrzuca... Pierwsze spotkanie (wprowadzające) odbyło się na mieście... mówię ok niech będzie, może tak mu wygodniej. Kolejne lekcje odbywały się już u niego w mieszkaniu, zajęcia indywidualne. Dodam, że lekcje nie były tanie! Po przejrzeniu jego strony internetowej można odnieść wrażenie, że ma się doczynienia z jakąś profesjonalną szkołą z wieloma lektorami... bujda. To tylko taka zasłona dymna by ściągnąć ludzi. Wątpliwości miałem już po 3 spotkaniu ale tłumaczyłem sobie, że to mi pomaga i że to takie lekcje wprowadzające i później przejdzie do konkretnego materiału. Myliłem się. Co lekcje wymyślał coś innego, gdy poprosiłem go żeby przerobić coś związanego z moim zawodem w końcu coś we mnie wybuchło. Tak kuriozalnych ćwiczeń i zadań nie przerabiałem nawet w liceum. Łączenie słówek kreskami czy podpisywanie obrazków z podanych niżej słówek? Kompromitacja... Nie pamiętam ale po chyba miesiącu czy dwóch zrezygnowałem. Swoje na mnie zarobił, a ja nie wyniosłem z tego kompletnie nic! Jestem na to zły bo to kompletna kpina i nieposzanowanie człowieka. Rozumiem, że nieraz jakieś techniki nauki mogą komuś nieodpowiadać, doskonale to rozumiem to normalne. Ale tu nie było żadnej techniki, on nie m akompletnie żadnego wykształcenia do pełnienia roli nauczyciela. To osoba, która zamieszkała w Polsce i znalazła taki, a nie inny sposób na zarabianie. Mnie zwyczajnie oszukał bo inaczej tego nie nazwę. Jeszcze to mieszkanie... Na prawdę w mieszkaniu mojej babci panuje większy porządek. I jeszcze nieraz wchodził w prywatę opowiadając jakieś głupoty z życia, a ja słuchałem jak głupi. Oczywiście czas leciał i kasa też. Wiem byłem naiwny, cóż tłumaczyłem sobie, że może miał taki dzień i w końcu bardziej skupi się na zajęciach i w końcu przerobimy coś konkretnego. (dodam, że mój poziom to B2) Potem trafiłem do normalnej szkoły i wtedy tak naprawdę przejrzałem na oczy co ten człowiek mi wciskał i jak mnie oszukał bo inaczej tego nie nazwę. Pomyśleć, że ktoś taki dalej kogoś uczy Angielski Dżentelmen... nie życzę nikomu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Masakra, wspolczuje. Dzieki za wpis i ostrzeżenie. Trzeba bardzo uważać na co się wydaje pieniądze. Oszustów i naciągaczy nie brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kelipsa Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 W dzisiejszych czasach na prawdę nic mnie już nie zdziwi. Trzeba mieć zawsze oczy szeroko otwarte i pamiętać, jak nie ma się umowy to można zrezygnować i po 2 zajęciach i nie myśleć wtedy, a że głupio, że może będzie lepiej itp itp. To lektor ma być dla Ciebie, a nie Ty dla niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 U nas nie ma umowy. W mojej szkole jest tylko regulamin bez podpisywania umowy. Umowa to smycz i jest dosc nieuczciwa. Na kazdej fakturze jest regulamin za co jest ta kwota i co w niej jest. Jesli ktos placu miesięcznie to na fakturze sa uslugi na miesiac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 W dzisiejszych czasach na prawdę nic mnie już nie zdziwi. Trzeba mieć zawsze oczy szeroko otwarte i pamiętać, jak nie ma się umowy to można zrezygnować i po 2 zajęciach i nie myśleć wtedy, a że głupio, że może będzie lepiej itp itp. To lektor ma być dla Ciebie, a nie Ty dla niego. Masz rację trzeba mieć oczy szeroko otwarte i faktycznie patrzeć na to co dostajemy, a za co zapłaciliśmy. Swego czasu moja córka chodziła na korepetycje z angielskiego miała wtedy jakieś 8 lat i ja ją zaprowadzałam do Pani i odbierałam. Początkowo wyglądało wszystko dobrze, ale po pewnym czasie córka zaczęła mi opowiadać, że Pani np w czasie lakcji robiła pranie, albo gotowała obiad. Potrafiła również prowadzić 2 lekcje równocześnie w dwóch pokojach. Też niestety nie zareagowałam od razu i początkowo myślałam, że może wyjątkowo musiała cos tam zrobić, ale jak sytuacja zaczęła się powtarzać to zrezygnowałam z tych zajęć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Tez jakas fatalna sytuacja. Widać Pani zależali na szybkiej kasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Dlatego zdecydowanie wolę jak korepetytor przyjeżdża do nas do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...