Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ja skończyłem w tym roku biologię. Szedłem na studia pełen zapału i chęci, zafascynowany biologią. Niestety jak to często bywa nastąpiła weryfikacja moich wyobrażeń. Studia dosyć ciężkie. Masa nauki, praktycznie sama pamieciówka. Biologia jest tak rozległą nauką, że często trudno to wszystko ogarnąć i nawet teraz po 5 latach studiów i z dyplomem magisterskim w ręku mam poczucie ogromnej niewiedzy ( studia skończyłem jako jedna z lepszych osób na roku).

Po studiach wcale nie jest lepiej. Brak pracy i perspektyw jest dobijający.

W szkole- cięcia etatów,

w urzędach- jak ktoś się dostał do pracy w urzedzie to trzma sie stołaka i nie puszcza chociażby miał z kroplówką do pracy przyjść,

w laboratoriach- praktycznie wszędzie wymagają doświadczenia a żeby dostać pracę w labo to najlepiej skończyć chemię lub analitykę.

Zarobki po studiach też nie powalają 1600-2000 zł brutto.

Podsumowując: żałuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, Rafał to jest jedna strona medalu. Ja na Biologię patrzę zdecydowanie szerzej, jako naukę, kierunek będący fundamentem dalszej pracy. Jest cała masa podyplomowek, myślałeś nad czymś? Możesz zrobić chociażby podyplomówkę z pomiarów dźwięku i pracować w laboratorium lub z czegoś innego. Brałeś pod uwagę takie rozwiązania?

 

P.S. Jak skończysz prawo to też nic z tego nie masz, podobnie do medycyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, Rafał to jest jedna strona medalu. Ja na Biologię patrzę zdecydowanie szerzej, jako naukę, kierunek będący fundamentem dalszej pracy. Jest cała masa podyplomowek, myślałeś nad czymś? Możesz zrobić chociażby podyplomówkę z pomiarów dźwięku i pracować w laboratorium lub z czegoś innego. Brałeś pod uwagę takie rozwiązania?

 

P.S. Jak skończysz prawo to też nic z tego nie masz, podobnie do medycyny.

Oczywiście, że myślałem tylko studia podyplomowe wiażą sie z wydatkami, szczególnie jeśli nie mieszka sie w dużym mieście. Wtedy do kosztów studiów trzeba doliczyć dojazd, zakwaterowania i jeszcze jakieś dodatkowe wydatki. Mam nadzieję, że od letniego semestru zacznę jakieś studia podyplomowe, jeszcze myślę jakie (może jakieś sugestie co najlepiej? :))

Zgadzam sie z Tobą, że biologia daje fundamenty do daleszej pracy i rozwoju. Ja zrobiłem jeden błąd, mogłem zrbić licencjat z Studia na kierunku biologia a studia magisterskie robić w jakimś pokrewnym kierunku. Wtedy od razu ma się większe pole działania.

Nie dokońca natomiast zgodzę się, z tym że po prawie czy medycynie tez nic nie ma. Idac na te studia wiadomo, że trzeba zrobić aplikację lub specjalizację. To jest wpisane w specyfikę tych kierunków. Kiedy już się to zrobi jest duuuuużo większe pole do popisu. Mam wrażenie, że tym samym nakładem pracy co na Studia na kierunku biologia można zostać prawnikiem, lekarzem czy inżynierem i chyba jadnak lepiej zainwestować w coś innego niż biologia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie prawa i medycyny, nie wiem dokładnie jak wygląda to na medycynie ale na prawie wygląda to średnio. Mam znajomych po prawie, jedna osoba dostala się na aplikację, reszta nie. Reszta zostala z niczym, jak po administracji. Cześć z nich startuje dalej na aplikacji ze slabym skutkiem, lata lecą. Ta jedna ktora dostała się na aplikacje własnie ją skonczyła ma 28 lat i dalej mieszka z rodzicami, bo studia zabrały jej tyle czasu ze już nic dodatkowego nie mogła robić. Teraz musi zalożyć kancelarię, praca u kogoś w tej dziedzinie to coś strasznego, wyzysk, patrzenie jeden na drugiego zeby nie zabrać mu klienta itd. więc trzeba zalożyć kancelarię, wpisać się na listę i robić oplaty z tytułu posiadanych uprawnien, do tego zakupić odpowiednie aplikację np. - lex, ktory rocznie kosztuje sporą sumę. Dlatego te studia nie są moim zdaniem takie fajne. 

 

Po Studia na kierunku biologia też nie jest łatwo, po żadnych studiach nie jest łatwo, weź np. politologia, filologa, czy człowieka po ekonomii, czy im jest łatwo? Wielu moich znajomych po ekonomii siedzi w banku i obsługuje klientów... . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostać się na aplikacje nie jest łatwo, najlepszą metodą są znajomości i tak jest chyba od pewnego czasu i pewnie prędko się to nie zmieni. Czy praca u kogoś to jest coś strasznego nie wiem, mój kuzyn nie narzeka, faktem jest że tyra jak wół, ale uczciwie przyznaje że pieniądze ma z tego niezłe. Na początku nikomu nie jest łatwo zdaje sobie z tego sprawę, ale niektórzy mają szansę się utrzymać z tego co zarobią. Mi zaproponowano pracę w labo na zastępstwo za 1600 zł brutto, netto wychodzi jakieś 1000-1100 zł musiałbym za to wynająć mieszkanie/ pokój do tego zapłacić wszystkie dodatkowe opłaty no i przecież trzeba coś jeść chociaż od czasu do czasu. Niestety nie stać mnei w tej chwili na to, żeby pracować w innym miejscu niż tu gdzie teraz mieszkam.

Widzisz może człowiekowi po ekonomii też nie jest łatwo, bo pewnie ma wyższe aspiracje, ale przynajmniej ma pracę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Miłośników konsoli PlayStation może kusić wymiana wersji podstawowej na odchudzoną PS5 Slim. Czy taka wymiana jest warta zachodu? Warto pamiętać, że różnice pomiędzy tymi dwoma modelami są naprawdę nieduże. Jedyną istotniejszą zmianą jest pojemność dysku. Jeśli więc brakuje Ci gigabajtów, wymiana PS5 na PS5 Slim może być dobrą opcją.
    • o siema też się tam wybieram ogółem to widziałem post na facebooku o tej tematyce i zauważyłem dobrą odpowiedź  (tl dr zawsze możesz się przepisać)   "1. Weź pod uwagę, że studiuj matmę w liceum jest INNA niż na studiach.  2. Weź pod uwagę, że studiuj matmę na msemacie, mimie jest ZNACZNIE TRUDNIEJSZA(co nie znaczy, że lepiej prowadzona) niż na ekonomii. Niemniej jednak uważam, że jest ciekawsza. 3. Weź pod uwagę, że de facto studiujesz matmę i ekonomię, co oznacza mniej więcej dwa razy więcej przedmiotów, i dwa razy więcej przedmiotów w sesji, i czas na dojazdy.  4. Weź pod uwagę, że studia te dają możliwość zdobycia dwóch dyplomów z dwóch dość prestiżowych udziałów.  5. Weź pod uwagę, że po i na tych studiach będziesz miał (na ogół) średnią nie większą niż na studiach pojedynczych, co ma znaczenie a) przy stypendium b) przy rekrutacji na magisterkę, na każdy wydział mim i wne nie ma znaczenia czy ukończyłeś je czy zwykłe studia na wne, mimie, czy na innej równoważnej uczelni(są tam wymogi akredytacyjne i przedmiotowe). 6. Weź pod uwagę, że będziesz musiał, jeżeli zajdzie taka konieczność dogadywać się z dwoma dziekanatami, pisać dwie prace w jednym roku- co moim zdaniem nie jest najlepszym pomysłem. 7. Niewątpliwie weź pod uwagę, że będziesz na większej liczbie przedmiotów i dzięki temu poznasz interesujących ludzi.  8. Weź pod uwagę, że w każdym momencie możesz zrezygnować i przejść na jeden z tych dwóch etapów.  9. W teorii należysz do obu wydziałów, ale w praktyce każdy stara się zastosować teorię spychologii i na ekonomii nie ma lżej, za to na matematyce (przez wzgląd na to, że wiele osób opuszcza ten zacny kierunek (tzn. msemat => ekonomia), traktuje się nas jako takich pół... matematyków, daje się gorszych ćwiczeniowców(na pierwszym semestrze tak było oraz tworzy przedmioty specjalnie, dla msematu, algebra dla msem i statystyka dla msem, gdzie ta ostatnia była raczej średnio prowadzona dwa lata temu, może coś się zmieniło.  10 Podsumowując tak msemat to ciężki kawałek chleba, który zdają się doceniać tylko pracodawcy, lub sami absolwenci. Moim zdaniem warto pójść i albo wytrzymać jeden semestr, albo do pierwszych kolokwium z algebry i analizy, tutaj łatwiej się przenieść przepisać i tak dalej."       w sumie to odpowiedź już po złożeniu papierów to pewnie wypełniłaś już deklarację ale może ci pomoże
    • Hej, dostałam się na Miedzykierunkowe studia ekonomiczno matematyczne i na Kierunek ekonomia, finanse I rachunkowosc, informatyka I ekonometria na uw. Nie wiem co wybrać, na początku myślałam o msemat, ale po przeczytaniu opini na forum zaczęłam się zastanawiać czy to na pewno dla mnie.   Zamierzam pracować a poziom i ilość godzin jest trochę przytlaczajaca. Warto iść na miedzykierunkowe czy lepiej odpuścić sobie i wybrać drugą opcję?
    • Hej, jeśli ktoś tutaj z forumowiczów mieszka w ZS i potrzebuje jakiegoś serwisu komputerowego, bądź pomocy przy odzyskiwaniu danych albo sieciach to z własnego doświadczenia mogę polecić https://serwis.eu/.
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.