Mike891 Opublikowano 6 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2019 Pytanie do studentów i absolwentów filologii angielskiej :) Ponad rok temu wyjechałem z Polski do Wielkiej Brytanii z angielskim na poziomie A2+, dzisiaj jest to B1+ lub B2 zależnie od testów, zastanawiam się czy poradze sobie studiując filologię angielską w Polsce? W Wielkiej Brytanii pracowałem z klientami, pracowałem przez chwilę jako szeregowy pracownik korporacji ale zdaję sobie sprawę, że język nauczany na uniwersytecie jest troszkę inny niż ten używany w życiu codziennym przez mieszkańców Londynu. Będzie to filologia zaoczna na jednym z uniwersytetów... jak to widzice? Dam radę? Jaki był wasz poziom języka gdy zaczynaliście studia? Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 6 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2019 Poziom na filologii jest bardzo wysoki. Trzeba dobrze mówić A nie tylko mówić. Ludzie z rozszerzoną matura sobie radzą. Trudno mi to porównać. Pamiętaj że studia to nie tylko język. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aguagu Opublikowano 8 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2019 B2 to poziom matury, z którą zwykle idzie się na filologię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...