k0ciasty Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Sam jak zdawałem maturę, to najpierw szukałem co wymagają uczelnie, na kierunkach które mnie interesowały. Ale znam takich, co brali na klatę przedmioty z których byli mocni, a potem szukali kierunków. Nie wiem co lepsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MagdaKa Opublikowano 21 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2012 myślę, że to w wielu przypadkach może się pokrywać. Ja zdawałam przedmioty, z których byłam mocna, a one znów stanowiły furtkę do wielu kierunków humanistycznych, a na takie chciałam iść, więc nie miałam później większego problemu ze znalezieniem studiów, które wymagały tych przedmiotów, które zdawałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 21 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2012 to jest świetne pytanie, czy dostosować przedmioty do kierunku czy kierunek do przedmiotów maturalnych. ja zrobiłem tak ze zdawałem to z czego czułem się mocny i z czego miałem dobrych nauczycieli, a później szukałem pod to studiów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domi Opublikowano 7 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 to jest świetne pytanie, czy dostosować przedmioty do kierunku czy kierunek do przedmiotów maturalnych. ja zrobiłem tak ze zdawałem to z czego czułem się mocny i z czego miałem dobrych nauczycieli, a później szukałem pod to studiów. Też tak robiłam. I to jest chyba najbardziej racjonalne rozwiązanie. Chyba że ktoś jest dobry ze wszystkiego, to dobiera sobie przedmioty do wymaganych na studiach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...