konkretny Opublikowano 26 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2016 Witam, Jestem studentem I roku, studiuje na awfie. Niedawno odniosłem dość poważną kontuzję, która eliminuje mnie z ćwiczeń jeszcze mniej więcej na miesiąc bądź dwa. Jednak jak wiadomo awf to studia w dużym stopniu oparte na ruchu i nie wszystkim prowadzącym to się podoba. Wiedziałem jak moja sytuacja wygląda, więc jeszcze przed rozpoczęciem semestru pojechałem do jednego z dziekanów zapytać się jak to będzie wyglądało. Powiedział, że będę miał przedłużona sesje i zalicze w innych terminach. Miał rację, dwaj prowadzący nie robią problemu i dadzą mi zaliczyć w późniejszym terminie. Jednak trzeci z doktorów bardzo się denerwuje, że jak to, przecież to studia dla osób sprawnych itd. Żal mi tego słuchać bo ze sportem jestem związany od dziecka, trenuje regularnie od x lat i wiem, ze wszystko bym zaliczył bez problemu. Najgorsze jest to, że ten przedmiot mam tylko przez jeden semestr i czas mnie goni. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Warunek? Czy jest możliwość powtarzania przedmiotu bez wnoszenia opłat jeżeli moje podanie poprę kontuzja, opinia lekarza? Studiów nie chce rzucać bo wiem, że to mój wymarzony kierunek i chce działać w tym zakresie. Tylko, że jestem na pierwszym roku, doświadczenia brak, starszych znajomych na uczelni tez nie, szukam pomocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 27 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2016 Cześć. Warunek wydaje się bardzo możliwy ale jeszcze bym nie przesadzam. Szkoda, że nie masz na piśmie słów Dziekana wtedy taki doktor nic by nie mógł zrobić. Możesz iść do Dziekana i powiedzieć jak wygląda sytuacja i on już sobie z nią poradzi. Jeśli Dostaniesz warunek może on być bezpłatny bo to też zależy od dziekana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konkretny Opublikowano 27 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2016 Dziękuję za odzew. Najlepsze jest to, że zadzwoniłem do jednego prodziekana kiedy mogę go złapać, a on mi powiedział, ze już nie jest dziekanem ds. studenckich, ale przy okazji zapytał się jaka sytuacja i powiedział, że nie powinno być problemów. Jednakże wysłał mnie do nowego prodziekana, co się okazało ten prodziekan nie jest osobą zajmującą się sprawami studentów. Mimo wszystko wysłuchał mnie, potwierdził słowa byłego dziekana i też zadzwonił do wlasciwej osoby, który również potwierdził słowa obu panów, ale najlepsze jest to, że prodziekanem ds. Studenckich jest mój doktor od wyżej wymienionego przedmiotu. Paranoja. W ogóle byłem u niego i pytalem się czy jest możliwość przeniesienia przedmiotu bez opłaty, a on mi na to, że czegoś takiego nie ma raczej w regulaminie. Do kogo ja mam się jeszcze udać? Dziekana wydziału? I tutaj mam takie pytanie, czy do niego trzeba się umawiac, a jak tak to gdzie? czy jednak można iść w trakcie konsultacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 27 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2016 Dziekan ma wyznaczone godziny przyjmowania studentów i czasami są zapisy czasami nie. Zależy już od dziekana. Masz sekretariat dziekana to zadzwoń i zapytaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...