Skocz do zawartości
konkretny

Kontuzja, a studia AWF

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

Jestem studentem I roku, studiuje na awfie. Niedawno odniosłem dość poważną kontuzję, która eliminuje mnie z ćwiczeń jeszcze mniej więcej na miesiąc bądź dwa. Jednak jak wiadomo awf to studia w dużym stopniu oparte na ruchu i nie wszystkim prowadzącym to się podoba. 

Wiedziałem jak moja sytuacja wygląda, więc jeszcze przed rozpoczęciem semestru pojechałem do jednego z dziekanów zapytać się jak to będzie wyglądało. Powiedział, że będę miał przedłużona sesje i zalicze w innych terminach. Miał rację, dwaj prowadzący nie robią problemu i dadzą mi zaliczyć w późniejszym terminie. Jednak trzeci z doktorów bardzo się denerwuje, że jak to, przecież to studia dla osób sprawnych itd. Żal mi tego słuchać bo ze sportem jestem związany od dziecka, trenuje regularnie od x lat i wiem, ze wszystko bym zaliczył bez problemu.

Najgorsze jest to, że ten przedmiot mam tylko przez jeden semestr i czas mnie goni. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Warunek? Czy jest możliwość powtarzania przedmiotu bez wnoszenia opłat jeżeli moje podanie poprę kontuzja, opinia lekarza? Studiów nie chce rzucać bo wiem, że to mój wymarzony kierunek i chce działać w tym zakresie. Tylko, że jestem na pierwszym roku, doświadczenia brak, starszych znajomych na uczelni tez nie, szukam pomocy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. 

Warunek wydaje się bardzo możliwy ale jeszcze bym nie przesadzam. Szkoda, że nie masz na piśmie słów Dziekana wtedy taki doktor nic by nie mógł zrobić. 

Możesz iść do Dziekana i powiedzieć jak wygląda sytuacja i on już sobie z nią poradzi. 

Jeśli Dostaniesz warunek może on być bezpłatny bo to też zależy od dziekana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odzew.

Najlepsze jest to, że zadzwoniłem do jednego prodziekana kiedy mogę go złapać, a on mi powiedział, ze już nie jest dziekanem ds. studenckich, ale przy okazji zapytał się jaka sytuacja i powiedział, że nie powinno być problemów. Jednakże wysłał mnie do nowego prodziekana, co się okazało ten prodziekan nie jest osobą zajmującą się sprawami studentów. Mimo wszystko wysłuchał mnie, potwierdził słowa byłego dziekana i też zadzwonił do wlasciwej osoby, który również potwierdził słowa obu panów, ale najlepsze jest to, że prodziekanem ds. Studenckich jest mój doktor od wyżej wymienionego przedmiotu. Paranoja. 

W ogóle byłem u niego i pytalem się czy jest możliwość przeniesienia przedmiotu bez opłaty, a on mi na to, że czegoś takiego nie ma raczej w regulaminie. Do kogo ja mam się jeszcze udać? Dziekana wydziału? I tutaj mam takie pytanie, czy do niego trzeba się umawiac, a jak tak to gdzie? czy jednak można iść w trakcie konsultacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.