klauudu Opublikowano 14 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2016 Cześć, jestem po biolchemie i dostałam się na dwa kierunki: inżynierie produkcji na politechnice lubelskiej oraz na chemie podstawową i stosowaną na umcs. Zastanawiam się jaki kierunek wybrać. Nie miałam do czynienia z matmą rozszerzoną, ani z fizyką (jedynie co w 1klasie), a matme podstawową napisałam na maturze na 64%, czy jest sens się pchać na politechnike? Myślę również nad zmianą inżynierii produkcji na Podyplomówki z zarządzania i inżynierie produkcji. Ktoś studiował? Jakieś opinie? Proszę o pomoc, bo jestem w czarnej dziurze. Czy po chemii są równie dobre perspektywy co po tej inżynierii? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Faktycznie matura z matematyki wydaje sie byc kluczowa. Szkoda, ze nie masz rozszerzenia. Z sama podstawa z matmy bedzie Ci trudno sie utrzymac na obu kierunkach. Na chemii jest bardzo duzo liczenia nie wspominając o inżynierii. Trudno powiedziec który kierunek bedzie lepszy przy poszukiwaniu pracy. Moim zdaniem mozliwosci mogą byc podobne. Lepiej już zostać przy inżynierii produkcji i nie pchać sie na Podyplomówki z zarządzania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...