Skocz do zawartości
sielawa

Magisterka dzienna a staż 40h/tyg.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!


Mam pewien problem odnośnie pogodzenia studiów II stopnia ze stażem 'pracą'. Niecałe 2 lata temu zrobiłem sobie dyplom z kulturoznawstwa [dziennie] (wiem że to szajs, ale chciałem mieć jedynie papierek). Później pracowałem w jednej firmie, trochę byłem bezrobotny a następnie dostałem ofertę stażową z GUP 6 miesięcy a później ew. zatrudnienie jak wszystkim spasuje. Mam pracować 8h/dziennie 5 dni w tygodniu żeby dawało to 40h. Na tą chwilę pracuję pn-wt 08.00-16.00 a pozostałe dni 12.00-20.00. Mój 'szef' jest specyficzną osobą ale kolega podrzucił mi pomysł żebym zrobił sobie przy okazj magisterke jako że on przez rok pracował i bez problemu dawał rade (dziennie oczywiscie). Co prawda w trakcie tyg. miał mało czasu dla siebie ale weekendy wolne. Chciałbym wrócić na rodzimą uczelnię widze że mają fajne specjalności na drugim stopniu, ale nie wiem czy to będzie wykonalne o0. Powiedzmy że oleję wykłady zostaną mi konwersatoria i ćwiczenia. Jest u może ktoś kto robił magisterkę z kulturo dziennie i pracował? Lub jakiś inny kierunek pokrewny i łączył to z pracą? Mam maila do prodziekan wydziału, swego czasu dość dobrze mnie poznała (miałem z nią komisa XD) itp itd. Myślicie że wypada napisać do niej pytanie czy w ogóle jest sens aplikować? Czy to wypada? Znając dziekanat nie ma najmniejszego sensu kontaktować się z tymi babami, strace pare h i znów odeślą mnie do harmonogramu. Jest harmonogram z ilością godzin w danym sem. ale nie ma rozpiski na konkretne dni i godziny więc i tak jestem w doopie. Doradźcie coś! :)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja całe 5 lat studiów dziennych pracowałem i studiowałem. Dawałem sobie radę, co prawda od poniedziałku od 5 rano do piątku do 21 byłem zajęty ale miałem z tego dość fajną pensję połączoną ze stypendiami i dawałem sobie radę sam. 

Było ciężko ale można sobie poradzić, chodziłem na wszystkie ćwiczenia i konwersy oraz na niektóre wykłady. Moim zdaniem śmiało możesz pisać do swojej prodziekanki. 

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli uważasz że kulturoznawstwo to szajs to po prostu źle wybrałeś kierunek studiów. Moim zdaniem bardzo fajny - pod warunkiem, że studiujesz to co naprawdę lubisz. Nic nie piszesz o obecnej pracy, na czym ona polega. Jednak niezależnie od tego co robisz, jeśli praca taka Ci się podoba - wybrałbym na Twoim miejscu kierunek studiów, który jej dotyczy. To pewnie wymagałoby trochę wysiłku, być może nadrobienia różnic programowych. Jednak teoretycznie po kulturoznawstwie możesz pójść na dowolny kierunek studiów II stopnia, umożliwia to obowiązujący w Polsce "system boloński".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.