Skocz do zawartości
Kasiaa92

zdrowie publiczne- warto?

Rekomendowane odpowiedzi

cześć wszystkim

kończę za rok ratownictwo i zastanawiam się nad dalszym kształceniem, myślałam o zdrowiu publicznym o spec Podyplomówki z zarządzania w służbie zdrowia. Wiem że ta magisterka nic mi nie da jeśli chodzi o stricte ratownictwo ale czy nie otworzyłaby mi drzwi do np administracji ? Do pracy urzędowej szpitala? Szukam jakiejś innej opcji jakbym nie znalazła zatrudnienia jako ratownik.. Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli szukasz możliwości pracy w administracji to chyba lepszym kierunkiem byłoby pielęgniarstwo na mgr (jeśli można to studiować na Twojej uczelni po ratownictwie) a później studia podyplomowe z studia z zarządzania w służbie zdrowia. Ale oczywiście Twoja droga też jest dobra, jednak na stołki często biorą po pielęgniarstwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie u mnie na uczelni, z tego co wiem, nie można zrobić mgr z pielęgniarstwa po ratownictwie. Może ktoś orientuje się która uczelnia oferuje takie kształcenie?

I drugie pytanie: jakbym zrobiła ZP I stopnia. od początku to razem za ratownictwem nie zwiększyłoby moich szans na zatrudnienie?

Dziękuję za odpowiedzi

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.