FragHunter12 Opublikowano 19 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2020 Witam. Na początku chciałbym zaznaczyć, że jest to dla mnie bardzo trudny, ale niezmiernie ważny wybór. Otóż w tym roku idę na studia i mam w głowie trzy możliwości dalszego kształcenia: 1. Studia dzienne na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego - po ich ukończeniu, aplikacja radcowska, prokuratorska lub sędziowska. (aha, jeszcze możliwość otwarcia własnej kancelarii) 2. Studia dzienne w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie 3. Studia zaoczne na kierunku informatyka, najprawdopodobniej na Politechnice Warszawskiej I tu moje pytanie: Którą drogę z powyższych trzech wybrać? Uwaga: kieruję się jedynie zarobkami i ogólną perspektywą po ukończeniu studiów. Na maturze zdawałem 4 rozszerzenia (wszystkie na +70%) oraz w tym roku matematykę, także na około 70, więc myślę, że poradziłbym sobie na wszystkich z w.w. wydziałów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 19 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2020 Żadna z tych dróg Ci nic nie da. Studia w żaden sposób pracy nie dają. A co więcej nie dają zarobków. Takie wizje jak Twoje to po pierwszym semestrze studia weryfikują. Studia wybiera się zgodnie z zainteresowaniami. Tym czym byś chciał się zajmować w przyszłości. Nie ma tak łatwej drogi że pójdziesz na studia i będziesz miał wymarzoną pracę. Czy zdajesz sobie sprawę ile lat potrzeba żeby skończyć studia i aplikacje a co dopiero zostać sędzią. W tym czasie mając działalność zarobilbys dużo więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FragHunter12 Opublikowano 19 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2020 4 minuty temu, Łukasz napisał: Żadna z tych dróg Ci nic nie da. Studia w żaden sposób pracy nie dają. A co więcej nie dają zarobków. Takie wizje jak Twoje to po pierwszym semestrze studia weryfikują. Studia wybiera się zgodnie z zainteresowaniami. Tym czym byś chciał się zajmować w przyszłości. Nie ma tak łatwej drogi że pójdziesz na studia i będziesz miał wymarzoną pracę. Czy zdajesz sobie sprawę ile lat potrzeba żeby skończyć studia i aplikacje a co dopiero zostać sędzią. W tym czasie mając działalność zarobilbys dużo więcej. Czyli z Twojego postu wynika, że teoretycznie najlepiej wyszedłbym ekonomicznie na założeniu jakiejś własnej działalności? Ale jak mam to zrobić z wykształceniem średnim? Moim zdaniem mam jeszcze zbyt niskie kompetencje by pchać się w biznes, takie rzeczy to dopiero po studiach (choć wiem, że niektórzy i bez studiów znakomicie prosperują). Ale ja pytam o drogę najlepszą z tych trzech. Tak jak już wyżej wspominałem, tak naprawdę wszystkie trzy opcje mnie interesują i poradziłbym sobie na nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 19 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2020 Zacznij od czytania regulaminu forum że zrozumieniem. Nie wolno cytować post pod postem. Zrozum, że żadne studia nie mają wpływu na zarobki. Najszybsza droga to informatyka Ale to studia dla pasjonatów z już jakaś wiedza przed studiami. Trzeba być miłośnikiem programowania. Studia prawnicze to w większości droga przez mękę a i zawód nie jest łatwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maturzysta1 Opublikowano 19 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2020 a czy ktoś mówił że w życiu będzie łatwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aguagu Opublikowano 3 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2020 Na informatykę idą teraz tłumy, z tym że samym dyplomem to się można podeprzeć. Do tego trzeba mieć po prostu smykałkę. Pracodawcy chcą konkretnych umiejętności i mają gdzieś, czy się je zdobyło na studiach czy na kursach. Jak nie będziesz się tym interesować, nie będziesz się sam douczać, to wyjdzie z tego dupa, a nie kariera. Poza tym zawody informatyczne wymagają ciągłej edukacji także po studiach, to nie jest tak, że machniesz mgr i zrobione. Zresztą na żadnym poważniejszym kierunku nie jest. SGH? No z samym dyplomem plus języki obce to sobie można iść do korpo dane do kompa wprowadzać. Jak się chce coś bardziej dochodowego robić, typu być księgowym czy analitykiem, to też są jeszcze lata douczania się i zdobywania doświadczenia. I też przez całe życie trzeba podnosić kompetencje, doszkalać się, choćby dlatego że się przepisy ciągle zmieniają. Jak Cię to w ogóle nie będzie interesować, to Ci się nie będzie chciało i też będziesz miernie opłacanym pracownikiem. Na prawie z kolei jest multum ludzi. Wiesz jaka niewielka część się dostaje na prokuratorską albo sędziowską? Tam nie wystarczy zdać sobie egzaminu na 70%. Nie wystarczy sobie radzić, tam jest na tyle mało miejsc, że wbijają się tylko najlepsi. Na radcowską jest dużo łatwiej, ale radców prawnych jest jak psów. Też trzeba mieć jakiś pomysł, jak się przebić, bo jak nie, to będziesz u kogoś w kancelarii zapitał za trzy tysie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...