marta21 Opublikowano 26 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2019 Witam, nie dostałam się na wymarzone studia. Jest to filologia angielska- bardzo oblegany kierunek, a mi na liście uzupełniającej zabrakło dwóch punktów do przyjęcia.. Mature podstawową z angielskiego napisałam na 100%, rozszerzenie na 90%. Nie uważam że jest to zły wynik. 5% więcej z rozszerzenia z geografii i dostałabym się.. Angielski znam bardzo dobrze dlatego jestem pewna że jest to kierunek dla mnie, na innym kierunku kompletnie siebie nie widzę. Myślę o napisaniu odwołania ale nie wiem czy ma to sens skoro zostały 4 dni do rozpoczęcia zajęć? Jeżeli będe je pisać, powinnam odwoływać się do swoich umiejętności i wyniku maturalnego oraz punktów które mi zabrakły? Czy jest jakaś szansa że uczelnia postanowi mnie przyjąć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 26 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2019 szanse w takich przypadkach są bardzo małe, a w takim terminie jak teraz praktycznie zerowe. Nie chodzi o to, że wynik masz zły tylko o ilość chętnych na ten kierunek studiów. Musisz im wykazać, ze angielski to Twoja pasja, że interesujesz się nie tylko językiem ale też historią i kulturą danego obszaru itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...