Skocz do zawartości

baja

Użytkownik
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez baja

  1. Właśnie moim zdaniem warto,są kierunki gdzie na ten temat nie znajdziemy żadnych informacji pomocnych nam. Tak jak ja z rachunkowością. Nie znajdę wytłumaczonych zadań przykładowych ani żadnej pomocy do egzaminu. A poza tym już nie raz słyszałam jak ktoś się naciął na błędne informacje w sieci a potem miały z tego tylko większe problemy. Internet to zazwyczaj stek kłamstw.
  2. Nie ma się czym stresować,u nas było to samo. Mimo tego że nikt nie mógł mieć na ławkach ani piórnika ani maskotki to i tak wszyscy ściągali. To jest chyba najlepsza nauka w szkole ściąganie heh. A co do zaglądania do misia to wątpię,raczej od razu by kazali go zabrać niż patrzeć czy ma w środku ściągę czy coś innego.
  3. No właśnie losowanie pytań było głupotą moim zdaniem,ale skoro już ułatwili licealistom zadanie i dali prezentacje zamiast pytań to czemu nagle chcą to zmieniać? Też mi się wydaje że przez te gotowce ale to chyba powinno się likwidować takie "zakłady produkcji prac maturalnych" a nie od razu to likwidować. Tak samo potem jest na studiach,nie raz widziałam ogłoszenia że ktoś napiszę pracę licencjacką.
  4. Jak Ci się to udało? Ja mieszkam w małym miasteczku i z tego co tak potem pytałam osób studiujących filologię angielską to mi odradzały. A bardzo chciałam pójść na ten kierunek,bo byłam najlepsza w liceum i to lubiałam. Dlatego też wybrałam finanse i rachunkowość bo jeszcze tym się interesowałam a poza tym każdy twierdził że w tym zawsze znajdę potem pracę. No ale teraz to już sama nie wiem czy dobrze zrobiłam.
  5. Tak,ale tylko połowa studentów je dostaje i w tym tkwi problem. Dlatego nie jestem za kierunkami zamawianymi tylko zwykłymi. A na takich też idzie dostać stypendium. A też ze studiami idzie połączyć pracę więc na jedno w sumię wychodzi. I nie dziwie się że większość wybiera zaoczne,
  6. Ja jakbym wiedziała że za 5 lat na pewno znajdę prace w tym zawodzie i będę zarabiała po 5 albo 6 tysięcy na miesiąc to na pewno bym na to poszła nawet gdyby mnie to nie interesowało. Zależy jak kto patrzy,ale jestem zdania że nie można przewidzieć czy na 100% znajdzie się prace po tym co studiujemy dlatego bardziej stawiam na zainteresowania. Bo tej pewności nikt nie ma,a wiele osób potem żałuje.
  7. Ja słyszałam że tylko połowa studentów otrzymuje stypendia o wysokości 1000zł i nie ma żadnych różnic która to uczelnia. A do tego finansuje się im udział w konferencjach naukowo technicznych, oferują naukę e-learningu,biorą udział w specjalistycznych kursach komputerowych oraz mają dostęp do najnowszych programów komputerowych. No i chyba tyle z tego.
  8. No właśnie to jest głupotą,po co nam dwa kierunki? I to te same w dodatku? Nic nam nie dodadzą do cv a nawet czasem zmarnujemy więcej czasu.No chyba że ktoś jest tak ambitny i to chce robić dla siebie. Ale ciężko jest w takim trybie studiować,pracować i znaleźć czas na prywatne sprawy. Dlatego odradzam Ci,albo postawisz na swoim u rodziców albo będziesz studiowała to co oni chcą.
  9. No tak ale nigdy się nie przewidzi czy jak skończymy studia to dalej będzie popyt na ten zawód. Ilu ludzi pokończyło filologie angielską? Wielu,a teraz nie potrafią znaleźć pracy z tego względu że wszystkie miejsca są zajęte. I nie tylko tutaj chodzi o filologów,ale też o socjologów,administratorów,aktorów,itp tego jest na pęczki. Taka prawda,dlatego jednak lepiej wybrać coś co się lubi niż potem żałować że to było na marne.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.