Juz wczesniej porownalam sobie program studiow. Ale nie umiem teraz stwierdzic,co bym wolala.
Na PW realizowany jest projekt z Unii Europejskiej wlasnie na moim kierunku. Bardzo sie ucieszylam,jak przeczytalam o tym.
Jednym z zadan sa "wyrownawcze" zajecia z chemii,ktorej wlasnie sie na PW obawiam,bo jest przez kilka semestrow,a ja bylam na matfizie-chemia podstawa przez 2 lata (na PP chyba tylko na pierwszym semestrze jest chemia,jak dobrze pamietam).
Projekt ten naprawde mnie w bardzo duzym stopniu przekonal do PW, po czym wlasnie przed chwila doczytalam,ze biora w nim udzial studenci,ktorzy zaczeli studiowac w tamtym rocku. Strsznie mi szkoda teraz.
Jesli chodzi o specjalnosci. To wlasnie na PW (na II st.) sa m.in. bioimplanty albo nanotechnologia i nanomaterialy. Na obecna chwile interesuja mnie wlasnie takie specjalizacje. Druga jest rowniez na PP, pierwszej nie ma. Ale na II st.mozna sie przeciez przeniesc z uczelni na uczelnie.
Chodzi tez o same wydzialy. Na PW jest to wydzial Inzynierii Materialowej. Na PP wydzial Budowy Maszyn i Zarzadzania. Warszawski wydaje mi sie,ze traktuje bardziej ogolnie,co mi pasuje. PP natomiast zaweza krag do "maszyn". Czy faktycznie tak moze byc biorac pod uwage juz same nazwy wydzialow? Na obu uczelniach jednak pojawia sie np. przedmiot zwiazany z bioimolantami.
Czy w Warszawie faktycznie tak zle sie studiuje?