Skocz do zawartości

Zurix11

Użytkownik
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Zurix11

  1. Błagam o pomoc...Hej, jestem studentką logistyki w Lublinie kończę obecnie drugi rok. Wyjechałam do tego miasta za swoim wtedy ówczesnym chłopakiem oraz poszłam na te studia ze względu na niego. Teraz gdy już od ponad roku nie jesteśmy razem zdałam sobie sprawę jaki błąd popełniłam. Nienawidzę tych studiów już od pierwszego semestru a o mieście nie wspomnę (przepraszam fanów Lublina źle mi się kojarzy)... Jednak po rozmowie z rodzicami przekonali mnie bym została chociaż pierwszy rok. Zostałam, zdałam poprzez różne "sposoby", niestety teraz jak jest wszystko stacjonarnie jest mi strasznie ciężko. Przedmioty mnie nie interesują, praktycznie nie wiem co się tam dzieje, nauka tego sprawia że chce mi się płakać. Byłam na praktykach w centrum logistycznym, szczerze to mi się nie podobało, nie nadaje się do stresowych sytuacji. Jestem po liceum na profilu prawno-językowym, nienawidzę matematyki mimo, że zawsze miałam z niej dobre stopnie. Kompletnie nie umiem się dogadać z ludźmi z roku, którzy rywalizują ze sobą i nawet wyśmiewają się ze mnie przez to że mam problemy z zrozumieniem niektórych tematów i nie chcą pomóc. Płakać mi się chce na myśl że mam tam iść. Miałam się przenieść na semestrze jednak rodzice grozili mi że mi nie dadzą pieniedzy na utrzymanie, dlatego zrezygnowałam. Czuje że się do tego nie nadaje, dobrze wiem że jestem dobra w sprzedaży, handlu, prawie i psychologii. Od niedawna pracuje w firmie ubezpieczeniowej i strasznie mnie to interesuje, poznałam mega ludzi, jednak rodzice dzwonią i mówią masz się uczyć bo coś tam coś tam ... Szczerze ja naprawdę przestałam się uczyć rozpoczynając te studia... Tęsknię za prawem i psychologia której uczyłam się na kółkach i w szkole... Czuje że zmarnowałam sobie życie i nie wiem co robić. Mam ochotę zrezygnować lub iść na studia zaoczne i spróbować swoich sił na prawie lub psychologii bo wiem że to mnie interesuje ale boje się reakcji rodziców oraz tego że jestem 2 lata w plecy...powoli wpadam w jakąś depresję i nie wiem czy dam radę to dalej pociągnąć ...błagam o pomoc

  2. Dziękuję za odpowiedź,  mam wątpliwości. Jest to naprawdę daleko i nie znam tam nikogo, mimo to szybko odnajduje się w nowym środowisku i myślę, że gdy się skupię dam radę nadrobić zaległości. Nigdy nie byłam w poznan.studia.net,ale to ponoć fajne miasto i ciągle się coś dzieje... wydaje mi się ciekawsze niż Lublin(szczególnie pod względem pracy). Rodzice mówią, że nie warto, a w późniejszej pracy i tak każdy patrzy na znajomości... Z drugiej strony wyjazd tak daleko może mnie nauczyć samodzielnosci, co się przyda w życiu oraz odpoczynek od rodziców też jest plusem. Co by Pan zrobił na moim miejscu? Z tego co pytam osoby to ludzie w moim wieku mówią jedz, a ludzie w wieku moich rodziców, że nie warto.

     

  3. Hej,

    Ostatnio pisałam o logistyce i o tym, że mnie to nie interesuje. Jednak, przeniesiono mnie do innego działu zajmującego się kompletnie innymi czynnościami i zaczęło mnie to dość interesować. Przechodząc do sedna sprawy, w przypływie emocji napisałam wiadomość do dziekanatu Politechniki Poznańskiej z zapytaniem o możliwość przeniesienia, dostałam pozytywną odpowiedź, że tak jest możliwość i nie mam dużych różnic programowych i wysokie oceny. Aktualnie jestem studentką Politechniki Lubelskiej, lubię to miasto i mam fajnych znajomych, niestety boje się że później mogę mieć problemy z pracą w tym miejscu. Ponad to Politechnika Poznańska ma najlepszą logistykę w rankingach i czuję że jest to dla mnie szansa. Z drugiej strony jest to dość daleko 500 km od domu i nie znam tam nikogo. Proszę o radę, nie wiem co robić. Mam jeszcze drugie pytanie, czy po inżynierze z logistyki można zrobić studia magisterskie z big data (mając oczywiście wiedzę z studia.net/informatyka i podstawy programowania w miarę ok)? Dziękuję pozdrawiam.

  4. Poczytałam o wszystkich kierunkach włącznie z logistyką. Z wszystkich kierunków, które wymieniłam najbardziej ciągnie mnie do budownictwa. Zniechęcają mnie niestety zarobki i słowa pracujących w branży cytuję: "praca bez przyszłości, wieszanie psów na inżynierach, kobiety nie nadają się na budowę". Jestem osobą, która nie lubi pracy za biurkiem, gdy byłam mała często rysowałam budynki, pokoje, projektowałam itp. nie mam nikogo w rodzinie w tej branży :( Inżynieria środków transportu wydaję się też ciekawa, ponieważ wiąże co prawda ze sobą logistykę ale uczy także o budowie środków transportu tj. kolej (co wydaje się bardzo interesujące). Interesuje się podstawami programowania tj. HTML, CSS, które opanowałam dość dobrze, jednak na informatykę się nie dostanę i już za późno :/  Wybranie filologii tureckiej, rosyjskiej również wydaję się okej. Boję się, że znów popełnię błąd. Może lepiej zostać na logistyce, w końcu ponoć jest to dość przyszłościowe i za 2,5 roku wybrać inne studia magisterskie?

  5. Hej,

    Od października idę na drugi rok studiów logistycznych na Politechnice Lubelskiej. Jestem aktualnie na praktykach, udało mi się załapać do dość renomowanej firmy do działy studia z zarządzania łańcuchem dostaw. Niestety, po dwóch tygodniach praktyk zdałam sobie sprawę, że ten kierunek/ praca ( na tym stanowisku) kompletnie mnie nie interesuję. W stresujących sytuacjach nie umiem sobie poradzić, a wszystkie te cyferki są dla mnie po prostu nudne. Natomiast zostałam oprowadzona po hali produkcyjnej i szczerze byłam naprawdę zaciekawiona procesem produkcji. Nie mam stricte wyznaczonych zainteresowań, kierowałam się logistyką, ponieważ lubię języki obce, geografię, matematykę. Zastanawiam się nad zmianą studiów, mam teraz mały wybór (za późno zareagowałam). Jestem w rozsypce bo nie wiem czy warto, skoro zostało mi jeszcze 2,5 roku. Często płacze bo boję się o swoją przyszłość. Jestem czesto zazdrosna o to, jak moi znajomi z różnych kierunków opowiadają na temat swoich praktyk z satysfakcją. Nawet nie wiem dokładnie co można robić po tym kierunku :( . Zastanawiałam się nad budownictwem (dziecięce marzenie), inżynierią środków transportu lub mechaniką i budową maszyn na Politechnice Krakowskiej. Ponad to w głowie mam również pomysł na turkologię (interesuję się kulturą Turcji). Nie wiem co robić. Bardzo proszę o pomoc. 

  6. Hej, mój brat napisał w tym roku maturę, pisze w jego imieniu. Jego pasją jest motoryzacja, transport i policja, jednak nie wie dokładnie co chce robić w życiu. Zastanawia się nad Inżynierią środków transportu na PK w Krakowie, jednak rodzice mówią, że po transporcie jest ciężko o pracę, ponad to Kraków jest najdalej od naszego domu. Szukałam w Krakowie logistyki, jednak jest tylko na Uniwersytecie Rolniczym i Ueku. Podrzuciłam mu pomysł studiowania logistyki, wybraliśmy Politechnikę Lubelską i  Rzeszowską, jednak on martwi się, że w takich miastach nie znajdzie później pracy oraz uważa, że jest niski poziom. Kolejnym jego pomysłem jest bezpieczeństwo narodowe na UJ, wiadomo, że mniej przyszłościowe, jednak raczej to go najbardziej interesuje. Dlatego teraz chciałabym się Państwa dopytać, czy Inżynieria Srodków Transportu na PK to trudny kierunek? Czy może warto bardziej wybrać logistykę, ponieważ jest bardziej przyszłościowa? Która Politechnika z wyżej wymienionych jest najlepsza? Które miasto daje lepsze perspektywy Lublin czy Rzeszów? Czy po kierunku Bezpieczeństwo narodowe trudno o pracę i czy można później pracować po tym kierunku w służbach mundurowych? Byłabym wdzięczna za odpowiedzi.

  7. Hej, studiuję logistykę na Politechnice Lubelskiej, niestety nie jestem zbytnio zadowolona z uczelni. Zastanawiam się nad przeniesieniem się do Warszawy na logistykę na WAT ( również chce się przenieść do Warszawy ze względów osobistych). Niestety, nie rozszerzałam na maturze ani matmy ani fizyki, która jest obowiązkowa na Wacie. Oceny na studiach mam bardzo dobre i narazie wszystkie egzaminy mam zaliczone. Zastanawiam się czy nie napisane rozszerzenie z matmy, fizyki przeszkodzi mi w przeniesieniu, czy raczej uczelnia patrzy na oceny z egzaminów na 1 roku. Prosiłabym o rady i opinie. Może lepiej wytrzymać na Pollub i na magisterkę wybrać się na Wat?

  8. Witam, pisze  kolejny raz, ponieważ dostałam się na SGGW na Ekonomię (nawet nie brałam tego pod uwagę, ponieważ myślałam że sie nie dostanę) i na logistykę na Politechnikę w Lublinie. Jestem w kropce, ponieważ zastanawiam się która uczelnia jest lepsza i ma lepszą atmosferę i kierunek, który wydaje się sensowniejszy i bardziej przyszłościowy. Będę wdzięczna za państwa opinie.

  9. 2 godziny temu, aguagu napisał:

    Nie ustawiaj sobie życia pod rodziców, bo pomieszkasz z nimi jeszcze tylko przez chwilę, a potem będziesz się całe życie męczyć w czymś, czego nie czujesz. 

     

    KUL to normalna uczenia publiczna. Pod KK podlega tylko wydział teologiczny, reszta jest normalnie pod ministerstwem szkolnictwa wyższego. Jest to też całkiem niezła uczelnia, nie najwyższa półka jak UJ, ale spokojnie półka środkowa. Na pewno nie jest to uczelnia, na którą ktoś miałby "źle patrzeć".

     

    Problem jest raczej z kierunkiem. Jeśli ciągnie Cię do logistyki, to na nią idź. Niewątpliwie rynek pracy w Polsce w tym zakresie jest chłonny. Co do tzw. pracy po psychologii to ona nie istnieje. Psychologia to tylko dziedzina wiedzy, a zawód musisz wymyślić sobie sama. Tak to działa. Najbardziej typową ścieżką jest psychoterapia, która wymaga ukończenia dość drogich kursów. Ale ludzie po psychologii robią różne rzeczy, na przykład w branży reklamowej kręci się ich sporo. Trudność polega tutaj na tym, że poza studiowaniem trzeba robić inne rzeczy, zdobywać doświadczenie, ukierunkować się na coś. 

     

    Jednego na pewno nie rób. Nie składaj na prawo, bo rodzice tak powiedzieli. To najgłupsze, co możesz zrobić.  Rodzice to taki gatunek człowieka, który charakteryzuje się różnymi opiniami tworzonymi na bazie widzimisię i stereotypów, a niekoniecznie na obecnej sytuacji na rynku pracy. Z jakiegoś powodu typpwy rodzic chce, żeby dziecko studiowało prawo albo medycynę. To tylko pompowanie ego z ich strony, a Ty możesz zmarnować wiele lat życia na coś, z czego ostatecznie i tak zrezygnujesz. 

     

    Bądź dorosła: wybieraj samodzielnie. Jeśli rodzice są z gatunku narzucających się, wybierz uczelnie dalej od domu. Dobrze Ci to zrobi, bo Wasze relacje nie są zdrowe. To nie jest normalne, żeby rodzice wybiera komuś kierunek studiów.

    Dziękuje za rade  :)

  10. Hej, zdałam dobrze maturę, dlatego złożyłam na UJ na psychologie, na KUL na psychologię i na Politechnikę Lubelską na inż. logistyki. Interesuję się psychologią, jednak poczytałam wiele o logistyce i także wydaje się być dość ciekawa.

    Myślę, że spokojnie dałabym sobie radę na inżynierze ( jestem dobra z matmy, mimo że jestem z klasy humanistycznej), ponad to bez problemu dostałam się na te studia. Mimo to moi rodzice skutecznie mnie do tego zniechęcają ( mówią, że po tym nie ma pracy a jak już to tylko na magazynie, to tylko praca dla mężczyzn itd.) Twierdzą, że nadaję się bardziej na prawnika ale kompletnie tego nie czuję. Dlatego  pomyślałam żeby wybrać psychologię (w ramach ugody, jednak nie jestem w pełni przekonana co do uczelni KUL). Nie należę do najbardziej katolickich osób a opinie są dość skrajne, ponad to boję się, że pracodawca może źle patrzeć na ukończenie tej uczelni. Boję się, że ze względu na duże zainteresowanie psychologią mogę mieć problem później z znalezieniem pracy (mimo zamiłowania), natomiast kierunek logistyka wydaje się pewnym zawodem i naprawdę ciekawym.  Tutaj zwracam się z pytaniem, czy opłaca się studiować logistykę? Czy jednak zdecydować się na psychologię? Czy KUL jest bardzo katolicką uczelnią, tak jak piszą osoby w internecie? Czy lepiej złożyć na prawo? Jak wygląda perspektywa pracy? ( boję się, że po psychologii będzie dość trudno) 

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.