Uważam, że studia stacjonarne łączone ze studiami to świetne rozwiązanie. Jeżeli mieszkamy w mieście w którym studiujemy lub stać nas na wynajem pokoju, a nie wiemy jak zagospodarować wolny czas to jak najbardziej warto podjąć dorywczą pracę.
Ja aktualnie studiuje stacjonarnie w mieście w którym od zawsze mieszkałam. Oprócz samych studiów pracuję na 1/4 etatu jako pracownik restauracji dla każdego świetnie znany McDonald's. Decydując się na pracę podczas studiów nie byłam pewna czy pogodzę naukę z pracą. Dzisiaj wiem, że był to trafny wybór. Nigdy nie miałam ochoty pracować w knajpie fast food , ale czytając ulotkę jaką miałam wypełnić, aby dostać tą prace był napis: " elastyczne godziny pracy oraz umowa o pracę " i to właśnie mnie zachęciło . Pracujesz w godzinach kiedy chcesz, a nie kiedy pracodawca ci to narzuci. Etat również możesz zwiększyć lub zmniejszyć. Jest wiele pogłosek na temat pracy w McDonald's, pozytywnych i negatywnych, lecz tak naprawdę trzeba przyjść samemu ocenić jak tu jest. Ja pracuję już prawie dwa lata i w ciągu tego czasu zdążyłam wyrobić własne zdanie. Praca nie jest taka łatwa jak się na pierwszy rzut oka może wydawać. Trzeba znać wszystkie standarty i na bieżąco zaliczać weryfikację przeprowadzaną przez instruktorów, ale to nic strasznego. Plusem jest także to, że możesz tu poznać wiele młodych ludzi i nawiązać z nimi nowe przyjaźnie. Jest to typowa praca dla studentów na okres studiów .
Warto mieć troszkę grosza przy duszy, a nie polegać tylko na rodzicach. Dla wszystkich zainteresowanych taka praca jest dobrym wyjściem podobnie jak praca w kfc czy innych tego typu knajpach .