Jakie macie doświadczenia z łączeniem pracy ze studiami stacjonarnymi?
Inną kwestią są studia niestacjonarne kiedy jest więcej czasu na pracę.
Podczas 5 lat studiów stacjonarnych pracowałem jako merchandiser, czyli osoba rozkładająca towar i dbająca o wizerunek firmy zlecjącej w sklepie na półkach w sieci Piotr i Paweł.
Na początku obsługiwałem tylko 1 firmę - Żywiec, ale kiedy się już wkręciłem i udało mi się dołączyć do tego Pepsi to i finansowo wychodziło całkiem dobrze.
Moim zdaniem jest to dobra praca dla studentów dlatego, że czas pracy reguluję się samemu. Narzucona jest tylko ilość wizyt w sklepie, przeważnie 3 do 4.
Mam wielu znajomych, którzy byli z tego bardzo zadowoleni a dużo zależało od nich samych ale też i od marki dla której pracowali.
Dodatkowo taka praca pozwala poznać wiele osób w sklepie i np. podczas wakacji załatwić sobie zatrudnienie np. jako magazynier czy pomocnik. Mi się tak udało.
A Wy jakie macie doświadczenia w pracy?