Skocz do zawartości

Blue DragonFly

Użytkownik
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Blue DragonFly w dniu 5 Sierpnia 2013

Użytkownicy przyznają Blue DragonFly punkty reputacji!

O Blue DragonFly

  • Urodziny 24.04.1991

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Toruń

Ostatnie wizyty

1 820 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Blue DragonFly

Newbie

Newbie (1/14)

2

Reputacja

  1. Skoro nie Bydgoszcz, to może Toruń? Na WSB w Toruniu jest kierunek psychologia w biznesie.
  2. Jeśli jesteś gotów na naukę i "poświęcenie" to naucz się programowania. Na programistów jest (i jeszcze pewnie długo będzie) popyt. A kasa z tego niezła, o ile nie bardzo dobra. Teraz jest tez popyt na elektryków. Jeśli nie interesują Cię na razie studia to zrób sobie kurs na uprawnienia SEP do 1kv (ok 600zł). Nie wiem gdzie mieszkasz, bo ja obecnie w Toruniu i tutaj elektrycy są baaardzo poszukiwani.
  3. Agor, nie wiem czy to było do mnie, ale ja nawet nie marzę o płatnych praktykach. Bardzo ciężko takie znaleźć i się na takie dostać. Bardziej chodziło mi o to, że firmy nie chcą przymować na praktyki (nawet darmowe), ale kiedy już uda nam się coś znaleźć to jest to parzenie kawy, albo wycinanie wizytówek. I zaznaczam, że pisze o własnym doświadczeniu i obserwacjach a nie o tym co sobie wymyśliłam.
  4. Może to pomoże http://kariera.forbes.pl/najlepsza-praca-w-2015-roku-10-najlepszych-zawodow,artykuly,187553,1,1,2.html
  5. Nie masz zainteresowań, ale może masz jakieś predyspozycje? Widzisz siebie np jako coacha? Psychologia czy psychologia w biznesie to są teraz opłacalne kierunki, pod warunkiem, że umiesz wykorzystać swoje umiejętności. A programowanie? Jeśli ktoś jest dobry to i kasa z tego jest dobra.
  6. A czym chcesz się zająć w przyszłości? Jeśli tego nie wiesz to lepiej skończ dobrze jeden kierunek. Zarządzanie możesz sobie zawsze zacząć choćby jak skończysz I kierunek lub zaocznie lub podyplomowo.
  7. Nie ma jednej dobrej recepty dla każdego. Nikt nie wie co będzie opłacalne za 3-5 lat. No chyba, że interesują Cię kierunki typu wiertnictwo, budownictwo (ale z tym tez różnie bywa). Ja na Twoim miejscu zrobiłabym sobie rok wolnego. A może uznasz, że studia tak na prawdę nie są Ci potrzebne do szczęścia skoro nie wiesz co Cię interesuje i czym chcesz się zajmować? Nie każdy musi mieć wyższe wykształcenie i nie piszę tego złośliwie. Tylko musisz wiedzieć, że dobrą pracę mają osoby, które mają pasje i kochają to co robią. Ukończone studia niczego Ci nie zagwarantują, jeśli i tak nie wiesz czym chcesz się zajmować w przyszłości.
  8. Po 1. zastanów się, czy na pewno chcesz od poczatku ciągnąć razem studia i szkołę policealną- może być ciężko. Po 2. chodziłam na organizację reklamy i... poziom był żałosny. Wyniosłam sporo wiedzy teoretycznej a praktycznej- zero. Lepiej zainwestowac swój czas i pieniądze w jakiś porządny kurs. Nie zgodze się z kolegą wyżej.. o jakim konkretnym zawodzie piszesz? O techniku bhp? Techniku administracji? Ludzi po takich kierunkach jest wysyp, a o pracę w bhp nie jest aż tak łatwo... Po 3. myślę, że pracodawcy pozytywniej rozpatrują konkretne umiejetności np obsługę programów graficznych. To, że ukończysz taką szkołę policealną to nie znaczy, że czegoś się w niej nauczyłaś. Niestety.
  9. Zarządzanie ma złe opinie, bo często jest tak: "nie wiesz co studiować- idź na zarządzanie". Ale myślę, że jeśli wiesz co chcesz robić w przyszłości, wiesz, że chcesz coś wynieść ze studiów a nie tylko imprezować- to wybór jest dobry. W takim wypadku nie przejmuj się opiniami, ale skup się na tym, co chcesz z tych studiów wynieść, wymagaj od siebie. Życzę powodzenia
  10. Specjalizacja w liceum nie ma większego znaczenia na studiach. Ja na Twoim miejscu wybrałabym grafikę komputerową, tylko musisz się przyłożyć do obsługi programów, żeby to miało jakiś sens. Dobrzy graficy są wciąż poszukiwani. Po malarstwie jest ciężko, bo teraz największą popularnością cieszą się sztuki multimedialne. Grafiki warsztatowej (niektórych technik) możesz się nauczyć sama (to nie sztuka kupić kawałek linoleum i dłuto ). Zanim podejdziesz do matury plany pewnie zmienią Ci się jeszcze z 5 razy, ale jeśli będziesz chciała uprzeć się na swoim to polecam grafikę komputerową, bo jest najbardziej przyszłościowa z tego co Cię interesuje. Poza tym jeśli pójdziesz na studia przykładowo na edukację artystyczną ze specj. multimedialną to i tak będziesz miała malarstwo i rzeźbę, więc będziesz mogła się rozwijać w kilku dziedzinach jeśli tylko zechcesz
  11. Jeśli ktoś uważa, że pedagogika czy psychologia są nudne, to albo trafił na beznadzieją uczelnię albo jest za przeproszeniem pipą. Obecnie kiedy stawia się na rozwój osobisty psychologia to bardzo przyszłościowy kierunek, pod warunkiem, że ktoś się do tego nadaje. Wystarczy zobaczyć ile zarabia dobry coach w Warszawie: od 800zł w zwyż za 2godzinną sesję, w Toruniu 200zł. Pedagogika to nie tylko uczenie dzieci, ale też osób starszych, a połeczeństwo w PL się starzeje. Nie mówię, że te kierunki gwarantują pracę, bo tak nie jest. Nie jest łatwo. Ale są to kierunki dające szerokie pole do popisu. Jeśli ktoś uważa to za nudę to najwyraźniej minął się z powołaniem. Ale tak bywa w każdej dziedzinie. Matematyka, czy fizyka też są nudne, jeśli studiuje się je przypadkiem a nie "z powołania".
  12. Do policji i tak trzeba zdawać egzaminy, skończone bw nie gwarantuje, że się dostaniesz. Po bw można też pracować w więzieniach, zostać prywatnym detektywem, pracować w ABW itp. Studia są bardzo ciekawe pod warunkiem, że lubi się prawo i wf (na niekórych uczelniach jest więcej godzin wf niż na innych kierunkach, np na WSB w Toruniu jest 60godzin wf, podczas gdy na innych kierunkach jest 30godzin).
  13. Przepraszam, ale maga się uśmiałam czytając ten post.. w Polsce znalezienie pracy związanej z wyuczonym zawodem jest sukcesem a co dopiero takiej pracy, w której zarabia się kilka tyś. miesięcznie... Radzę trochę zmienić oczekiwania, bo spotkanie z rzeczywistością może być bolesne. Poza tym ciężko dzis stwierdzić jaki zawód będzie najbardziej połacalny za 3-5 lat. Oczywiście nie mówię, że masz się po studiach zadowalać byle czym, ale musisz być świadomy, że na wstępie ciężko o wypłatę wyższą niż najniższa krajowa.
  14. Koś wyżej napisał, że zna takich, którzy poszli na studia humanistyczne, bo mama kazała, a potem był płacz. Ja znam takich, którzy poszli na polibudę z podobnego powodu, a potem był jeszcze większy płacz jak przyszło spotkanie z całkami i analizą. Czy tak ciężko zrozumieć, że nie każdy nadaje się do nauki matmy/fizyki/chemii. Można się nauczyć roziązywać zadania, ale bardzo ciężko jest się nauczyć analitycznego myślenia lub widzenia przestrzeni. To się po prostu albo umie albo nie. A tym, którzy uważają, że studia humanistyczne są łatwe proponuję przeczytać kilka 'cegieł' ze zrozumienim pisanych jezykiem staroniemieckim czcionką gotycką.
  15. Fajnie, że już tak wcześnie myślisz o swojej przyszłości, ale nie nakręcaj się aż tak, bo zanim dojdziesz do matury plany moga Ci się zmienić jeszcze 15 razy Poza tym może za 2-3 lata zostaną otworzone inne specjalności, które spodobają Ci się bardziej? A może odkryjesz w sobie inną pasję? Nigdy nic nie wiadomo
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.