Cześć! Mam na imię Dawid, jestem na I semestrze Mechaniki i Budowy Maszyn.
Zwracam się do Was, drodzy forumowicze, ponieważ mam poważny problem w podjęciu decyzji czy kontynuować studia na aktualnym kierunku.
Wybierając kierunek kierowałem się głównie zarobkami, a nie tym, co lubię robić (specjalnie dlatego rzuciłem życie sportowca, które kochałem). Zacząłem studia z wielkim entuzjazmem, a tu nagle bang - okazało się, że kierunek mnie nie interesuje, czuję że marnuje swój najpiękniejszy czas w życiu na naukę ciężkiego przedmiotu, a i tak w przyszłości nie chcę być inżynierem. Interesuję się psychologią i widząc podstawy sukcesu widzę, że jego fundamentem i absolutnym warunkiem numer 1 jest pasja. Ja stanąłem przed wyborem serce vs rozum i wybrałem opcję nr 2. W tej chwili co raz bardziej czuję, że to był błąd. Być może byliście w podobnej sytuacji, jesteście w tych kwestiach bardziej doświadczeni ode mnie i zwracam się do Was z ogromną prośbą, żebyście napisali tu swoją opinię na ten temat. Dodam, że dość dużym problemem w mojej sytuacji jest fakt, że moje pasje nigdy nie były opłacalne. Np. uprawiałem sport, w którym biali ludzie automatycznie nie mieli szans na mistrzowski sukces, a moje aktualne zainteresowania - rozmawianie z ludźmi, organizacja, psychologia też nie wydają się na super talenty, gdzie można coś studiować i zarabiać. (no może poszedł bym na psychologię, ale musiałbym zmienić miasto, bo w Poznaniu progi są bardzo duże). Pozdrawiam i bardzo liczę na Waszą pomoc:) Dawid