Skocz do zawartości

Czaru

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Czaru

  1. Witam, około rok temu pisałem zapytanie co do studiów. Ostatecznie jak każdy musiałem podjąć decyzję i obecnie jestem na 1-szym roku energetyki. To co to tutaj piszę to spostrzeżenia moje i znajomych z tego samego kierunku (mniej lub bardziej ambitnych). Dzisiaj chciałem się zapytać czy może ktoś z forumowiczów ukończył ten kierunek na obojętnie jakiej uczelni. Przyznam iż na papierze bardzo to fajnie brzmiało - imo przyszłościowy kierunek, techniczny, zostaje się inżynierem. W dodatku wybrałem studia w języku angielskim co już całkiem wydaje się super. To nie jest tak, że nie podoba mi się, bo zawsze interesowałem się w miarę wszystkim po trochu. Ale tu występuje problem, a przynajmniej tak mi się wydaje. Nasze zajęcia dosłownie rozchodzą się w różne kierunki. Gdy skończyliśmy np. Systemy Energetyczne I w pierwszym semestrze, to w drugim zaczynamy inne przedmioty od nowa. Inne kierunki wydają się kontynuować pewnie zajęcia i rozgałęziać - różne rodzaje matematyki, następujące zajęcia np. z CAD'a oznaczone kolejno numerami I, II itd. Mam wrażenie że brak tutaj... jakiejś "głębi". Tutaj przychodzi mi tylko myśl, że jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego. Wiele przedmiotów (poza matematyką i np. rysunkiem technicznym czy w.w. systemami) nie nauczyło mnie niczego praktycznego lub czegoś co wydawało by się związane z jakimkolwiek zawodem. I mówiąc o zawodzie, jakie wogóle są zawody związane z energetyką?! Posty jakie znalazłem w internecie zazwyczaj twierdziły, iż "stołki" w elektrowniach obstawione i nie ma tam pracy albo potrzeba znajomości. To kończąc taki kierunek co ja mogę robić?! I pytam się, zwłaszcza iż czytając opisy kierunków przed wyborem wiele razy czytałem o tym jakim to przyszłościowym kierunkiem jest energetyka... Teraz trwa już drugi semestr, a na każdych zajęciach jest tylko teoria plus naprawdę mała odrobina tzw. laborek. Zdać takie przedmioty to nie problem, ale mam wrażenie, że niewiele zapamiętam z takiej formy studiów - przychodzi mi na myśl ZZZ. Ogólnie kierunek podoba mi się, ale bardzo niepokoi mnie myśl iż po zakończeniu go nie będę po prostu umiał nic... poza samą matematyką. Dodam, że nie miałem zbytnio problemów w pierwszym semestrze - zdałem wszystko w "0" terminach. W drugim póki co nie mam zbytnio problemów, ale nie wyobrażam sobie nie zdać. Mógłby się podzielić opinią ktoś kto ukończył ten kierunek? Dziękuje i pozdrawiam
  2. Nie wiem, bo nigdy nie studiowałem. Żyjąc w Polsce wiem jednak że wiele rzeczy robi się na pokaz, aby tylko się w papierach zgadzało i były różne dofinansowania itd. a w rzeczywistości rzeczy mają się zazwyczaj inaczej.
  3. Zacząłem interesować się jednak tym kierunkiem i właśnie nie dość że wybiera się z 3 wydziałów to jeszcze po angielsku można. To czego się obawiam to że ze względu na małą ilość studentów kierunek w j.angielskim będzie zaniedbany przez uczelnię w stosunku do polskiego odpowiednika.
  4. Witam, chciałbym się dowiedzieć jak wygląda sprawa ze studiowaniem przedmiotów technicznych w języku angielskim. Głównie chodzi o Energetykę na PG. Rozumiem, że wszystkie zajęcia odbywają się w języku angielskim, ale jak ma się jakość nauczania do jakości zwykłych studiów po polsku? Zajęcia odbywają się w tym samym czasie co w języku polskim? Miejsc jest zaledwie 10 na każdym wydziale, więc czy nie jest tak, że kierunek w języku angielskim jest tak sobie dla picu?
  5. Czaru

    Studia na PG

    Witam, poszukując informacji na temat uczelni i studiów otrzymywałem różne efekty. Czasami kierunki i szkoły są polecane, innym razem ludzie piszą, że to istne dno i nie warto tam iść. Do końca rekrutacji zostało nie wiele, a u mnie pojawiają się wątpliwości. Mam nadzieję, że na tym forum mógłbym otrzymać rzetelne informacje, które je rozwieją. Od samego początku interesuje mnie Trójmiasto, a zwłaszcza PG. Poszukując opinii na temat tej szkoły, jak mówiłem, czasami jest ona wychwalana, jednak częściej spotykam negatywne opinie. Czy rzeczywiście jest taki stan rzeczy i lepiej myśleć o innej uczelni? Czy po prostu jest to typowa hiperbola i przesada? Mówiąc o samych studiach, posiadam wątpliwości co kierunku, który powinienem wybrać. W liceum spędziłem 4 lata, rok na profilu mat-fiz, rok za granicą na wymianie szkolnej oraz 2 lata na mat-geo-inf. Mogę jedynie powiedzieć, że nie obawiam się matmy, gdyż całki oraz ich zastosowania przerabiałem już właśnie w liceum za granicą i to tylko kwestia powtórki. Fizyka byłaby by problemem ze względu na brak jakichkolwiek lekcji, w ciągu trzech lat. Z matury spodziewam się mniej więcej: 90% podstawa matma 40% rozszerzona matma 100% angielski podstawa i rozszerzenie 60% polski podstawa Głównie myślałem o Mechanice i budowie maszyn oraz Elektrotechnice. Co do zainteresowań, to niestety sam nie wiem co mnie by interesowało. Po głowie też mi chodziła Automatyka i Robotyka lub Energetyka. Jeśli można bardzo bym prosił o jakieś informacje na temat tych kierunków na PG. Dziękuję bardzo i przepraszam za długi post.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.