Skocz do zawartości

polerst

Użytkownik
  • Postów

    286
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez polerst

  1. Progami się nie interesuj w ogóle, nie świadczą o poziomie, a bardziej o tym, że ludzie nie chcą na takie kierunki iść. Stąd też niskie progi na elektronikę, elektrotechnikę i pokrewne. Tak samo wysoki próg nie świadczy o poziomie (szczególnie, znając ludzi z PW, trochę o tym słyszałem). W wyborze wydziału lepiej zapoznać się z programem studiów, zobaczyć, jakie przedmioty będa Ci bardziej pasować. Wątpię, że później na rynku pracy robi to różnice czy to było na W. Mechatroniki czy EiTI, czy Elektryczny :)

  2. Jest grafika inżynierska na 1 semestrze (przynajmniej na PW), jeśli ludzie nie zdają tego, to raczej po prostu nie chcieli zdać. Na 2 latach elektrotechniki nic więcej z rysunku nie ma, na kolejnych z tego co kojarzę, też nie. Ewentualnie na danej specjalizacji.

  3. Ja jestem też po mat-fizie, też żyłem przekonaniem, że "po politechnice jest robota!". A prawda raczej taka, że po nielicznych kierunkach na politechnice można liczyć na dobrze płatną pracę w zawodzie. Zacząłem studia ekonomiczne i jestem z nich znacznie bardziej zadowolony. Możesz zrobić jakiś test kompetencji, mi pomógł, a nie zaszkodzi Tobie, jakbyś zrobił. Po studiach ekonomicznych znajdziesz znacznie więcej ofert pracy, lecz niestety jest też znacznie większa liczba absolwentów - coś za coś. 

    Szczerze mówiąc, nie wiem, jak wygląda program studiów kierunku "matematyka", ale możesz też spojrzeć - szczególnie, że często jest kierunkiem specjalizowanym (łączonym z finansami, itp.). Z kierunków ekonomicznych masz ekonomię, finanse i rachunkowość, i informatykę i ekonometrię (ta informatyka bardziej z nazwy, bardziej to taka "informatyka w ekonomii").

  4. Studiowałem elektrotechnikę przez 2 lata, na pewno wymaga mniej wyobraźni przestrzennej niż na mechanice i budowie maszyn, czy automatyce, gdzie często są zajęcia z projektowania części. Już na 1 semestrze będziesz miał zajęcia z CAD-a, ale są do przejścia. I w sumie tyle, jeśli chodzi o 3D na dwóch pierwszych latach. Na 5 semestrze powinienem mieć zajęcia z projektowania instalacji elektrycznej. Jednakże jak spojrzy się na oferty praktyk, niemal zawsze jest wymagana znajomość AutoCAD-a. Zaleznie od uczelni, ale u mnie na 6 semestrze powinna wchodzić specjalizacja, które znacznie się od siebie różnią, więc byłoby w czym wybierać, żeby tej "przestrzenności" było jak najmniej.

    Czy tylko kierunki techniczne wchodzą w grę? Czy także matematyczne, ekonomiczne?

  5. No cóż, Boguś jest torunianinem, a nie jest absolwentem toruńskiej filmówki... a nie ;) Jednak to łódzka szkoła filmowa jest uważana, za najlepszą w Polsce

    Łódzka filmówka jest koło ulicy Kilińskiego - jednej z gorszych ulic w Łodzi, no to powiem Ci, ze wiele nie zwiedziłeś ;)

    Bo wiesz, to tak jakbym był na Pradze-Północ, a potem powiedział, że Warszawa to miasto meneli. A zapewniam Cie, że w Łodzi jest więcej do zobaczenia niż w Toruniu, który ma do zaoferowania wyłącznie starówkę z różnymi opiniami ;)

  6. Łodzianie za to ładnie skwitowali słowa Bogusia Lindy - "jestem menelem pierwszego sortu" ;)

    To może lepiej zwrócić uwagę na to, co mówi o Łodzi Cezary Pazura?

    Lotniska racja, problemy łódzkiego lotniska są spore, ale nie wiem czy wiesz, że CPK będzie między Łodzią a Warszawą. W dodatku kolej jest powszechniejsza w użytku. Póki co, ten rozwój Łodzi jest aktualnie szybszy niż Gdańska czy Poznania. Wiadomo, łatwiej gonić niż uciekać, ale w przeciągu 5 lat ciężko będzie powiedzieć, że Łódź jest zacofana. :)

  7. To może powinienem też powiedzieć o poważnym projekcie Szybkiej Kolei Miejskiej w Łodzi, który stanie się koniecznością po wydrążeniu tunelu z Fabrycznego na Kaliski - wręcz namiastką metra? Tramwajem może i faktycznie będzie wolniej (mimo że w Łodzi bodajże jest najgęstsza sieć tramwajowa w Polsce), ale autem wątpię - przeczy tez temu Google Maps - ba, z Gdyni do Gdańska też dłużej się pojedzie autem. No i przy Kolei Dużych Prędkości (czy będzie to hyperloop, czy nie) dojedzie się z Łodzi do Warszawy szybciej niż z Torunia do Bydgoszczy, tylko czy o to chodzi, zeby się kłócić, czy Toruń jest sypialnią dla Bydgoszczy, czy Gdańsk dla Gdyni bądź odwrotnie? ;)

    Sam projekt kolei dużych prędkości określa, że Łódź jest bardziej znacząca niż Gdańsk, no i oczywiście niż Toruń czy Bydgoszcz ;)

    Camerimage? Może powinieneś się zastanowić, dlaczego zorganizowano to potem w Łodzi, a nie w Toruniu? Albo dlaczego LMF gromadzi dwa razy więcej ludzi niż Sky Way?

    W roku 2017 Trójmiasto czy Poznań może i faktycznie dają minimalnie większe możliwości. Ale jesteśmy w temacie studiów, które zwykle trwają 5 lat. A jak będzie za 5 lat? 

  8. No to lecimy dalej ;)

    Porównajmy dane z portalu pracuj.pl dla ofert pracy w IT: Łódź - 260, Gdańsk - 281, Poznań - 276, ... , Toruń - 23.

    Bankowość? Łódź - 78, Gdańsk - 70, Poznań - 77, Toruń - 33. Tu też te dane w najbliższej przyszłości mogą być jeszcze pozytywniejsze dla Łodzi ze względu na korzystniejszy dla Łodzi przyrost nowej powierzchni biurowej.

    Pod względem inżynierii Poznań wypada najlepiej, ale to chyba żadna tajemnica, że inżynierzy najlepiej mają w poznan.studia.net i na Śląsku. Łódź natomiast pokonuje Gdańsk (163 - 124).

    Nikt nie przeczy temu, że Łódź straciła 20% populacji, tylko mówisz cały czas o przeszłości - kiedy w Łodzi poziom bezrobocia był na poziomie 20%, a nie o tym, co może być za parę lat;) Do Łodzi przyjeżdżają nowi mieszkańcy, a multum mieszkań deweloperskich nie jest budowana dla picu.

    Łódź została uznana także mianem "Miasto Najbardziej Przyjazne Inwestorom" podczas Gali Eurobuild Awards tuż przed Katowicami i Warszawą.

    W dodatku Łódź znajduje się w bardzo pozytywnym położeniu - przy węźle autostradowym A1/A2, w przyszłości pewnie też przy węźle kolejowym, inaczej PKP nie budowałoby podziemnego dworca Łódź Fabryczna i nie drążyła tunelów przez pół Łodzi.

    PS. Tego hyperloopa to też Toruniowi byśmy ukradli? W końcu Warszawa - Toruń - Gdańsk to też mogłaby być profitowa trasa. Dziwnym trafem ludzie z kujawsko-pomorskiego wolą jeździć na studia własnie do Gdańska czy Poznania, niż do Torunia ;) 

  9. Czyli Toruń ściąga np. z Berlina? A Łódź z Lyonu, na czym wzorowali się łódzcy autorzy? Już pomijając "rozmach" imprezy w Toruniu a imprezy w Łodzi, to trochę dziko nazywać to kopią ;) 

    Rozwija się, rozwija, pomijając już sam fakt że Gdańsk, Poznań (nie wspominając juz o ponad 3 razy mniejszym Toruniu, gdzie liczba mieszkańców także spada), to miasta nadal mniejsze niż Łódź :) 

  10. Co kryje się pod słowem kulturowo? O festiwale - jak Light Move Festival w Łodzi, który przyciąga sporo ludzi m.in. z pobliskiej Warszawy? Szkół filmowych - np. powszechnie znanej łódzkiej szkoły filmowej? Tolerancją - gdzie w każdym większym mieście jest raczej na wyższym poziomie? Kulturą sportu - gdzie na jeden z lokalnych klubów sprzedano więcej karnetów w 3 lidze niż na ekstraklasową Lechię Gdańsk? Ba, Łódź to miasto walczące o organizację Expo 2022. Nie udało się, ale było znacznie bliżej (przegrało paroma głosami z Buenos Aires) niż kiedyś Wrocław.

    Turystycznie? Ok, tu się zgodzę, Gdańsk jest atrakcyjny dla niemieckich turystów oraz ze względu na miejsce przy morzu. Gospodarczo? Aktualnie najwięcej biurowców, poza Warszawą, buduje się właśnie w Łodzi. Łódź jest miastem poprzemysłowym (lecz nadal prawdziwą polską stolicą AGD), a obraz miasta - nawet w przeciągu ostatnich 5 lat zmienił się znacząco w porównaniu z innymi miastami, które potrafiły "wyjść z PRL-u" szybciej - stąd też duży spadek liczby ludności w Łodzi w przeciągu ostatnich 30 lat. W dodatku ze względu na CPK i przeniesienia się "centrum" z Warszawy bardziej na zachód otwiera się znaczna szansa dla Łodzi. Dlaczego nawet o takich pomysłach jak hyperloop mówi się wpierw o linii Warszawa-Łódź-Wrocław, a nie Poznań-Warszawa, czy Warszawa-Toruń-Gdańsk?

    Średnie zarobki w miastach? Pytanie, jak diametralnie zmieniłaby się ta statystyka, gdyby wykluczyć z rozważań Lotos? :D Mediana zarobków na rok 2015 (wg danych z wynagrodzenia.pl) to: Łódź 3800, Gdańsk 4200, Poznań 4200. I pamiętać trzeba, że 2015 to rok przed "biurowcowym boomem" w Łodzi, więc dane dla 2018/19 mogą być znacząco inne. Kolejna sprawa: jaka jest najważniejsza rzecz, którą chcą mieć młodzi ludzie? Prawdopodobnie większość powie: własne mieszkanie. A w przeliczniku (nie mam źródła, ale jak wpiszesz "ceny mieszkań średnia płaca" w google myślę, ze wyskoczy sporo linków) średniej pensji na ceny za jeden metr mieszkania Łódź wypada znacznie lepiej niż Gdańsk czy Poznań. W dodatku okolice Gdańska - całe Pomorze z wyjątkiem Trójmiasta - staje się nową Polską B.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.