Gość Gazip Opublikowano 26 Stycznia Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia W tamtym roku podchodziłem do egzaminu maturalnego. Mój wynik był całkiem satysfakcjonujący, dzięki czemu dostałem się na matematykę na AGH. Jednak po pierwszym semestrze niestety napotkałem na trudności. Nigdy nie byłem wielkim pasjonatem matematyki, a wybrałem ten kierunek głównie ze względu na potencjalne perspektywy zawodowe. Niestety, nauka matematyki nie sprawiała mi żadnej przyjemności, po prostu wyczerpywała mnie psychicznie. Dlatego postanowiłem podjąć ponowną próbę rekrutacji w czerwcu, tym razem na kierunek, który bardziej mnie interesuje, na przykład studia międzynarodowe lub europeistyka. Byłem już zdecydowany, jednak moja rodzina przekonuje mnie, że na takich kierunkach nie ma perspektyw zawodowych, a namawiają mnie na studia inżynierskie. Jednak obawiam się, że mogę znów napotkać problemy, a nie chcę pracować w zawodzie, który mnie nie interesuje. Niestety, już kilka razy kłóciłem się z rodziną na temat mojego wyboru studiów. Nie chcę robić coś wbrew im, ale też nie chcę podążać za kierunkiem studiów, który mnie nie interesuje, tylko pod wpływem presji ze strony rodziny i perspektyw zawodowych. Zastanawiam się, co teraz mogę zrobić, próbuję znaleźć kompromis, ale trudno mi pogodzić wszystkie te różne czynniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 26 Stycznia Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia Twoja rodzina ma pewnie rację. Takie kierunki jak europeistyka czy politologia nie dają szans zawodowych żadnych. Więc możesz realizować swój plan ale musisz się z tym liczyć. Czasami warto przemęczyć się przez jeszcze dwa lata i mieć dobrą pracę na pozostałe 45 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olek199 Opublikowano 23 Maja Udostępnij Opublikowano 23 Maja hej, Wybór studiów to ciężka sprawa, zwłaszcza jak rodzina naciska. ale musisz pamiętać, że to ty będziesz spędzał lata na tych studiach i potem w tej pracy. jeśli teraz matematyka cię wykańcza, to na inżynierii może być podobnie. Może spróbuj pogadać z rodziną na spokojnie, wytłumacz im, że robienie czegoś co cię męczy, nie przyniesie nic dobrego. Czasem warto zaryzykować i iść za tym, co nas interesuje. praca po studiach międzynarodowych czy europeistyce też może być fajna i dać możliwości, zwłaszcza jeśli masz do tego pasję. Zawsze można pomyśleć o jakimś kompromisie, może znajdziesz kierunek, który łączy twoje zainteresowania z tym, czego rodzina by chciała. Na pewno nie idź na coś tylko dlatego, że inni tego chcą. to twoje życie i twoja przyszłość. Pozdrawiam, Olek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...