Witam serdecznie.
Mam 100% pewność, że kilka osób z mojego roku kupuje sobie cały projekt wraz z wizualizacjami na obronę. Kłuje mnie to tak bardzo, ponieważ pamiętam ile pracy wkładałem ja i reszta moich znajomych w te studia, a te parę osób zawsze miało 4,5 wynikające z błagania i płaszczenia się przed wykładowcami.
Uderza mnie fakt, że po tyraniu w szkole 3,5 r, razem z tymi osobami będę miał tytuł inż. arch.
Nie chcę być kapusiem, chociaż wydaje mi się, że kupowanie pracy to większe chamstwo niż wydanie takiej osoby.
Czy ma ktoś z was takie doświadczenie? Czy takim osobom udaje się obronić dyplom?