Skocz do zawartości

Kacper777

Użytkownik
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kacper777

  1. Interesują mnie jak już wspominałem prace badawczo-rozwojowe i tematy takie jak np. wykorzystanie terapii genowej i celowanej w leczeniu chorób onkologicznych, inżynieria genetyczna, biofarmaceutyki, biologia molekularna etc. Leki biotechnologiczne (biofarmaceutyki) to takie, które są otrzymywane metodami inżynierii genetycznej, produkują je organizmy żywe, nie są otrzymywane metodami chemicznymi. Wykazują dużo większą skuteczność niż konwencjonalne leki.
  2. No właśnie takiej pracy czysto odtwórczej w życiu bym nie chciał wykonywać. Nawet gdyby zarobki były bardzo dobre. Wolałbym prawdziwe, ciekawe badania albo właśnie pracę w firmie stricte związanej z biotechnologią np. przy produkcji leków biotechnologicznych. W internecie znalazłem coś takiego http://www.praca.pl/farmaceutyka-biotechnologia.html i tylko Specjalista w dziale proteomiki w Gdańsku jest ciekawą pracą dla biotechnologów i podejrzewam, że od razu rzucą się na to hordy bezrobotnych biotechnologów (ciekawe czy nie zwycięży ten ze znajomościami). No i nie wiem czy za 5-10 lat sytuacja się zmieni.
  3. Prace badawczo-rozwojowe w laboratorium odpowiadają mi tak samo jak w firmie farmaceutycznej, ale u nas chyba kiepsko z zarobkami jeśli chodzi o badania w labach.
  4. Jak sprawdzałem oferty pracy np. w Niemczech to biotechnolodzy pracują w tych branżach i to właśnie tam są najwyższe zarobki (już nie wspomnę, że biotechnologia medyczna to najciekawsza gałąź dla mnie, ochrona środowiska albo przemysł spożywczy czy kosmetyczny już niekoniecznie). Tylko, że ci co mają juz taką pracę w Polsce to raczej baardzo się do niej przykładają. Ja sam gdybym jakimś cudem załapał się w takiej firmie i miał tak ciekawą i dobrze płatną pracę to bardzo skrupulatnie wypełniałbym obowiązki i nie spóźniał do pracy nawet o minutę. Ci co tam siedzą wiedzą, że na ich miejsce są dziesiątki / setki chętnych i że po straceniu pracy byłoby im ciężko zdobyć podobną. Stanowiska zatem rzadko się zwalniają, a nowe powstają rzadko. Firmy potrzebują kogoś kto zareklamuje ich leki, specjalistów od tworzenia tychże leków czy nowych rozwiązań już mają. Biznes biotechnologiczny rozwija się w USA (a co się tam nie rozwija?), Skandynawii, Europie Zachodniej, Brazylii i zapewne w wielu innych regionach też.
  5. Bardzo chciałbym pracować w dużej firmie biotechnologicznej / farmaceutycznej typu Bioton, Polpharma czy Adamed przy projektowaniu nowych leków i pracach badawczo-rozwojowych, ale jak sprawdzałem oferty pracy to nie znalazłem nawet 5 ciekawych, za to znalazłem z 50 ofert pracy jako przedstawiciel medyczny (nie jest to praca, gdzie mógłbym się realizować, poza tym p.med. można być po łatwiejszych studiach). Rynek pracy jest przepełniony. Nie wiem w ogóle co za genialny ktoś wpadł na pomysł by umieścić biotechnologię na liście na liście kierunków zamawianych jak był jeszcze ten program. No chyba, że wtedy faktycznie było mało pracowników, ja tam nie wiem. W każdym razie biotechnologię można studiować na 40 różnych uczelniach, a firm biotechnologicznych jest 80 i w dodatku miejsca pracy pozajmowane, a nowych powstaje mało. Za 6 lat chyba niewiele się zmieni. W końcu o biotechnologii już 10 lat temu mówiło się, że jest taka przyszłościowa i wygeneruje tyle miejsc pracy, a okazało się, że do tej pory niewiele się zmieniło. Nie wiem jak z otwarciem własnego biznesu biotechnologicznego. Myślę, że będę zmuszony wybrać AiR. W końcu na drugim miejscu spośród 50. Ewentualnie nanotechnologia będąca na 3 miejscu. Fizę ogarniam bardzo dobrze i lubię jak biologię, a po skończeniu AiR mogę znaleźć dobrą pracę nawet w Polsce, więc słaba znajomość angielskiego nie jest taką znowu przeszkodą w niczym. Poza tym absolwent AiR ma dodatkową mozliwośc podjęcia pracy jako programista co też jest fajną możliwością.
  6. Sprawdzałem progi punktowe i wymagania i myślę, że miałbym nawet szanse się dostać, musiałbym tylko napisać biologię i chemię po 75-80% conajmniej. Równie dobrze po matfizie mógłbym na to iść bo można wybrać fizykę lub matmę przy rekrutacji tylko raczej kiepsko bym sobie poradził bez chemii i biologii w liceum. http://biotech.ug.edu.pl//rekrutacja/studia/kierunki_studiow/20152016/biotechnologia-stacjonarne-i_stopnia
  7. Znalazłem jakiś czas temu takie coś http://biotech.ug.edu.pl/sites/default/files/_nodes/strona-biotechnologia/13580/files/mwb_baza_firm_biotechnologicznych.pdf Naprawdę sporo tych firm jest skupionych na tym jednym obszarze jakim jest Trójmiasto, zwłaszcza w Gdańsku. Tylko nawet gdybym się załapał do jakiejś firmy to z zarobkami niekoniecznie jest dobrze po biotechu. Chociaż podobno jak ktoś się załapie w jakiejś dużej firmie farmaceutycznej to nieraz może faktycznie zgarnać kokosy. Tylko ja nie wiem czy to nie jest tak, że dostają się ci ze znajomościami, a dla reszty brakuje miejsca.
  8. Myślę, że jak AiR to Politechnika Poznańska, a jak biotechnologia to Międzyuczelniany Wydział Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Jeden z najlepszych wydziałów w Polsce jeśli chodzi o biotechnologię, badania na wysokim poziomie, współpraca międzynarodowa, nowoczesny sprzęt. No i jak sprawdzałem listę firm biotechnologicznych w Polsce to 1/3 skupia się w Trójmieście, głównie w Gdańsku, więc może jak ktoś jest wyróżniającym się studentem to ma szansę na jakąś fajną pracę, w końcu firmy rekrutują pracowników spośród absolwentów tych uczelni, które mają pod ręką, nie sięgają nie wiadomo jak daleko. Patrzyłem wymagania rekrutacyjne i progi z poprzednich lat i myślę, że miałbym realne szanse się dostać, biorąc pod uwagę, że z biologii jestem o wiele lepszy niż z matmy i mój wynik może być podobny do wyniku z fizy, a jeśli chodzi o chemię to podobnie powinienem ogarnąć. Więc nawet słabo zdany angielski jakoś strasznie by mi nie przeszkodził. No chyba, że już po dostaniu się, wiadomo, publikacje naukowe itd.
  9. Właśnie pisałem na fejsie ze studentem AiR na Wydziale Informatycznym Politechniki Poznańskiej, absolwentem mojego liceum z klasy matematyczno-fizycznej. Okazało się, że z fizą i matmą radził sobie w lo jak ja i maturę zdał na takim poziomie jak ja przypuszczam, a radzi sobie świetnie. No i pisał, że matma to głównie na pierwszym roku trochę trudniejsza, ale nie miał z nią zbytnich problemów. Obecnie jest na 5 roku i już pracuje.
  10. Biorąc pod uwagę, że zoologia i botanika mnie nie interesują (za to nauka o człowieku, genetyka, biotechnologia i wszelkie nowinki naukowe z zakresu biologii/medycyny tak) i lekarzem też nie chcę byc, ale biologia jest moim ulubionym przedmiotem (ex aequo z fizyką) i interesują mnie badania laboratoryjne, ale nie jakaś analityka medyczna/kontrola jakości tylko zaawansowane prace badawczo-rozwojowe to idealnym kierunkiem dla mnie jest biotechnologia. Zarówno medyczna jak i przemysłowa są fajne, aczkolwiek medyczna chyba bardziej. Jak poczytałem o tym czym się zajmuje np. medyczna to się okazało, że o połowie z tych rzeczy coś już wiem bo już coś na ten temat czytałem kiedyś. Produkcja nowych leków, szczepionek, inżynieria genetyczna, wykorzystanie komórek macierzystych w leczeniu, różne nowe metody leczenia trudno uleczalnych chorób czy wykorzystanie przeciwciał monoklonalnych w terapii. Krótko mówiąc mógłbym zajmować się czymś co naprawdę bardzo lubię, pracując nad rzeczami, które przyczyniają się do rozwoju medycyny albo przemysłu, i w ogóle postępu. Najprawdopodobniej wybrałbym Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu albo Międzyuczelniany Wydział Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Tylko jest jedno ale. W Polsce przez długi czas był bum na biotechnologię. Oczywiście mimo, że co roku szło ponad 10000 studentów to kończyła je może z 1/4 bo większość odpadała ze względu na to, że nie są to łatwe studia. Ale tych co je ukończyli i tak jest za dużo. W Polsce funkcjonuje około 80 firm biotechnologicznych i raczej nie sypią na prawo i na lewo ofertami pracy. Biotechnolog po 5 latach harówy mając tytuł mgr.inż. czy nawet po doktoracie i z dużym doświadczeniem albo skończy w McDonaldzie albo jeśli uda mu się pokonać 50 innych kandydatów na dane stanowisko to może zostać jakimś laborantem chemicznym czy coś w tym stylu i zarabiać 2000zł (!!!!!!) miesięcznie czyli tyle co zwykły pracownik fizyczny bez studiów i bez matury (no dobra, u niektórych biotechnologów zarobki dochodzą do 3000zł). Nie dość, że mało kasy to praca nie w zawodzie. Kierunek studiów, który stawiam na drugim miejscu jeśli chodzi o zainteresowania jest automatyka i robotyka. W końcu jestem bardzo dobry z fizy. Na informatykę bym nie poszedł bo nie lubię no i nie ogarniam. Ale samo programowanie lubię, a na automatyce i robotyce nie ma aż tak dużo informatyki w informatyce, przede wszystkim jest dużo programowania, aż w kilku językach. Tak więc jedynym przedmiotem do nadrobienia byłaby matma. Są w końcu kursy wyrównawcze, korepetycje, filmiki na yuotube (podobno Krystian Karczyński dobrze tłumaczy studenckie zagadnienia z matmy). Co innego gdybym podstaw nie ogarniał, ale jak mam słabą 4 z rozszerzenia to nie jest źle. W końcu jeden przedmiot nie dyskwalifikuje mnie od razu, trzeba się starać. A inżynier automatyki i robotyki w przeciwieństwie do biotechnologa ma duże możliwości pracy. Mimo, że na AiR idzie jeszcze więcej osób niż na biotech to jednak o pracę można być spokojnym bo ofert jest dużo. Systemy sterowania, automatyzacja produkcji będą potrzebne cały czas. Oczywiście w Niemczech jest około 600 firm biotechnologicznych i mimo, że oni swoich biotechnologów też kształcą to jednak miejsc pracy jest sporo i prędzej można liczyć na zdobycie pracy stricte związanej z biotechnologia. Zarobki też są niezłe. Sprawdzałem na różnych niemieckich stronach z ofertami pracy (jak sprawdzałem na polskich stronach to oczywiście niewiele tego wyskoczyło). Tylko jeśli mogę mieć ciekawą i dobrze płatną pracę w Polsce to po co wyjeżdżać? Nie wiem czy perspektywa spędzenia większości życia za granicą jest taka dobra. Gdybym miał oceniać w skali od 1 do 10 to Biotechnologia 9,5 Automatyka i robotyka 9 Tak więc chyba jednak zostanę w matfizie i pójdę na AiR. A szkoda, bo bardzo fajnie mi się uczyło biologii. W każdym razie mam dość tego wszystkiego i decydując się na matfiz zdecydowałem się jednocześnie na to, że nadal z 10 przedmiotów szkolnych będę miał zlewkę na 8. Jedynie z matmy będę się starał odrobinę żeby nie zostać w tyle i nie mieć zaległości (bo o jakichś większych ambicjach nie ma co mówić) i z fizyki będę się nadal starał tak jak potrafię trzaskając zadanka, dopytując się nauczyciela gdy czegoś nie wiem i chodząc na kółko. Jeśli zdam średnio maturę rozszerzoną z matmy i bardzo dobrze z fizy to powinienem spokojnie się dostać na Politechnikę Poznańską (podobno dosyć prężnie działa biuro karier, można na praktyki i staże się załapać i w ogóle jedna z lepszych uczelni albo na Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie (też jedna z lepszych szkół i bliższa) na AiR i poradzić sobie. Ale i tak muszem dodać nna koniec, że szkoda, że na biotech nie pójdę. Ale tak to jest jak się żyje w kraju, gdzie owszem wykształcenie można zdobyć, ale nie ma go jak wykorzystać, a potem się dziwić, że jest drenaż mózgów ech... Niestety żyjemy w kraju, który ze słowami takimi jak technologia, postęp, rozwój nie ma wiele wspólnego. Ale dobrze się stało, że się zastanawiałem nad profilem bo dzięki temu uświadomiłem sobie, że są ciekawsze rzeczy, które można robić niż jakieś budownictwo. Teraz wiem czego się uczyć, w jakie uczelnie celować i jaki kierunek. Dobrze się składa, bo od połowy grudnia namawiałem wychowawcę i zarazem nauczyciela fizyki żeby zorganizować jakąś wycieczkę tak jak na początku roku do Koszalina i w najbliższym czasie jeśli uda się załatwić to będzie dwuklasowa wycieczka na ZUT. Oczywiście biomed na wydział chemiczny a matfiz na mechaniczny. Pogadam ze studentami, zobaczę jak tam jest.
  11. Przecież napisałem, że do nie dla mnie. Nie chodzi o to, że bym się nie dostał bo to stanowi mój najmniejszy problem, zawsze miałem dość dobre oceny, więc dostanie się na lekarski nie byłoby trudne. Jednak biorąc pod uwagę moje zainteresowania i realia tych studiów oraz pracę po tym odrzucilem kierunek lekarski. To co, ktoś spróbuje zgadnąć P.S. O co chodzi z tym dziedzicem?
  12. Tak czy inaczej, jeśli mam pod ręką w Gdańsku lub Poznaniu biotechnologię to nie będę się porywał na biochemię na UJ-ocie. W sumie mogłem wcześniej napisać, że kierunki związane z chemią mam na liście bo są dość przyszłościowe, a w biomedzie miałbym chemię, ale na ten moment nie mogę powiedzieć, że to mój ulubiony przedmiot bo jednal biologię bardziej lubię więc biotechnologia bardziej by mi odpowiadała. Być może polubiłbym chemię, w końcu nauka w liceum wygląda inaczej niż w gimnazjum. Ale właśnie "być może". Gdyby brać pod uwagę to co jest tu i teraz to powinienem odrzucić wszelkiego rodzaju kierunki chemiczne i nanotechnologię. Przez długi czas zastanawiałem się co wybrać, ale gdy zacząłem brać pod uwagę możliwości na rynku pracy oraz to co mnie faktycznie interesuje to doszedłem do wniosku, że są dwa kierunki idealne dla mnie. Jakby nie patrzeć do biomedu idą osoby, które mają zacięcie medyczne, lekarzem zostaje się z powołania, z chęci niesienia pomocy ludziom, trzeba mieć do tego przekonanie. Lekarski jest chyba najlepszym wyborem po biomedzie aczkolwiek jestem świadom, że to nie jedyna opcja. Chociaż jakby nie patrzeć zapewne większość ambitnych osób czujących do tego powołanie, dobrych z biologii i chemii pójdzie na lekarski lub coś pokrewnego. Mnie nie interesuje praca na odczynnikach, nie interesuje mnie analityka medyczna ani jakaś nudna kontrola jakości czy coś. Nie czuję też żeby bycie lekarzem to było coś dla mnie. W takim razie nasuwa się pytanie: Dlaczego zawsze tak bardzo interesowałem się biologią? Dlaczego nie wystarczała mi wiedza z lekcji, zawsze czytałem różne artykuły naukowe na internecie na tematy związane z biologią i najnowszymi odkryciami bo wydawały mi się superciekawe. Brałem udział w różnych konkursach zajmując miejsca w pierwszej 3 razem z uczniami z biomedu. Chciałem się dowiedzieć dlaczego coś jest tak, a nie inaczej i dopytywałem się nauczycielki. Ogólnie nie lubię mieć uczucia, że czegoś nie wiem, jeśli jest to związane z dziedziną, która mnie interesuje, tak samo jak nie lubię mieć uczucia, że mam jeszcze coś do zrobienia. Gdybym nie wiedział czegoś z polskiego to pewnie pomyślałbym "Wisi mi to" ale np. z fizyki czy biologii to już co innego Muszę jeszcze dodać, że z fizy jestem bardzo dobry, a programowanie mi się podoba, ale informatyka jako całość już nie. Wzięłem pod uwagę te wszystkie rzeczy i uznałem, że są 2 idealne dla mnie kierunki studiów. Może ktoś zgadnie jakie?
  13. Dlaczego? Ja odrzuciłem biochemię nie ze względu na totalny brak zainteresowania, tylko ze względu na małe mozliwości pracy i to, że jest tylko na UJ-ocie i raczej nie daje bardzo szerokiej wiedzy w przeciwieństwie do biotechnologii, która jest bardzo szeroką dziedziną. Można pójść w trzech kierunkach: biotechnologia przemysłowa, medyczna albo środowiska. Zależy co kogo bardziej interesuje. Ja bym raczej nie brał pod uwagę środowiskowej, bardziej mnie interesuje medyczna i przemysłowa.
  14. Z tymi możliwościami pracy, praktyk i staży to dobry pomysł. Może z targów edukacyjnych również skorzystam. Póki co poczytałem jeszcze trochę dokładniej o tych kierunkach i pracy oraz o zarobkach. Udało mi się znaleźć jeszcze kilka, które są nieciekawe, ale pomyślałem też żeby porównać ze sobą kierunki i jeśli jakiś jest ciekawy, ale istnieje podobny, lepszy od niego to ten gorszy odrzucę. Odrzuciłem biochemię bo jest tylko na UJ-ocie, a praca biochemika nie jest dla mnie, nie interesuje mnie praca na odczynnikach. Biofizyka jest superciekawa dla mnie, ale to bardzo wąska dziedzina, po której nawet za granicą nie tak łatwo o pracę, a co dopiero w Polsce. Poza tym jest tylko kilka uczelni prowadzących ten kierunek, a opinie nie tylko absolwentów nie mogących znaleźć pracy, ale nawet studentów nie są zbyt pochlebne. Kierunek raczej dla pasjonatów, niż szukających dobrej pracy. Analityka medyczna też nie jest dla mnie zbyt ciekawa. Poza tym to nie jest kierunek dla ambitnych, raczej dla tych co nie dostali się na lekarski/farmację. Elektroradiologia jest podobna do fizyki medycznej, ale jednak o wiele bardziej medyczna i tylko na uniwersytetach medycznych, a gdy poczytałem opis pracy elektroradiologa to uznałem, że jednak nie dla mnie. Fiz.med. lepsza. Budownictwo oraz geodezję rozważałem ze względu na pracę niż zainteresowania, ale automatyka i robotyka daje spore możliwości pracy, a jest o wiele fajniejsza, więc budownictwo oraz geodezja odpadają. Mechatronika jest dość fajna, ale w rywalizacji AiR vs mechatronika wygrywa AiR. Oto więc lista kierunków Update 2.0 Kierunki przyrodnicze Bioinformatyka (jeśli tak to tylko ta, która jest prowadzona wspólnie przez Politechnikę Poznańską i UAM) Bioinformatyka i biologia systemów Biotechnologia Kierunki medyczne Fizyka medyczna Zastosowania fizyki w biologii i medycynie (makrokierunek, unikatowy, tylko na Uniwersytecie Warszawskim, na drugi stopień trzeba się na konkretną specjalność zdecydować, więc jest to wyjątek od reguły, myślę o fizyce medycznej oraz projektowaniu molekularnym i bioinformatyce) Kierunki techniczne Automatyka i robotyka Inżynieria biomedyczna Fizyka techniczna Inżynieria chemiczna i procesowa Inżynieria materiałowa Inżynieria mechaniczno-medyczna (unikatowy, tylko Politechnika Gdańska) Inżynieria nanostruktur (makrokierunek, unikatowy, tylko Uniwersytet Warszawski) Nanotechnologia Nanotechnologia i technologie procesów materiałowych (makrokierunek, unikatowy, tylko Politechnika Śląska) Nanotechnologie i nanomateriały (unikatowy, tylko Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki) Technologia chemiczna Przeglądałem bardzo szczegółowo różne kierunki i muszę się podzielić jednym ważnym spostrzeżeniem, chociaż podejrzewam, że pewnie Amerykę odkryłem: Nowe kierunki studiów zazwyczaj są tworzone po to żeby ci wszyscy profesorowie mieli dodatkowe godziny nauczania i hajs, a nie dlatego, że jest realne zapotrzebowanie na rynku pracy na danych specjalistów. Studentów jest dużo i nikogo nie obchodzi ich los. Tak naprawdę tylko nieliczne kierunki studiów dają w miarę pewne możliwości pracy i zarobków. Często tworzy się kierunek o ciekawej, dumnie brzmiącej nazwie, a naucza na nim tego samego co na innym albo w ogóle tworzy kierunki-mutanty typu biofizyka, medycyna roślin, nauki ścisłe (kierunek studiów, na którym uczy się fizyki, matmy, informatyki, biologii, chemii, krótko mówiąc wszystkiego, a więc tak naprawdę niczego) czy inżynieria wiedzy (??? ???). Ostatnio przejrzałem jeszcze raz dokładnie kierunki studiów żeby sprawdzić czy niczego nie pominęłem, ale wychodzi na to, że nie raczej nie będę niczego dopisywał do swojej listy, jak już to coś skreślę, chociaż tyle dobrego
  15. Jako, że lubię mieć wszystko poukładane (ciuchy, książki, zakładki internetowe czy nawet pliki na laptopie ) to postanowiłem to trochę ogarnąć. Odrzuciłem elektrotechnikę na zasadzie: "Po co mam się w to pchać jak najciekawsze nie jest, a mam np. automatykę i robotykę, biotechnologię i wiele innych ciekawszych. Odrzuciłem też inżynierię medyczną bo jest tylko na politechnice w Rzeszowie a ta uczelnia w czołówce się nie znajduje, w dodatku jest na drugim końcu Polski, poza tym ten kierunek obejmuje taki sam zakres wiedzy jak inżynieria biomedyczna. Teraz rozważam 24, a nie 26 kierunków, sukces Jeśli chodzi o uczelnie to też niektóre odrzuciłem, mam nadzieję, że nie popełniam błędu. Odrzuciłem je bo te same kierunki i o wiele więcej mam w Poznaniu czy Szczecinie, a te szkoły są bardziej prestiżowe i w dodatku bliżej Patrzyłem też trochę na to gdzie opłaca się dany kierunek studiować bo wiadomo, że ten sam kierunek na różnych uczelniach i wydziałach może zupełnie różnie wyglądać. W ogóle to pewnie gdybym żył w normalnym kraju, a nie takim chorym jak Polska to pewnie w ogóle bym nie miał problemu, nie zastanawiałbym się tyle tylko przepisał się do biomedu. Nie martwiłbym się o to czy znajdę pracę, skończyłbym trudne i ambitne studia zdobywając dużą wiedzę i doświadczenie i znalazł dobrze płatną pracę w zawodzie. W końcu nie jest to chyba marzenie niemożliwe do zrealizowania ? ? No chyba, że w Polsce U nas tylko programiści/lekarze/absolwenci niektórych technicznych/ludzie ze znajomościami mogą znaleźć dobrą pracę. Z pozostałych osób tylko nieliczni. Gdy zaczęłem czytać na studia.net i kierunki.net opisy kierunków, jakie to są przyszłościowe i w ogóle byłem pełen entuzjazmu. Jednak wróciłem na ziemię gdy zacząłem czytać liczne opinie absolwentów nie mogących znaleźć pracy mimo doświadczenia, dobrych ocen i starań. Oto zaktualizowana lista uczelni Politechnika Wrocławska Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, mechatronika, technologia chemiczna Politechnika Warszawska Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, geodezja i kartografia, inżynieria biomedyczna, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, mechatronika, technologia chemiczna Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie Automatyka i robotyka, budownictwo, fizyka medyczna, fizyka techniczna, geodezja i kartografia, inżynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, mechatronika, technologia chemiczna Politechnika Łódzka Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, mechatronika, nanotechnologia, technologia chemiczna Politechnika Poznańska Automatyka i robotyka, bioinformatyka, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, mechatronika, technologia chemiczna Politechnika Gdańska Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, geodezja i kartografia, inżynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, inżynieria mechaniczno-medyczna, mechatronika, nanotechnologia, technologia chemiczna Politechnika Śląska Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, inżynieria biomedyczna, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, mechatronika, nanotechnologia i technologie procesów materiałowych, technologia chemiczna Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie Automatyka i robotyka, bioinformatyka, biotechnologia, budownictwo, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, mechatronika, nanotechnologia, technologia chemiczna Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, nanotechnologia i nanomateriały, technologia chemiczna Politechnika Częstochowska Biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, mechatronika Uniwersytet Technologiczny-Przyrodniczy im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy Biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, technologia chemiczna Uniwersytet Warszawski Bioinformatyka i biologia systemów (makrokierunek, unikatowy), biotechnologia, inżynieria nanostruktur (makrokierunek, unikatowy) , zastosowanie fizyki w biologii i medycynie (makrokierunek, unikatowy) Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Biofizyka, bioinformatyka, biotechnologia, fizyka medyczna, geodezja i kartografia Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu Analityka medyczna, automatyka i robotyka, biotechnologia, elektroradiologia, fizyka techniczna Uniwersytet Gdański Bioinformatyka, biotechnologia, fizyka medyczna Uniwersytet Śląski w Katowicach Biofizyka, biotechnologia, fizyka medyczna, fizyka techniczna, technologia chemiczna Wszystkie należą do najlepszych w kraju, są bardzo prestiżowe, mają bogate zaplecze badawcze i mają kierunki z mojej listy, ale oprócz tego inne zalety, i to chyba na podstawie tych innych będę musiał zdecydować. Najbardziej interesują mnie: Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie - ze względu na bliskość oraz nanotechnologię Poznań, który jest w ogóle interesującym miastem: - Politechnika Poznańska - jedna z lepszych uczelni technicznych w kraju, rozwinięta współpraca międzynarodowa, interesują mnie głównie inżynieria biomedyczna i automatyka i robotyka - Uniwersytet A. Mickiewicza w Poznaniu, który od lat jest trzecią najlepszą uczelnią w Polsce (po UJ i UW) Podobno biotechnologia jest tu uczona na wysokim poziomie, ale specjalizację musiałbym zrobić gdzieś indziej bo tu jest bez specjalizacji. UAM jest też jedną z czterech uczelni oferujących fizykę medyczną jako odrębny kierunek studiów. BTW Czy pracodawcy patrzą inaczej na kogoś kto ukończył coś jako kierunek studiów niż na kogoś kto ukończył coś jako specjalizację? Bo fiz.med. jest też specjalnością np. na biofizyce (ale w sumie to też mało popularny kierunek) czy fizyce technicznej (to już bardziej). Tak sobie myślę, że chyba nie powinno być dużo absolwentów tego kierunku w kraju, a to oznacza brak jakiejś większej konkurencji. Chętnie wysłucham opinii na ten temat. - park naukowo technologiczny - dwa instytuty badawcze: Instytut Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk i Instytut Genetyki Człowieka PAN - Załad Medycyny Nuklearnej i Radioterapii Bioinformatyka jest na ZUC-ie i w Gdańsku ale tylko I stopnia, a Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie nie biorę nawet pod uwagę, przyrodniczego we Wrocławiu też, te przyrodnicze to są uczelnie o profilu typowo rolniczym, nie dla mnie. Więc jedyną sensowną opcją jest bioinformatyka prowadzona wspólnie przez Wydział Informatyki PP i Wydział Biologii UAM. Tylko, że skoro to są popularne uczelnie, a limit miejsc wynosi 25 to nie wiem czy się dostanę. No i jednak infy jest więcej niż biologii. Aczkolwiek sprawdzę jeszcze siatkę przedmiotów i poczytam opinie, bo jeśli jest nacisk na programowanie to możliwe, że to coś dla mnie. Politechnika Gdańska - AiR, biotech,IB, inżynieria mechaniczno-medyczna, nanotechnologia Uniwersytet Warszawski - superciekawe, unikatowe kierunki. No i podobno często jest tak, że pracodawcy oprócz doświadczenia patrzą też jaką ktoś uczelnie skończył, a czytałem (bynajmniej nie 1 artykuł, nie jestem naiwny, wiem że w necie różne rzeczy są i nie zawsze prawdziwe dlatego popatrzyłem na innych stronach żeby sprawdzić wiarygodność), że absolwenci UW są rozchwytywani na rynku pracy i zdecydowana większośc znajduje szybko pracę, z czego połowa w zawodzie. Uniwersytet Gdański - fizyka medyczna (nie wiem jak z nią wygląda sytuacja) i biotechnologia prowadzona przez Międzyuczelniany Wydział Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (w przeciwieństwie do politechniki gdzie nacisk kładzie się na biotech. przemysłową, tutaj jest bardziej biotech. medyczna) Automatyka i robotyka Jest ciekawa ze względu na fizykę i programowanie i ciekawe mozliwości pracy, ale to chyba jedyny typowo ścisły, matfizowy kierunek, który mi się podoba Inżynieria biomedyczna Tyle sprzecznych opinii Jedni mówią, że dobry kierunek (w ostatnim roku akademickim na takiej Politechnice Warszawskiej był to 3 najbardziej oblegany kierunek, prawie 20 aplikacji na miejsce ), a inni, że to nic fajnego, zwykły środek zastępczy dla tych co nie dostali się na medycynę. Podobno rzeczy, które robi inżynier biomedyczny mogą równie dobrze być wykonywane przez specjalistów z innych dziedzin niekoniecznie mających pojęcie o biologii, medycynie. A tak si cieszyłem na początku. Podobno jest więcej matmy, fizy i programowania niż biologii i chemii bo to typowo inżynierski kierunek, ale IB to nie jakaś matematyka stosowana żeby na tym się tylko wykładowcy skupiali. Biotechnologia Super, super i jeszcze raz super ciekawy kierunek. Jednocześnie bardzo przyszłościowy, ale oczywiście wszędzie tylko nie w Polsce. u nas jest tylko ok. 80 firm biotechnologicznych. Na biotech. co roku idzie ponad 10000 osób. Wiadomo, że większość z nich odpada i to po pierwszym roku, ale tych co zostają i tak jest o wiele za dużo. I nawe ci co pracują, najczęściej zarabiają 2, góra 3 koła. Przecież takie pieniądze można zarabiać bz studiów i matury jako zwykły pracownik fizyczny, to jest chore Biotechnologia jest dla mnie idealna bo uwielbiam biologię i nie powinienem mieć kłopotów z chemią, mam też w dużej mierze umysł scisły i lubię fizykę. Jak czytałem na internecie tematy, którymi zajmuje się taka biotechnologia medyczna, to znalazłem wśród nich sporo takich zagadnień, o których już kiedys czytałem różne artykuły na internecie, bo wiedza z lekcji mi nie wystarczała. Tylko ta praca. Choć z drugiej strony za granicą sprawa ma się inaczej, może mógłbym znaleźć ciekawą i przyzwoicie płatną pracę. Fizyka medyczna Połączenie biologii i fizyki, idealne dla mnie. Pracować można w szpitalach, klinikach, zakładach medycyny nuklearnej, radioterapii czy onkologii. Tylko nie wiem jak z pracą. Nawet jeśli wolnych stanowisk jest mało to absolwentów fiz.med. też jest chyba mało (nawiązuję do wcześniej postawionego pytania nt. kierunku i specjalności). Nanotechnologia Przede wszystkim połączenie fizyki i chemii, zatem dośc trudne i ambitne (w sumie jak wiekszość z mojej listy). Podobno to się cały czas rozwija więc może być zapotrzebowanie na rynku pracy. Poza tym absolwent ma sporą wiedzę zarówno z fizyki jak i z chemii więc może być dość unikatowy na rynku pracy. BTW Czy to jaką ktoś będzie miał pracę zależy przede wszystkim od kierunku studiów czy od wiedzy i doświadczenia jakie wyniesie? Bo np. absolwent AiR może być inżynierem AiR ale podobno może być też programistą mimo braku papierka świadczącego o skończeniu studiów informatycznych ze względu na to, że na AiR jest dużo programowania. Tak samo biotechnolog, może pracować typowo w zawodzie, ale może też jako przedstawiciel medyczny czy laborant bo ma odpowiednią wiedzę do tego. Podaję tylko przykłady, nie żebym rozważał takie opcje. Jeśli decuduje zdobyta wiedza i doświadczenie to taki absolwent nanotechnologii (lub inżynierii nanostruktur na UW) może równie dobrze być inżynierem nanostruktur co inż. inżynierii materiałowej albo fizykiem. W ogóle myślę , że gdyby się okazało, że lubię i dobrze ogarniam chemię to myślę, że kołem ratunkowym są inżynieryjne kierunki chemiczne, podobno przyszłościowe. Ostatnio tak sobie pomyślałem, że angielski jest bardziej potrzebny niż niemiecki, ale co ja poradzę, że niemieckiego uczyłem się od podstawówki, a angielskiego tylko w gimnazjum i słabo ogarniam. Ale może zamiast narzekać powinienem z tego zrobić atut i pomyśleć o robieniu certyfikatów językowych z niemieckiego i po studiach rozejrzać się za pracą w Niemczech, gdzie mozliwości po rozważanych przeze mnie kierunkach sa dużo większe niż w Polsce. Zwłaszcza, że Niemcy to nie USA, daleko nie ma. Liczę na wasze opinie, chętnie poznałbym zdanie studentów na ten temat. Ostatnio dostałem od wychowawcy numer do studenta automatyki i robotyki na Politechnice Poznańskiej, który ukończył to liceum, do którego chodzę, ale nie mozna się do niego dodzwonić i od 2 dni nie odpisał na fejsie Tak samo student fizyki medycznej UAM, na którego natknałem się na fejsie przypadkowo bo ma takie samo imię a nazwisko różni się jedną literą Mój nastrój wciąż się zmienia tak samo jak te emotikony. Raz jestem pełen optymizmu, a innym razem totalnie przybity. Poświęciłem prawie cały ten semestr na kierunki studiów/uczelnie/możliwości pracy. Przerzuciłem sie przez to z trybu "Idę spać o 21/22" na tryb "Idę spać o 24". Ale z drugiej strony mam już listę głównych kierunków i uczelni, a to spory plus.
  16. No, wiadomo że doświadczenie jest istotne, ilośc praktyk i staży jest bardzo ważna i w dużej mierze zależy od studenta, ale też od uczelni. Poniżej kierunki studiów, wszystkie mi się podobają. Na początku popełniłem błąd bo wpisywałem w wyszukiwarce "Matfiz czy biolchem" i natknałem sie na tyle sprzecznych komentarzy i kłótni, że miałem jeszcze większy mętlik w głowie . Potem zacząłem sprawdzać kierunki, a jeszcze później uczelnie. Na początku kierunków było 2x więcej, ale gdy poczytałem dokładniejsze informacje na temat tego co trzeba umieć, jakie posiadać zdolności i co mozna robić po studiach to sporo odrzuciłem. Lista poniżej jest wynikiem kilkunastotygodniowej selekcji. Kierunki przyrodnicze Biochemia (unikatowy, tylko na UJ) Biofizyka Bioinformatyka Bioinformatyka i biologia systemów (makrokierunek, unikatowy, tylko na Uniwersytecie Warszawskim) Biotechnologia Kierunki medyczne Analityka medyczna Elektroradiologia Fizyka medyczna Inżynieria biomedyczna Zastosowania fizyki w biologii i medycynie (makrokierunek, unikatowy, tylko na Uniwersytecie Warszawskim) Kierunki techniczne Automatyka i robotyka Budownictwo (raczej ze względu na pracę niż zainteresowania, poradziłbym sobie, ale nie jest to najciekawsza opcja) Fizyka techniczna Geodezja i kartografia (raczej ze względu na pracę niż zainteresowania, poradziłbym sobie, ale nie jest to najciekawsza opcja) Inżynieria chemiczna i procesowa Inżynieria materiałowa Inżynieria mechaniczno-medyczna (unikatowy, tylko Politechnika Gdańska) Inżynieria nanostruktur (makrokierunek, unikatowy, tylko Uniwersytet Warszawski) Mechatronika Nanotechnologia Nanotechnologia i technologie procesów materiałowych (makrokierunek, unikatowy, tylko Politechnika Śląska) Nanotechnologie i nanomateriały (unikatowy, tylko Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki) Technologia chemiczna Zaawansowane materiały i nanotechnologia (unikatowy, tylko UJ) Najbardziej rozważam kilka z nich. Łącząc fizykę z biologią i programowaniem mógłbym pójść na inżynierię biomedyczną albo fizykę medyczną. IB chyba daje duże możliwości i jest w miarę pewna, jak myślicie? Bo z fizyką medyczną trochę gorzej, oferują ją tylko 4 uczelnie, ale jest też jako specjalnośc na fizyce technicznej. Ale z tym gorzej to chodzi mi o to, że podobno zamykają różne ośrodki, gdzie fizyk medyczny mógłby znaleźć pracę. Z tego co się orientuję to oni pracują w centrach onkologii, klinikach itp? Bo gdzieniegdzie znajduję też informację, że np. w sanepidzie, a to juz nieciekawe dla mnie. Bardzo fajna jest też biotechnologia, ale co roku idzie na nią tyle osób, że nie wiem czy nie zasilę rzeszy bezrobotnych po studiach, zwłaszcza, że w Polsce jest to słabo rozwinięte. Nie wiem dokładnie jak za granicą, ale chyba lepiej np. w Niemczech, jak sądzicie? Gdybym zrobił jakąś fajną specjalność typu biotechnologia medyczna albo biotechnologia środowiska. Ciekawa jest też automatyka i robotyka, bo jest dużo fizyki i programowania, poza tym fajnie byłoby być jak Tony Stark Bardzo interesujące są też unikatowe kierunki na Uniwersytecie Warszawskim. Ciekawa jest też nanotechnologia i pokrewne kierunki bo tam fizyka łączy się z chemią. Czy to jest perspektywiczny kierunek dający dobrą pracę? Od jednej osoby słyszałem, że po tym można znaleźc dobrą pracę nawet w dziedzinach niezwiązanych ściśle z tym, bo wiedza i umiejętności jakie się po tym ma są dośc przydatne i poszukiwane. Jeśli chodzi o uczelnie to rozważałem uniwersytety i politechniki, Zamieszczam listę uczelni (również będącą wynikiem wielodniowej selekcji i siedzenia godzinami przed laptopem, często do północy) Politechnika Wrocławska Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, mechatronika, technologia chemiczna Uniwersytet Jagielloński w Krakowie Analityka medyczna, biochemia, biofizyka, biotechnologia, elektroradiologia, nanotechnologia, ochrona środowiska Politechnika Warszawska Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, geodezja i kartografia, inżynieria biomedyczna, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, mechatronika, technologia chemiczna Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu Analityka medyczna, automatyka i robotyka, biotechnologia, elektroradiologia, fizyka techniczna Politechnika Rzeszowska im. Ignacego Łukasiewicza Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria medyczna, technologia chemiczna Politechnika Częstochowska Biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, mechatronika Politechnika Lubelska Budownictwo, inżynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, mechatronika Uniwersytet Gdański Bioinformatyka, biotechnologia, fizyka medyczna Politechnika Gdańska Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, geodezja i kartografia, inżynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, inżynieria mechaniczno-medyczna, mechatronika, nanotechnologia, technologia chemiczna Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Bioinformatyka, biotechnologia, fizyka medyczna, geodezja i kartografia Uniwersytet Śląski w Katowicach Biofizyka, biotechnologia, fizyka medyczna, fizyka techniczna, technologia chemiczna Politechnika Śląska Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, inżynieria biomedyczna, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, mechatronika, nanotechnologia i technologie procesów materiałowych, technologia chemiczna Uniwersytet Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie Biotechnologia, fizyka techniczna Uniwersytet Warszawski Bioinformatyka i biologia systemów (makrokierunek, unikatowy), biotechnologia, inżynieria nanostruktur (makrokierunek, unikatowy) , zastosowanie fizyki w biologii i medycynie (makrokierunek, unikatowy) Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie Automatyka i robotyka, bioinformatyka, biotechnologia, budownictwo, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, mechatronika, nanotechnologia, technologia chemiczna Politechnika Łódzka Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, mechatronika, nanotechnologia, technologia chemiczna Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie Automatyka i robotyka, budownictwo, fizyka medyczna, fizyka techniczna, geodezja i kartografia, inżynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, mechatronika, technologia chemiczna Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, nanotechnologia i nanomateriały, technologia chemiczna Politechnika Poznańska Automatyka i robotyka, bioinformatyka, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna, inżynieria chemiczna i procesowa, inżynieria materiałowa, mechatronika, technologia chemiczna Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie Biotechnologia, budownictwo, geodezja i kartografia Uniwersytet Zielonogórski Automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, inżynieria biomedyczna Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy Biotechnologia, inżynieria materiałowa, mechatronika Politechnika Koszalińska Budownictwo, geodezja i kartografia, inżynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, mechatronika Uniwersytet Technologiczny-Przyrodniczy im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy Biotechnologia, budownictwo, fizyka techniczna, inzynieria biomedyczna, inżynieria materiałowa, technologia chemiczna Politechnika Świętokrzyska w Kielcach Automatyka i robotyka, budownictwo Politechnika Białostocka Automatyka i robotyka, budownictwo, inżynieria biomedyczna
  17. Z tym przepisywaniem ocen to nie chodziło mi o to, że nie chce mi się uczyć. Zawsze dobrze i dużo się uczyłem i na studiach też mam zamiar. Tylko jeśli wybiorę dwa kierunki i obydwa będą trudne i ambitne to mogę nie ogarnąć, chyba, że pewne rzeczy będą w nich podobne. Jak np. ktoś idzie na lekarski to wiadomo, że będzie mu ciężko jednocześnie wyrobić jakikolwiek inny kierunek. Ja bym chciał pójść na 2 kierunki, żeby w razie czego mieć większe mozliwości. Jeden kierunek ciekawy, a drugi dający wieksze mozliwości pracy (aczkolwiek gdyby obydwa dawały obydwie te rzeczy byłoby super). Zrobiłem sobie listę za i przeciw biomedowi i matfizowi. Matematyczno-fizyczna: Biologiczno medyczna + duże zapotrzebowanie na absolwentów kierunków technicznych + dwa ulubione przedmioty - biologia i fizyka + w miarę dobrze płatna i pewna praca + brak infy i grafiki + matematyka jest potrzebna bardzo często na różnych studiach + dużo interesujących mnie kierunków studiów i nawet średni wynik z rozszerzenia na maturze jest lepszy - mniejsze możliwości pracy (z racji, że nie idę na lekarski), od bardzo dobrego wyniku na podstawie ale kierunki chemiczne wydają się być przyszłościowe - nie lubię i nie ogarniam informatyki (oprócz programowania, ale tego potrafię się sam nauczyć z internetu) i grafiki komputerowej - średnio idzie mi matematyka (ale w sumie to tragedii nie ma) Wielkim plusem jest dla mnie ta fizyka w biomedzie. Oficjalnie to się nazywa fizyka w medycynie, ale w rzeczywistości podręczniki i program nauczania są takie same jak w matfizie, a ja jednak mam w dużej mierze umysł ścisły, więc to mi bardzo odpowiada, że jest tam fiza. Dużym minusem jest tylko brak matmy rozszerzonej, a poza tym wszystko wygląda całkiem fajnie. Zrobiłem sobie listę uczelni, które rozważam i kierunków studiów. Mam trochę pytań odnośnie tych kierunków. Napisać je tu czy trzeba w innym dziale?
  18. Kacper777

    Witam

    Cześć wszystkim.
  19. Dzięki za szybką odpowiedź. Jednak wciąż mam wątpliwości. Bo w matfizie spośród 23 osób znajduję się w pierwszej 10 jeśli chodzi o ogarnianie matmy, no i 4 z rozszerzenia to znacznie większe osiągnięcie niż 5/6 z podstawy. Nie chcę w przyszłości pluć sobie w brodę i mówić: "Czemu byłem tak głupi i dla zwykłego 1,5 roku zadowolenia w liceum straciłem szansę na dobrą przyszłość i pracę". Może nie jako najlepszy student ale dałbym radę np. na budownictwie czy kilku innych technicznych. Jednak gdybym miał wybierać na podstawie tego co mnie interesuje to wolałbym studiować inż. biomedyczną, biotechnologię czy fizykę medyczną. Doszedłem do wniosku, że skoro mam w dużej mierze umysł ścisły, ale wolałbym łączyć fizykę z biologią i chemią a nie z matmą i infą to najlepsza byłaby dla mnie praca w laboratorium. Nie przy jakiejś nudnej kontroli jakości tylko przy pracach badawczo-rozwojowych. Ale nie wiem na ile realne są moje szanse na znalezienie w miarę dobrze płatnej pracy w zawodzie po tych kierunkach. Na biotechnologię idzie bardzo dużo osób więc szanse średnie, jeśli chodzi o fizykę medyczną to daje węższe perspektywy bo jest tylko kilka instytutów i centrów onkologii w Polsce ale z drugiej strony są tylko 4 uczelnie w Polsce, gdzie można ten kierunek studiować (aczkolwiek można też zrobić fizykę medyczną jako specjalność na fizyce technicznej, która jest bardziej rozpowszechniona). Jeśli chodzi o zarobki na obu tych kierunkach to trochę mnie martwi to 2000zł (choć podobno wraz z czasem i zdobytym doświadczeniem zarobki rosną, ale to jednak nie to samo co skończyć budownictwo czy być programistą i od razu zarabiać co najmniej 4k, ale jak ktoś jest naprawdę bardzo dobry na studiach to może będzie dużo zarabiał bo przecież uczelnie utrzymują często kontakt z pracodawcami i mówią, żę ten i ten student wyróżnia się spośród innych i wtedy pracodawca jest w stanie dać mu pracę i dobre wynagrodzenie, ale w Polsce pracodawcy często już na starcie wymagają nie wiadomo jakiego doświadczenia, ale za granicą np. w Niemczech zatrudniają i bez doświadczenia na starcie bo przecież to się nabywa w trakcie, ale sorry za tak wielokrotnie złożone zdanie, ale mam dużo wątpliwości i rozważam wszystkie za i przeciw). Nie wiem jak jest z zarobkami inżynierów biomedycznych. BTW Co sądzicie o stronie http://wynagrodzenia.pl/? Na ile jest prawdziwa i obiektywna? http://wynagrodzenia.pl/moja_placa.php?s=560 http://wynagrodzenia.pl/moja_placa.php?s=875 http://wynagrodzenia.pl/moja_placa.php?s=883 http://wynagrodzenia.pl/moja_placa.php?s=78 Wiem, że niektórzy uznają za zły pomysł kierowanie się zarobkami, ale osobiście nie uważam za grzech tego, że ktoś po wielu latach nauki i skończeniu jakiś trudnych, ambitnych studiów chce mieć pracę przynoszącą zarówno satysfakcję jak i zysk. Gdyby mi na tym nie zależało, nie szedłbym do liceum ani na studia. Co sądzicie np. o studiowaniu inżynierii biomedycznej i automatyki i robotyki? Na jednym i na drugim jest sporo fizyki i programowania, matma oczywiście też, ale nie aż tyle jak np. na informatyce. Osobiście myslę, że jak ktoś studiuje 2 kierunki to dobrze, żeby były dobrane na zasadzie podobieństw. Podobno jeśli jakieś przedmioty się powtarzają to można nawet sobie przepisać oceny i nie musieć 2 razy tego samego się uczyć. Oczywiście najpierw zacząłbym 1 kierunek i po roku, gdy już zaznajomiłbym się trochę z uczelnią i w ogóle, zacząłbym drugi. Byłbym bardzo wdzięczny również za wypowiedzi studentów/absolwentów kierunków z mojej listy (zwłaszcza tych 4, które póki co najbardziej mnie interesują). Niestety muszę podjąć decyzję do końca stycznia gdyż wtedy kończy się semestr i jest ostatnia szansa na przepisanie się, potem już nie można. W I klasie wszyscy mają to samo, dopiero w II są przedmioty rozszerzone charakterystyczne dla danego profilu i w połowie II klasy jest ostatni dzwonek. A ja wciąż nie wiem czy to, że zostaję w matfizie to głos rozsądku czy masochizm.
  20. Jestem w II liceum na profilu matematyczno-fizycznym. Mam rozszerzone: matematykę, fizykę, informatykę i elementy grafiki komputerowej. Od bardzo długiego czasu zastanawiam się nad przepisaniem do klasy biologiczno-medycznej. Tam przedmiotami rozszerzonymi są: fizyka, biologia, chemia. Wiem na pewno, że pozostałe dwa profile (humanistyczny i ekonomiczno-językowy) odpadają Nie wiąże swojej przyszłości z grafiką komputerową, której w ogóle nie ogarniam. Jeśli chodzi o informatykę to nie wyniosłem z podstawówki i gimnazjum zbyt dużo wiedzy bo i nie było zbytnio co wynosić. Żeby coś umieć musiałbym się tym interesować a ja poza siedzeniem na Internecie i graniem w gry niewiele rzeczy na laptopie robię. Nie mam ani praktycznej ani teoretycznej wiedzy w tej dziedzinie. Ale programowanie idzie mi całkiem dobrze. Na informatyce przez pół roku mamy programowanie i odkryłem, że to lubię. Bo to jest nieco inna dziedzina wiedzy niż pozostałe. Trzeba po prostu logicznie myśleć, kombinować, w miarę umieć matmę i analizować kod źródłowy. Dlatego ten jeden aspekt informatyki jakim jest programowanie nawet mi się podoba. Co do matmy to ogarniam ją średnio (słaba czwórka). Nieważne czy rozwiązuję w domu dziesiątki przykładów żeby się wyćwiczyć i pilnie uczę do każdego sprawdzianu, czy podchodzę bez spiny, na luzie i w ogóle się nie przygotowuję, efekt zawsze jest ten sam – bezsensowne błędy (typu nieuwzględnienie dziedziny, złe założenia, „czeski błąd” z przestawieniem cyfer i inne głupoty) i brak umiejętności rozwiązywania bardziej ambitnych, problemowych zadań Jedynie fizyki uczę się z przyjemnością, trzaskam w domu zadania, szukam informacji w necie, chodzę na kółko i mam więcej szóstek niż piątek. Co do biomedu. Uwielbiam biologię, zawsze interesowała mnie nauka o człowieku, genetyka, biotechnologia, nowe odkrycia etc. Z chemią nie powinienem mieć problemów jeśli mam umysł ścisły, tam jest sporo rzeczy na zrozumienie. A jeśli chodzi o fizykę to też bym ją miał w biomedzie. Nie musiałbym się męczyć z infą i EGK, miałbym swoje dwa ulubione przedmioty szkolne czyli fizykę i biologię. Uczyłbym się z przyjemnością, a nie z wielkim trudem zmuszając się do tego. Nie rozważam kierunku lekarskiego. Lekarzem zostaje się z powołania, trzeba mieć do tego przekonanie na 100%. Byłoby głupio pójść na kierunek lekarski i po 2/3/4 latach zrezygnować jak to niektórzy robią. Ale z oczywistych względów nie rozważam też kierunków typowo matematycznych i informatycznych. Przez całą I klasę miałem w głowie, że pójdę na budownictwo skoro jestem w matfizie, a nie idę na infę bo na inżynierów budownictwa jest zapotrzebowanie więc nie miałbym problemów z pracą. Ale dopiero w II klasie zacząłem czytać opisy kierunków studiów, opinie studentów i absolwentów, różne artykuły o pracy w Polsce i za granicą, oferty uczelni i sposoby rekrutacji na stronach takich jak studia.net, kierunki.net, opinieouczelniach.pl, perspektywy.pl i innych. Dzięki temu zobaczyłem ile jest ciekawych kierunków studiów tak po matfizie jak i po biomedzie Zrobiłem sobie listę kierunków studiów, które mogłyby mnie zainteresować (na początku jakieś 50). Gdy poczytałem dokładne informacje o tym jakie trzeba mieć umiejętności, co jest na studiach i co po studiach po danym kierunku to wykreśliłem niektóre z listy bo uznałem, że jednak nie są dla mnie. Gdy nie byłem do końca pewien czy wykreślić czy nie to porównywałem go z innym kierunkiem (najczęściej z pewnymi kilkoma, o których zaraz napiszę) i ten co był gorszy odpadał. Patrzyłem też pod kątem uczelni – gdzie można dany kierunek studiować, jeśli jest to kierunek unikatowy (charakterystyczny tylko dla danej uczelni) to czy ma ona jakiś prestiż etc. W wyniku tej selekcji zostały mi następujące kierunki Kierunki przyrodnicze Biochemia Biofizyka Bioinformatyka Bioinformatyka i biologia systemów Biotechnologia Kierunki medyczne Analityka medyczna Elektroradiologia Fizyka medyczna Inżynieria biomedyczna Zastosowania fizyki w biologii i medycynie Kierunki techniczne Automatyka i robotyka Budownictwo Elektrotechnika Fizyka techniczna Geodezja i kartografia Inżynieria chemiczna i procesowa Inżynieria materiałowa Inżynieria medyczna Inżynieria mechaniczno-medyczna Inżynieria nanostruktur Mechatronika Nanotechnologia Nanotechnologia i technologie procesów materiałowych Nanotechnologie i nanomateriały Technologia chemiczna Zaawansowane materiały i nanotechnologia Wszystkie są ciekawe, ale nie wszystkie są przyszłościowe Z wymienionych wyżej kierunków dla mnie jest jeden naprawdę ciekawy typowo techniczny – automatyka i robotyka. Odpowiada mi bo nie jest to kierunek typowo matematyczny ani typowo informatyczny. Matmy oczywiście jest dużo, ale oprócz tego jest sporo fizyki co bardzo mi odpowiada, a jeśli chodzi o infę to głównie programowanie i to w kilku językach, co również mi bardzo odpowiada. Być może mógłbym dzięki temu zostać też programistą (ale to tylko gdybania) Jednak interesują mnie i to bardzo: biotechnologia, fizyka medyczna i inżynieria biomedyczna. Wszystkie te kierunki studiów były na liście kierunków zamawianych gdy był jeszcze ten program. Biotechnologia ze względu na biologię, chemię, fizykę, pracę w laboratorium (choć zdaję sobie sprawę, że to nie jedyna możliwość), odkrywanie nowych rzeczy. Fizyka medyczna ze względu na biologię i fizykę. Po tym jest praca w klinikach, centrach onkologii. Inżynieria biomedyczna wydaje się idealnym kierunkiem. Na studiach jest dużo biologii, chemii, fizyki, do tego języki programowania no i w pewnym stopniu matma. Ten kierunek byłby idealny dla mnie. Inżynier biomedyczny zajmuje się projektowaniem, wytwarzaniem i serwisowaniem sprzętu medycznego, oprogramowaniem. Podobno inżynieria biomedyczna jest po inżynierii genetyczneh drugim czynnikiem decydującym o postępie medycyny. Nie wiem ilu jest absolwentów tego kierunku, ale konkurencja nie powinna być duża bo nie znalazłem go na liście najpopularniejszych kierunków. Na AiR i biotech powoli idzie coraz mniej osób ale wciąż dużo. Nawet jeśli większość z nich nie ukończy studiów, to tych którzy ukończą jest raczej więcej niż miejsc pracy w Polsce. Z drugiej strony biotech się rozwija i za 6 lat gdy ukończę studia sytuacja może wyglądać nieco inaczej. Strasznie mnie to denerwuje, ale jednak nie zawsze skończenie ambitnych i trudnych studiów jest równoważne ze zdobyciem dobrej pracy. A szkoda bo wtedy z pewnością nie miałbym problemów z podjęciem decyzji czy się przepisywać czy nie. Na pewno miałbym też większą motywację do nauki. Gdybym nie patrzył w przyszłość i nie myślał o studiach ani pracy tylko o tym co jest tu i teraz wybrałbym biomed bo wiem, że to najbardziej lubię. Jednak nie da się ukryć, że na absolwentów kierunków technicznych jest większe zapotrzebowanie i mogą łatwiej znaleźć dobrze płatną pracę w zawodzie. Ale z drugiej strony jeśli ktoś jest bardzo dobry w tym co robi to chyba powinien znaleźć pracę. Gdybym starał się o przyjęcie na kierunek techniczny, gdzie jest 5 osób na jedno miejsce i na kierunek biologiczno-medyczny, gdzie jest 20 osób na jedno miejsce to możliwe, że okazałbym się lepszy od tych dwudziestu, a wśród tych pięciu znaleźliby się znacznie lepsi ode mnie (tacy co mają smykałkę i do matmy, i do fizy, i do infy). Z tego co się naczytałem w necie to po niektórych kierunkach może i nie ma przyszłości w Polsce ale za granicą jak najbardziej. Ja ogarniam w miarę niemiecki więc mógłbym zdawać go na maturze na rozszerzeniu (bo z angielskim trochę gorzej, miałem go tylko w gimnazjum i słabo mi idzie dlatego tylko podstawową maturę będę się starał zdać dobrze) i potem wyjechać do Niemiec. Na Zachodzie potrzebują specjalistów różnego rodzaju, tam nauka, technologia i przemysł idą do przodu. Wiadomo, że nigdy nic nie wiadomo i nawet za granicą niekoniecznie jest Eldorado, ale jednak możliwości są spore. Tam wiedza jest bardziej doceniana i student biochemii czy biofizyki ma szansę na pracę w nowoczesnym laboratorium badawczo-rozwojowym, a nie w McDonaldzie. W Internecie same sprzeczne opinie, wypowiedzi osób zadowolonych, które znalazły pracę w zawodzie i o wiele liczniejsze wypowiedzi osób, które są bezrobotne albo pracują za marne grosze, albo nie w zawodzie. Tylko, że osoby te być może nie były wystarczająco dobre. Nie mogę się zdecydować czy się przepisywać czy nie. To wszystko jest strasznie frustrujące. Ja już nie mam siły na naukę. Straciłem całą motywację i zapał. Chciałbym nie myśleć w ogóle o takich rzeczach. Wiem, że to trudne pytanie ale Co ja mam zrobić? Co poradzicie?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.