Witam. Proszę o jakieś rady, bo już tracę ochotę na szukanie kolejnych kierunków... Jestem tegoroczną maturzystką, oprócz podstaw zdaję rozszerzenie z biologii, geografii i angielskiego. Chciałam studiować fizjoterapię, jednak podobno ciężko z pracą, no i sam kierunek też jest trudny. Przystałam na terapii zajęciowej. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad zarządzaniem publicznym i znowu nad bezpieczeństwem wewnętrznym. I jestem trochę rozbita.... Byłam wolontariuszką Szlachetnej Paczki, od lat udzielam się w OSP, i głównie przez to chciałam robić coś związanego z pomocą innym. A praca przy różnych projektach, organizacja też mnie pociąga.. Może ktoś coś doradzić? Co robić, w jakim kierunku?