Cześć, mam pewien problem. Wciąż nie potrafię odnaleźć dla siebie żadnego zawodu bądź kierunku studiów, w którym chcę się realizować. Mam 19 lat, uczęszczałam do klasy o profilu mat-fiz. W tym roku pisałam maturę niestety poszła mi słabo: matematyka rozszerzona na 37%, język polski podstawa na 48%, język angielski podstawa 56%. Nie brałam więcej przedmiotów, bo bałam się, że nie dam rady. Mam poczucie winy, bo zbyt słabo się przyłożyłam. W szkole z przedmiotów ścisłych miałam 4 i 5, tak samo polski i historia. Jedynie z chemii 3 ale to dlatego bo nauczyciel był bardzo wymagający i w naszej klasie tylko 3 osoby miały oceny wyższe niż trójka. Ponadto chodziłam na zajęcia dodatkowe z matematyki. Gimnazjum opuściłam ze świadectwem z paskiem. Dopiero w liceum zaczęły się problemy z rówieśnikami, rodzicami, już wtedy zaczęłam miewać zaniki pamięci i pierwsze przejawy depresji, choć nie zwracałam na to uwagi i starałam się uczyć dalej. Z natury jestem introwertykiem, osobą dość nieśmiałą, nie mam przyjaciół, jedynie dwie znajome. Mam dość trudną sytuację, w domu się raczej nie przelewa, ojciec alkoholik. Tę wiadomość piszę z biblioteki, bo mogę sobie co jedynie pomarzyć, aby mieć własny komputer. Nie wiem co robić dalej w życiu, rodzice po podstawówce, oboje nie pracują, nie interesują się za bardzo moją przyszłością, więc na ich rady nie mam co liczyć. Nie mam jakichś specjalnie wielkich pasji, choć głównie interesują mnie rzeczy związane z przyrodą, zwierzętami, nauka języków, czytanie książek (fantastyka), lubię rysować, malować, projektować ubrania, budynki, czytać książki poświęcone sztuce, kulturze innych narodów, historii (głównie średniowiecze), ogrodnictwie, czasopisma popularnonaukowe, przedmioty ścisłe nie sprawiają mi raczej problemów, lubię liczyć ale jakoś niespecjalnie uwielbiam (złe doświadczenia z przeszłości z nauczycielkami). Człowiek w moim wieku jeszcze nie wie co chce robić, a już musi decydować, w którą stronę iść. Wszędzie i wszyscy mówią o rosnącym bezrobociu. Co mam wybrać, w którą stronę iść? Studia, praca, czy coś innego? Dodam, że mieszkam w małej miejscowości , w której jest bardzo ciężką o jakąkolwiek pracę.