Skocz do zawartości

Łukasz

Administrator
  • Postów

    15365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    379

Odpowiedzi opublikowane przez Łukasz

  1. Zgadzam się, takie studia to wielka szansa:) W Polsce niestety studia są za bardzo teoretyczne, za mało praktyki, prac w grupach. Na studiach w wielu europejskich krakach studenci dostają spis przedmiotów wykładanych w danym roku na uczelni i spośród nich wybierają co ich interesuje, jedynym wymogiem jest uzyskanie określonej ilości punktów ESCS. U nas mi tego brakuje, wiele przedmiotów jest nauczane na zasadzie: zakuć, zdać, zapomnieć. Nie tak powinno się kształcić młodych ludzi.

    Ale u nas to jest. Całe studia miałem w tym systemie, a przecież je już skończyłem. Na najlepszych uniwersytetach w Polsce tak własnie jest.

    Sam wybierałem sobie przedmioty oraz lata kiedy je realizowałem a najważniejsze były punkty ECTS. Z wyjątkiem pierwszego semestru kiedy zajęcia miałem narzucone, to później wybierałem sobie przedmioty. Ten system jest całkiem fajny, ponieważ studiujesz z ludzmi z różnych lat, oni często mają wiekszą wiedzę więc się podciągasz. Trzeba też pamiętać o tym, że nie można sobie wybierać przedmiotów dowolnych, jest pewien kanon, który trzeba zrealizować - oczywiście sami wybierami kiedy - oraz cała lista przedmiotów dodatkowych, które realizujemy zgodnie z zainteresowaniami.

    Cały system ma też swoje wady - bo nagle jesteś na 3 roku studiów i nie możesz się zarejestrować na przedmiot, który musisz zrealizować bo wszystkie miejsca są już zajęte. Wtedy zaczyna się wysyłanie próśb o dopisanie do zajęć.

  2. Cześć, nie jest to takie proste. Zależy na jakiej uczelni studiujesz. Jeśli chcesz zmienić uczelnię i w dodatku kierunek to zaliczenie 1 roku jest mało możliwe. Mojemu bratu udało się zmienić uczelnię, ale na ten sam kierunek studiów i co więcej były to studia zaoczne, kiedy jeszcze był wyż demograficzny.

    Być może jeśli masz w indeksie swoje oceny z podpisami prowadzących i pójdziesz do nowo wybranej uczelni, że chcesz się przenieść to zaliczą Ci oceny z duplikujących się przedmiotów. Moim zdaniem najpierw powinnaś się udać do prowadzącego Twoje studia i do prowadzącego studia na nowej uczelni.

    Jest to możliwe, ale nie jest to łatwe.

    Życzę powodzenia

  3. Nie wiem na ile to się zmieniło, ale jeszcze kilka lat temu doradca zawodowy to fikcja. Można było co najwyżej sprawdzić, co można robić po jakim kierunku i ewentualnie co trzeba zdawać na maturze, a o analizie rynku pracy można zapomnieć.

    Często jest też tak, że wpajają nam, że jak coś skończymy to będzie praca, ale to nieprawda. Tylko doskonali analitycy rynku - fachowcy - ludzie pracujący dla wielkich korporacji mają przybliżoną wiedzę jak rozwinie się gospodarka kraju. Co z tego, że ktoś skończy jakiś kierunek techniczny, jeśli np. za 5 lat technika o której się uczył wyjdzie zupełnie z użycia - oczywiście bardzo uogólniam, ale coś w tym jest. Trzeba studiować to co się lubi, do czego ma się predyspozycje.

  4. Mam kilku znajomych, którzy chcieli wybrać polonistykę jako drugi kierunek studiów, akurat na UMK i mimo, iż ich pierwszy kierunek to również studia humanistyczne, było im bardzo ciężko. Studia na polonistyce są bardzo czasochłonne, ponieważ jest bardzo dużo czytania. Co po studiach - wszystko i nic. Pracy w zawodzie jest mało, z drugiej strony przy dobrym wyborze studiów drugiego stopnia można otworzyć kilka innych furtek i pracować np. jako dziennikarz w tematyce związanej z drugim kierunkiem studiów np. jako dziennikarz w czasopismach technicznych, gdzie ciężko o dobrą i lekką rękę pisarską:)

  5. Wojskoznawstwo to jeden z nowo powstałych kierunków studiów z myślą o osobach zainteresowanych polską armią. Ciekawy kierunek, który łączy wiedzę ze sztukami walki, a więc nie tylko musicie się dużo uczyć ale również i ćwiczyć fizycznie. Tylko w ten sposób będziecie gotowi do pracy w wojsku, a dzięki tym studiom droga do kariery stoi otworem.

    Szczegółów dowiecie się na:

    http://www.kierunki.net/wojskoznawstwo

  6. Nepotyzmu nigdy się nie pozbędziemy ale jestem dobrej myśli:) Robie "polityke samorządową i regionalną" u nas za dużej konkurencji w Człuchowie nie ma, więc jakby nie patrzeć powinno się udać :) I tak pewnie zacznę od jakiegoś staży (daj Boże płatnego:P)

    Łukasz- a jaką robiłeś, bliżej filozofii czy bliżej ziemi politologie?

    Bliżej ziemi:) mi zawsze daleko było do doktrynalnej, filozoficznej politologii. Robiłem integrację europejską, ale bardzo dużo przedmiotów dodatkowych z marketingu politycznego - bo jednak bliższy jestem tej specjalizacji.

  7. Powiem tak moim zdaniem jeśli trochę się przyłożysz to się dostaniesz na każdą z tych uczelni:) Sam kończyłem UMK, ale nie filologie. Mam wielu znajomych po filologii na UMK i to dobre studia. UMCS czy UW to też świetny wybór:) Co do pracy tłumacza to ofert jest bardzo dużo. Niestety rzadko są to książki a często instrukcje obsługi. Mam znajomą, która wyjechała za granicę z mężem do pracy, on pracował ona robiła zdalnie tłumaczenia. Nawet teraz możesz zająć się tłumaczeniem, wystarczy zalogować się na jednym z portali, której nazwy nie pamiętam ale się dowiem. Oni przysyłają CI tekst na próbę, a potem wybierasz sobie dziedzinę i dostajesz materiały do tłumaczenia. Wiele osób twierdzi, że nie chce być nauczycielem, a później nim zostaje i uważa, że to świetna praca. Pamiętaj też o przywilejach jakie mają belfry:)

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.