Skocz do zawartości

Łukasz

Administrator
  • Postów

    15365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    379

Odpowiedzi opublikowane przez Łukasz

  1.  

    Witajcie  :)

     

    Za rok wybieram się na studia! mój kierunek to bezpieczeństwo wewnętrzne. W związku z kierunkiem mam problem jaka uczelnie wybrać  :(  Zastanawiam się nad; AKADEMIA MARYNARKI WOJENNEJ IM. BOHATERÓW WESTERPLATTE W GDYNI CZY WYŻSZA SZKOŁA ADMINISTRACJI I BIZNESU W GDYNII. Sprawa wygląda tak, że wolałbym tą pierwszą uczelnię ale minusem jest to że są kiepskie specjalizacje bo tylko 2 ( Zarządzanie kryzysowe

    Administracja bezpieczeństwa i porządku publicznego)  i wydaje mi się, że w tej szkole jest mega trudno bo mogą być przedmioty ścisłe :unsure: (nie jestem przekonany co do tego, to są tylko takie moje przypuszczenia). Druga szkoła z kolei jest prywatna (to najmniejszy problem) i ma do zaoferowania wiele specjalizacji jak: 

     

    Cześć Akademia Marynarki Wojennej to świetna uczelnia i pomimo tego, że są 2 specjalizacje to uważam, że da Tobie duże możliwości. Staraj się nie skupiać na tych specjalizacjach, bo później i tak nikt na to nie patrzy, w razie czego masz do dyspozycji studia podyplomowe. Pamiętaj też, że nie zawsze wszystkie specjalizacje na uczelniach niepublicznych są uruchamiane. Jeśli chodzi o WSAIB to jedna z bardziej solidnych uczelni niepublicznych, w której dużą uwagę stawia się na jakość kształcenia, więc masz pewność, że zdobędziesz potrzebą wiedzę. Pamiętaj też, że nie zawsze wszystkie specjalizacje na uczelniach niepublicznych są uruchamiane.

  2.  

    Hej ja tez mam podobny problem:)

    Obecnie stoję przed wazną decyzją jaka jest wybór kierunków studiów.  Mialam wiele pomysłow ale obecnie powaznie zastanawiam sie nad dwiema możliwosciami. I jest studiowanie kosmetologii. Mam zdolnosci manualne i jestem ambitna osobą, dlatego myslę, ze sobie poradzę. Zdaje sobie sprawę że nie bedzie łatwo, bo kierunek prowadzony jest na studiach medycznych, ale wychodzę z założenia że nie ma rzeczy niemożliwych. Druga opcja sa studia na kierunku skandynawistyka. Zawsze lubiłam uczyc sie języków obcych, w liceum nie sprawiały mi one problemów. Jednak czasem mam watpliwosci i zastanawiam sie czy nie wybrac kierunku bardziej przyszłosciowego po którym bede miała większe możliwosci pracy, jednak nie widze siebie na innych kierunkach studiow. Co o tym myslicie? Wybrac cos innego czy studiowac zgodnie ze swoimi zainteresowaniami? Ktory kierunek wydaje się wam bardziej atrakcyjny kosmetologia czy skandynawistyka? jake sa po nich perspektywy zawodowe? Sorry ze daje tutaj ten wątek, zamiast napisac post ale jestem nowa i całkowicie zielona:) Mam nadzieję że mi wybaczycie:D

     

    Skandynawistyka wydaje się bardzo ciekawą propozycją oczywiście jeśli bierzesz pod uwagę możliwość pracy za granicą, ale i w Polsce jest wiele firm, które współpracują ze Szwecją, Norwegią, czy Finlandią, szczególnie na Pomorzu. 

  3. Wydział studia z zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej prowadzi studia ekonomiczne z trzech kierunków:

    - Podyplomówki z zarządzania inżynierskie

    - europeistykę o profilu ekonomicznym

    - analitykę gospodarczą - to powinno Cię zainteresować. 

     

    Nie prowadzi studiów na kierunku Kierunek ekonomia, ponieważ dostosowuje swoje kierunki do potrzeb rynku pracy, gdzie coraz mniej potrzeba teoretyków, a więcej osób, które potrafią posługiwać się wiedzą, dlatego też ma takie kierunku. 

     

    Studia na kierunku Podyplomówki z zarządzania są bezpłatne, płatne są tylko studia w języku angielskim oraz zaoczne lub niestacjonarne zresztą jak wszędzie. 

    Zerknij:

    http://www.zie.pg.gda.pl/zarzadzanie

  4. Cześć, 

     

    Po długości Twojego wpisu można powiedzieć jedno, idź na polonistykę:)

    Moim zdaniem warto kierować się pasjami, nigdy nie przewidzisz co wydarzy się na rynku pracy. Nagonka na humanistów jest od wielu lat. Wynika ona ze zbyt dużej liczby studentów kierunków humanistycznych, nikt po kierunku technicznym pracy Ci nie zapewni. 

    Polonistyka to bardzo wymagające studia, przede wszystkim jest tam dużo czytania. Co do mishu to jeśli wybierzesz polonistykę jako kierunek wiodący to będzie on zbliżony do tego co chcesz w życiu robić. Mish ma to do siebie, że pozwala połączyć studia kierunkowe z rozległymi zainteresowaniami. Mam wielu znajomych, którzy kończyli takie studia i są zadowoleni, jednak musisz się liczyć z tym, że wybierając ten kierunek będziesz musiała często biegać po różnych wydziałach, bo zajęcia będą w różnych budynkach i nie będziesz miała jednak wspólnej grupy studentów co ma też swoje plusy. Jednak trudniej będzie o doktorat z polonistyki, ponieważ Ci z tego kierunku bezpośrednio będą zawsze mieli łatwiej dostać się na studia doktoranckie.

  5. Cześć, moim zdaniem jest to po prostu kierunek Podyplomówki z zarządzania rozbudowany o pewną gałąź przemysłu, czyli rozwój usług. 

    Kierunek bliźniaczy do studia z zarządzania i inżynierii produkcji tyle, że skupia się na rozwoju usług.

    Pracę znajdziesz we dużych firmach i przedsiębiorstwach, a także firmy produkcyjne wielkich europejskich i światowych koncernów. Zatrudnienie możesz znaleźć m.in. w instytutach naukowo-badawczych,  zakładach przemysłu motoryzacyjnego, lotniczego, hurtowniach materiałów, firmach doradczych i audytorskich, masz też predyspozycje do założenia własnej firmy produkcyjno-handlowej.

  6. A co myślisz o takim rozwiązaniu, że studia z studia.net/informatyka robisz na studiach licencjackich a studia z zarządzania na mgr? dzięki temu masz to co potrzebujesz, pamiętaj również, że istnieje cała gama studiów podyplomowych, dzięki którym będziesz mógł uzupełnić swoją wiedzę. Takie kierunki jak informatyka w biznesie to ani to informatyka ani to Podyplomówki z zarządzania, uczysz się takiej studia.net/informatyka, która może się przydać w konkretnym biznesie, a nie lepiej nauczyć się studia.net/informatyka jako takiej a później nauczyć się jak wygląda świat biznesu? Dzięki temu będziesz bardziej niezależny zawodowo.

  7. Moim zdaniem dobry kurs graficzny jest lepszym rozwiązaniem niż szkoły policealne. Jakość tych szkół jest słaba, a szkoda, bo mają czasami ciekawe kierunki. Masz na to też cały okres studiów, więc zawsze możesz teraz zrobić kurs graficzny, a później ewentualnie studia np. podyplomowe, które kosztują tyle samo co policealna ale dają lepszy papier,

    co Ty na to?

     

    Jeśli w tej chwili nałożysz na siebie za dużo obowiązków to się tylko zniechęcisz, pierwszy rok na studiach jest trudny, później jest łatwiej. 

  8. Cześć, 

     

    skontaktuj się z biurem rekrutacji na asp we Wrocławiu

    tel 71 343-80-31

    Powinni Ci udzielić informacji dotyczącej przełożenia egzaminu, niestety to już zależy od dobrej woli uczelni. Swoją drogą trochę kicha i współczuje takiej sytuacji, jednak zdrowie w życiu najważniejsze. 

     

    Co do drugiej kwestii, to naturalnie możesz złożyć dokumenty na kilka kierunków na tej samej uczelni. 

  9. Odnośnie skrajnej "lewicy" to ruch palikota w ostatnich wyborach na tym zyskał co by potwierdzało moją tezę a co zrobił z tym wynikiem w tym czasie to już inna sprawa. Jednak dużo łatwiej zmobilizować ruch narodowy niż ruch "lewicowy". 

    Co do umowności określeń to sęk w tym, że określenie prawicy i lewicy może funkcjonować umownie tylko w pewnym ograniczonych obszarowo kręgach, ponieważ powtórzę prawica i lewica w Polsce to zupełnie inna prawica i lewica w innych krajach, dlatego gdy mówiły o wyborach do europarlamentu to powinniśmy się raczej trzymać funkcjonujących tam partii i określeń używanych potocznie w europarlamencie, jak chociażby te funkcjonujące w Polsce jako prawica i lewica. 

     

    Co do przynależności do socjaldemokratów czy liberałów, czy konserwatystów to w Polsce należy przynajmniej podzielić 2 kwestie tej sprawy:

    - po pierwsze odniesienie doktryn politycznych do ekonomii,

    - po drugie odniesienie tych doktryn do norm społecznych. 

    Bardzo szybko dostrzeżemy, że dana partia popiera wartości np. konserwatywne w stosunku do religii jednak bardzo liberalne w stosunku do ekonomii, ponieważ tego od niej oczekuje społeczeństwo, które na daną partię głosuje. Stąd też coraz częściej mówimy o partiach typu populistycznego lub wyborczego. Od tak skonstruowana jest (pseudo)demokracja liberalna. Czego nie doświadczymy w zorganizowanych i w pełni demokratycznych Państwach jak Szwajcaria, z demokracją bezpośrednią i funkcjami politycznymi non profit.  

  10.  

    W Eurowyborach sześć razy więcej młodych ludzi wybrało prawicę, niż lewicę? Jak to ma się do stereotypu, że młodzi są bardziej lewicowi? Do tradycji buntu studenckiego w latach 60-tych o mocnym rysie lewicowym? Do przypisywanej różnym politykom (Bismarck, Clemenceau) frazy, że "kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość będzie świnią, (kanalią, etc)?
     
     

     

    O jakiej prawicy i lewicy mówisz? Bo np. prawica w Polsce może być inną prawicą niż ta we Francji, którą posługując się tymi kryteriami nazwałbyś lewicą? Więc skoro np. Francuzi wybraliby prawicę to tak jakby w Polsce wybrali lewicę? To nie są pojęcia politologiczne. 

    Proponuję używać prawidłowych określeń typu socjaldemokraci, socjalliberałowie lub konserwatyści itd. bo łatwo można wprowadzić kogoś w błąd, więc jeśli odwołujemy się do wyborów do Europarlamentu z całej UE to powinniśmy poruszać się w prawidłowych kategoriach politologicznych. 

     

    Odnosząc się do wyników wyborów tylko w Polsce, to przy tak beznadziejnej frekwencji wynoszącej około 23% sprawą naturalną jest dobry wynik partii skrajnych. Wynika to z bardzo prostej przyczyny, otóż ich wyborcy są bardzo zdyscyplinowani, zmobilizowani i idą na wybory w dużej frekwencji co przy zachowaniu niskiej frekwencji w skali całego kraju pozwala na otrzymanie dobrego wyniku. Dlatego awansował Korwin a przecież i Ruch Narodowy miał wynik prawie 2%. W Polsce bardzo zmobilizowani są też wyborcy PiS, dlatego PO najbardziej obawiało się frekwencji, ponieważ wiedziała, że muszą zmobilizować swoich wyborców do pójścia do urn. 

  11. Dobrze, że podszedłeś teraz do tematu tak profesjonalnie. To krok do przodu. Co do wyboru kierunku i poczytaniu o nich, to pełnie info znajdziesz na www.kierunki.net, masz tutaj wymienione grupy kierunków i konkretne kierunku opisane w pigułce, masz też od razu informacje, które uczelnie prowadzą te kierunku, ale wracając do Twoich pytań. Mówisz, że interesuję Cię coś na własną rękę z drugiej strony jest duży naciska na politechnikę to może to połączyć i wybrać studia z studia z zarządzania na politechnice? kierunek logistyka to również ciekawy kierunek, ale co sądzisz o mojej pierwszej propozycji, czyli zarządzaniu? Masz połączenie matematyki z wiedzą praktyczną, która Ci się przyda zawsze w życiu, nawet jeśli nie znajdziesz pracy w zawodzie. 

    • Like 1
  12. Grecja nie ma już żadnej, realnej siły na arenie międzynarodowej. Jest bankrutem, którego utrzymują przy życiu jedynie pieniądze z UE, a mówiąc dokładniej - z Niemiec. Kto zatem będzie się przejmował zdaniem Greków?

     

    Kwestię Islamu można podsumować tak: kanibalizmem ludzie też interesują się od dawna, ale to nie znaczy, że trzeba go tolerować;-)

    Odnośnie Grecji o to własnie mi chodziło, kto ma wpływ na decyzje w Grecji? Niemcy:), a że przy okazji Grecja ma swoje powody żeby sprzeciwić się akcesji Turcji to już inna sprawa, dlatego łatwo Niemcom za pomocą mordy Grecji działać w sprawie Turków. 

  13. Może i dawno zostały zastąpione przez dziwaczne poglądy, ale to właśnie nasza wina, to my pozwoliliśmy na upadek naszych europejskich wartości. Owszem może i Turcy są mało pobożni, co głównie wynika ze współpracy z zachodem, a więc z dobrobytem. 

    Jednak Turcja to drzwi na wschód, UE otwierając się na Turcję nie ma możliwości zapewnienia bezpieczeństwa granic, fala imigrantów ze wschodu zaleje właśnie Francuzów i Niemcy, w drugiej kolejności Wielką Brytanie. Dlatego te Państwa mocno zapierają się nogami przed Turcją, która jest bardzo ważnym sojusznikiem dlatego dyplomacja w tej kwestii jest bardzo ważna, zawsze Niemcy mogą powiedzieć "no my byśmy się zgodzili" ale Grecja ma prawo veta;)

     

    P.S. Rozwój Islamu wśród europejczyków wynika również z pewnej mody na Islam, szczególnie wśród osób, które nie do końca go rozumieją :)

    Winą też jest to o czym piszesz, czyli liberalne podejście do otwartego rynku, oczywiście rynek musi być otwarty, tylko czy aby na pewno dla osób, które w tym rynku nie uczestniczą a są w nim dla zapewnienia własnych korzyści, jak np. imigranci nie z UE?

  14.  

    3. Unię Europejską tworzą narody i grupy etniczne, które nie posiadają żadnej wspólnej cechy. Religia? Poglądy polityczno-społeczne? Nic. Islam, który rozwija się w Europie Zachodniej jest zaprzeczeniem europejskich norm i wartości. Jaki będzie efekt?

     

    Fundamentem UE miała być wspólnota chrześcijańsko-kulturowo-społeczna, jednak wpływ Islamu jest bardzo duży. Z czego to wynika? Na pewno przyczyn jest wiele, jednak główną z nich jest degrengolada naszych wartości, które pozwalają rozwijać się kulturze isalmskiej. Napływ imigrantów to kolejny gwóźdź do trumny fundamentów UE. Jeśli UE zgodziła by się na wstąpienie Turcji w swoje szeregi oznaczało by to faktycznie koniec pewnej epoki, co więcej byłoby to 1 państwo nie wyznające chrześcijańskich wartości w UE, a mające w niej najwięcej do powiedzenia, głównie ze względu na ilość głosów jaki by im przysługiwał. 

  15. To, że w UE demokracja kuleje jest jasne od wielu lat. Szwajcaria jest bardzo dobrym przykładem jednak tam panuje tradycyjna demokracja nazywana bezpośrednią, a nie jak w Polsce demokracja liberalna (pośrednia), która oznacza mniej więcej to, że wygrywa ten kto ma możliwość zmobilizowania większej grupy swoich zwolenników. Najczęściej głosują osoby o skrajnych poglądach, które chcą coś zamanifestować, wiec dla przykładu takie PO najbardziej obawia się frekwencji, ponieważ tylko ona może wpłynąć na ich przegraną lub zwycięstwo.

    Jednak, czy mamy na tyle dojrzałe społeczeństwo, które poradziło by sobie z czystą demokracją na przykładzie Szwajcarii?  Tam jest 49 kantonów, w którym regularnie przynajmniej raz w roku przeprowadzane są referenda, pełnienie funkcji władzy jest pro bono, ehh rozmarzyłem się. 

     

    Co do wyborów to Miłosz masz wiele racji, jednak nie iść na wybory a później psioczyć, że ten jest taki czy owaki. Powiem więcej skoro do wyborów chodzą osoby o skrajnym poglądach to rządzi nami demokratyczna mniejszość, która jest nam obca poglądowo. Ten fakt już daje dużo do myślenie, że jednak chyba warto iść na wybory... no trudno.

     

    I jeszcze jedna kwestia w odwołaniu do Miłosza, Parlament Europejski dla polskich polityków to faktycznie jedno wielkie koryto, co więcej utrzymuje pewien byt polityczny. Trochę takie zesłanie przez władze partii na wygnanie w luksusowych warunkach:) Takie wczasy, które pozwalają utrzymać byt polityczny ale mają mały wpływ na to co dzieje się we własnej partii i kraju, czyli nie przeszkadzają władzom partii.

  16. Od kilku miesięcy trwa kampania wyborcza w najlepsze. Kandydaci pokazują nam jakimi są filantropami, jakie mają sukcesu, co zrobią dla nas, naszego regionu. Niestety w tym samym czasie nałożyła się akcja dziennikarska wyłapywania głupot polityków. Okazują się, że nikt z kandydatów nie zna języków obcych, nie wiedzą, czym jest Parlament, Komisja, nie mówiąc już o konkretnych rolach. Co więcej kandydaci z mojego regionu to osoby bardzo słabo z nim związane, a Pan Minister Rostowski nie zna nawet nazwy miasta, z którego kandyduje, drugą osobą na liście jest Otylia Jędrzejczak. Propozycje partii opozycyjnych wcale nie są lepsze z wyjątkiem kilku nazwisk godnych bycia wybranymi to listy wyborcze to wielka farsa, co więcej te godne nazwiska często mijają się z moimi poglądami politycznymi. Pójdę na wybory, ale bardziej dlatego, że czuję się odpowiedzialny niż dlatego, że chciałbym zagłosować na konkretnego kandydata. 

    A Wy?

    Idziecie czy nie idziecie na wybory?

     

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.