
FIFU
Użytkownik-
Liczba zawartości
10 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralnaO FIFU
-
Tytuł
Nowicjusz
-
Elektrycy zawsze są potrzebni (choć to samo można by powiedzieć o wielu innych zawodach). Bezapelacyjnie największy potencjał mają studia związane z informatyką.
-
Co prawda nie znam dokładnych kwot, a nie chciałbym też zbytnio na mieszać, w związku z tym radzę po prostu do nich zadzwonić lub napisać (wszystkie dane znajdziesz na ich stronie internetowej), otrzymasz tam najbardziej obiektywną informacje.
-
I później tacy uczniowie trafiają na rynek pracy i narzekają, że nie mają zajęcia...
- 2 odpowiedzi
-
- praca licencjacka
- praca magisterska
- (i 8 więcej)
-
W 100% zgoda. Ten system jest chory, skoro za kasę rodziców można leżąc do góry brzuchem otrzymać gotową pracę i przedstawiać ją jako swoją.
-
Ja w wyborze studiów kierowałem się nie tym, która branża jest najbardziej przyszłościowa, czy w której najwięcej zarobie, ale tym który kierunek mnie naprawdę interesuję. Inną sprawą, że ja w przeciwieństwie do moich znajomych miałem dość stabilną sytuacje finansową (prowadziłem własną firmę).
-
Z jednej strony, tak nie jest to dobre bo w dość znacznym stopniu zawęża perspektywę, ale z drugiej strony brakuje nam specjalistów z prawdziwego zdarzenia i jeśli ktoś zdecydowany jest co będzie robić w przyszłości to czemu nie. Inna sprawa to taka, czy takie specjalistyczne kierunki nie nasycą zbyt szybko rynku.
-
To chyba dosyć logiczne, w każdym razie na erasmusa będzie się coraz łatwiej dostać (już teraz nie jest to trudne) w związku ze stałymi zwiększeniami funduszy na ten cel.
-
Czy to rewolucja? Wykładowcy z samej nauką dzieci w domu nie nakarmią, a i tak te dodatkowo opłaty nie są na takim poziomie na jakim byłyby w sytuacji gdyby te wykłady prowadzone były gdzieś zupełnie poza uczelnią.
-
Jeśli jest popyt to jest to naturalna sytuacja. Jeśli akademiki przejdą prywatyzacje to może im to wyjść wyłącznie na dobre.
-
Jak ja nie cierpię takich narzekań na brak pracy i ta tendencja utrzymuje się bez względu na to w jakim jesteśmy mieście. Ja rozumiem, że każdy chciałby z marszu pracować w swoim wyuczonym zawodzie, jednak bez jakiejkolwiek praktyki jaki pracodawca zaryzykuje i zwiąże się z tobą umową? Co to za problem w dzisiejszych czasach otworzyć niewielką jedną osobową firmę, dzięki niej nie tylko będziemy się w stanie samodzielnie utrzymać, ale zdobędziemy także potrzebną praktykę którą później będzie można wpisać sobie w CV.