Skocz do zawartości

yolo

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O yolo

  • Urodziny 02.01.1994

Ostatnie wizyty

1867 wyświetleń profilu

Osiągnięcia yolo

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Gorzów Wielkopolski jest miastem godnym polecenia dla studentów! Ale, najlepiej to sie sprawdzi dla ludiz obrotnych i ogarniętych, bo nigdzie nie ma łatwo. Ja jestem na administracji, bardzo się cieszę z kierunku na jakim jestem. Wykładowcy są super, choć jeden już chyba 3 razy wyrzucił mnie za drzwi, ale to już chyba norma. Materiału jest dużo, ale czasu wolnego też nie brakuje. Trzeba sie umieć skupić i wyznaczyć sobie priorytety! Stancje są dość drogie, więc warto pomyśleć o akademiku. Ja akurat wybrałam Desant i nie mogę narzekać. Co do samego miasta, to wszystko jest ładnie, fajnie, zgrabnie. Może bez szału, nie ma jakiś wybitnych, znanych na pół europy libacji alkoholowych(chyba że te w akademikach xD) ale za to dużo dzieje się kulturalnych wydarzeń. Koncerty symfoniczne, ostatnio był kabaret. I jesli ktoś lubi takie bajery, to na pewno musi odwiedzić filharmonię, a będzie zachwycony tak jak ja po pierwszym koncercie
  2. Lublin wśród studentów słynie przede wszystkim z KULu. Ale, nawet jeśli sie tam nie wybieracie, to nie oznacza braku możliwości studiowania w tym pięknym mieście! Jest jeszcze Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, który jak sobie szczerzę chwalę i polecam wszystkim! (Chociaż nie powiem, poziom informatyki na KULu jest zadziwiająco wysoki, to chyba też świadczy o poziomie miasta :> )Jest też Uniwersytet Medyczny, Przyrodniczy i Politechnika! Więc do wyboru do koloru, mnóstwo kierunków, studia stacjonarnie i zaoczne, I i II stopnia bez przypsu. Do tego trzeba pamietać, że Lublin to piękne miasto, z bogatą historią, fascynującą architektura. Jest tu dużo pracy, firmy licząna studentów, ludzie są ambitni a miasto wciąż się rozwija. No i pewnie dlatego jest kandydatem do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016! Ja osobiście trzymam kciuki
  3. yolo

    EUH-E

    Polecam, polecam, polecam! Dla mnie spoko, bo blisko domu to po pierwsze. Po drugie, jest kierunek który da mi pracę - zarządzanie. Po trzecie, mega ekstra biblioteka. Nowoczesna, pełna zbiorów. Zawsze biblioteka kojarzyła mi się z wielkim strasznym gmachem a ta jest miejscem spokojnym, który pozwala mi dowiedzieć się więcej i lepiej przygotować do zajęć. Hmmm, po.. czwarte? Tak , po czwarte - CHÓR AKADEMICKI! Coś co mnie uskrzydla i cieszę się, że to sprawnie funkcjonuje. Dla kogoś kto zawsze był blisko muzyki, a jest realistą i poszedł na studia z muzyką nie związane, taka forma aktywności muzycznej to super pomysł No i jeszcze Erasmus. Może komuś z Was uda się dzięki temu projektowi studiować za granicą Miasto mi się też podoba. Może nie jestem jakoś szczególnie zachwycona nim, ale to uczelnia i atmosfera się liczy. I to że mam dobre połączenie do Oln i mogę czesto jeździć po mamusiowe mrożonki
  4. Witam! Widziałam że wcześniej pojawił się temat odnośnie opinii o Politechnice Częstochowskiej. Jeśli ktoś chciałby się dowiedzieć moich spostrzeżeń , opinii, komentarzy or whatever.. to zapraszam do czytania!. Po pierwsze, wbrew pogłoskom i jakimś głupim ploteczkom, to jest Politechnika z naprawdę wysokim poziomem. Nie obijałam się w liceum, przy matematyce i fizyce spędziłam wiele wieczorów a do konca nie wiedziałam czy się tam dostanę. Na szczęście się udało. I jestem dumna że tam studiuję! Wykłady sa czasem nudne, ale to chyba juz nikogo nie dziwi, obecność na ćwiczeniach obowiązkowa, ale sesja nie aż tak straszna. Owszem, pracy jest sporo ale wiedza jest podana w dość przystępny sposób, także jak sie chce to można sobie poradzić. Polecam gorąco!
  5. yolo

    UWM!

    A ja tam przyznam szczerze, że mi się studiowanie w Olsztynie podoba! Jest jakieś 100 km od mojego rodzinnego miasteczka, ludzie tutaj są bardzo swojscy. Uniwersytet jak uniwerek, porównania nie mam, ale nie narzekam. No dobra, może stypendia nie są zbyt wysokie (no chyba że ktoś jest na kierunku zamawianym, to tam nawet do 900 zł!) ale nie można mieć wszystkiego. Ktoś ma ekstra hajs, a ktoś Kortowiadę, czyli mega imprezę. Świetna atmosfera, ludzie, cały ten klimat! Dla mnie dodatkowo ogromne znaczenie ma Nowy Andergrant, czyli klub w którym jest coraz więcej koncertów moich ulubionych wykonawców (Coma, Hunter itp. ) no i zapiekanki z dworca! Tego jak dobre są, to nie da się po prostu opisać UWM to dobry uniwerek, a Olsztyn to fajne miasto. Polecam wszystkim, którzy chcą poczuć tę atmosferę studiów, 'zwiedzania' starówki co noc i autobusu 100 który wszystkich melanzowiczów odwozi do domu
  6. yolo

    Dla chcących pieniędzy!

    Nigdy nie studiowałam w Szczecinie, ale wszystkim którzy się nad tym zastanawiają, polecam przeczytanie mojego postu. Sama studiuję na UWM, ale grupka moich najlepszych znajomych wylądowała na szczecińskiej uczelni to co nie co o tym wiem i teraz, żałuje że nie wybrałam tego miasta jak oni. Wyższy poziom to jedno. Ale nie o to głównie chodzi. Jestem na filologi , moje dwie przyjaciółki studiujące w Szczecinie też. Każda z nas otrzymuje stypendium (sie haruje to sie ma! :> ) z tym że ja 320 zł, a one blisko 700. Mała różnica? Raczej dwukrotność. Dlatego jeśli macie łeb na karku i w planach macie sumienną naukę i stypendium, to Szczecin to całkiem dobra opcja. No i dla tych co chcą studiować zaocznie, też można to miasto polecić, gdyż czesne są o wiele niższe niż np. w Poznaniu.
  7. yolo

    wolę Opole :)

    Opole to według mnie fajne studenckie miasteczko. Nie obrażając nikogo, nie jest to jakaś metropolia po prostu. Opole nigdy nie będzie Wroclawiem czy Warszawą, ale, z drugiej strony to dobrze! Jest tu spokojnie, campus podobny jest jednym z najbardziej przyjaznych w Polsce! Jednak dla mnie największym plusem Opola jest fakt, że wszędzie mogę dojść z buta! Bardzo mnie cieszy że uniwersytet jest blisko centrum i jako osoba nienawidząca komunikacji miejskiej, uznaję to za największą zaletę. Dobrze się tu studiuje! Może to i dlatego, że studentów jest tu bardzo dużo! Co dodatkowo potwierdza najwyższy w Polsce współczynnik studentów na liczbę mieszkańców No oczywiście, nie powiem że nie brakuje mi rozrywek, bo owszem.. Poza corocznymi imprezami typu MOK, mało się dzieje. Ale że prawie zawsze gra happysad, to nie narzekam
  8. Witam serdecznie! Piszę do wszystkich, którzy zastanawiają się, czy studia w Zielonej Górze to dobra decyzja. Oczywiście, że tak! Jako studentka uniwersytetu zielonogórskiego, mogę z ręką na sercu wszystkim polecić to miasto. I tutejszą uczelnią Studiuję mechanikę i budowę maszyn. Owszem, jest ciężko, zajęcia są długie a wiedzy do przyswojenia dużo, ale jest tez wiele korzyści. Profesorowie są bardzo ludzcy, co mnie chyba zdziwiło najbardziej. Wykłady nie są tragiczne nudne jak by się mogło wydawać, a poza tym, prawdziwe życie zaczyna się dopiero po zajęciach. Jest tu mnóstwo pubów i klubów studenckich, nocami życie wręcz kwitnie (if you know what i mean :> ) Dodatkowo mam to szczęście, że dzieli mnie niewielka odległość i do uniwerku i do mojego ulubionego baru, więc może i Wam się uda. Jednak mimo wszystko, najfajniejszą rzecza jaka dzieję się w Jeleniej Górze ( nie słyszałam żeby w innych miastach Polski miało to miejsce) to święto Bachanalia. Wtedy dopiero miasto jest typowo studenckie! Studenci dostają klucze od miasta i przez 3 dni robią praktycznie co chcą, co oczywiści owocuje ogromną ilością imprez, jakiś zawodów, koncertów gwiazd i ogólnie świetną atmosferą, podobającą się nie tylko studentom. Jeśli zastanawiasz się nad życiem w Zielonej Górze, zdecyduj się na to, a prawdopodobnie nie pożałujesz )
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.