W zeszłym roku, na trzecim roku studiów licencjackich, nie zaliczyłem ostatniego, szóstego semestru. Dziekanat poradził mi wznowienie studiów od stycznia tego roku, co pozwoliłoby mi na darmowe zaliczenie wspomnianego semestru letniego. Niestety tak się zdarzyło, że wraz z nadejściem pandemii wszystkie zajęcia przeniesiono na internetową platformę Moodle, co poskutkowało wieloma problemami w zaliczeniach i kontakcie z wykładowcami, ale jestem świadom tego, że sam też przyłożyłem do tego rękę. Ostatnie zaliczenie, różnic programowych, zostało przeprowadzone w dniu 20 września, który z tego co też później się dowiedziałem, był dniem mojego wykreślenia z listy studentów. Z mojej winy doszło do sytuacji, gdzie z dziekanatem skontaktowałem się dopiero w dniu 12 października i wtedy też otrzymałem informację o tym, że skreślono mnie z listy studentów z powodu braku odpowiedzi na ich telefon oraz wiadomość SMS (gdzie nie pamiętam żadnego odrzuconego telefonu a w szczególności odebranej wiadomości). Poradzono mi napisanie odwołania i to też planowałem zrobić, ale dziś zjawiłem się na uczelni by uzyskać nieco więcej informacji i inna pracownica dziekanatu stwierdziła, że skoro nie otrzymałem fizycznej decyzji Dziekana o skreśleniu z listy, to muszę najpierw poczekać na list, w którym zostanie ona przesłana i dopiero wtedy się odwoływać.
Pytanie jest następujące. Czy w obecnej sytuacji, gdy tylko otrzymam pismo, będę mógł w odwołaniu od decyzji prosić o przywrócenie na listę studentów i powtarzanie semestru letniego w roku akademickim 2020/2021? Bardzo zależy mi na tym, żeby zaliczyć te studia jak najszybciej i gdzieś usłyszałem, że na złożenie takiego pisma jest już po prostu za późno. Poza jednorazowym wznowieniem studiów nie składałem żadnych innych podań, w szczególności o powtarzanie semestru, na które według regulaminu uczelni mogę sobie pozwolić trzy razy w trakcie studiów. Czy Dziekan, do którego będę się odwoływać, może odrzucić moje pismo i zakazać mi skorzystania z powtórzenia semestru, zmuszając do rozpoczęcia studiów od nowa? Czy jeśli nie złożę odpowiedzi na pismo w sprawie skreślenia z listy studentów to automatycznie utracę wszystkie lata nauki i przykładowo za rok, próbując złożyć podanie o powtarzanie semestru letniego, otrzymam negatywną decyzję? Bardzo nie chcę stracić tych lat nauki a informacje, które otrzymuję z dziekanatu często nie pokrywają się z tym, co słyszę od pozostałych pracowników uczelni.