Odkopuję temat sprzed ponad tygodnia. Dziękuję za odpowiedź Wiem o tym, że te języki muszą być inne; sama zdawałam na maturze angielski i francuski. Zastanawiam się, jak bardzo mogą wzrosnąć progi, bo dużo łatwiej jest uzyskać dobry wynik z języka obcego niż, dajmy na to, z historii, np. mediana wyników z angielskiego na poziomie rozszerzonym z ubiegłego roku wynosi 54, a z historii 40 %; w skali staninowej do 9. klasy (najwyższej) zalicza się wyniki od 95 do 100 % z angielskiego, z historii- 81-100 %, a z WOS-u od 68 (!) do 100 %.
Jedyna moja nadzieja w tym, że nie można dwa razy wskazać angielskiego. Jak myślicie, jaki procent osób mogło zdawać na maturze dwa języki? Z tego, co wiem, nie ma na ten temat żadnych oficjalnych danych, ale co powiedzielibyście, patrząc na to, jak było w Waszych szkołach?
I-najważniejsze chyba pytanie- nie jestem tegoroczną maturzystką, już znam swoje wyniki i wiem, że mam prawie 7,5 pkt. więcej niż ubiegłoroczny próg (i 8 pkt. więcej niż ten sprzed dwóch lat). W ostatnich latach progi ani aż tak bardzo nie wzrastały ani nie spadały, ale też nie było zmian w rekrutacji przez ostatnie lata (tzn. wtedy, kiedy opublikowane były progi punktowe). Czy myślicie, że powinnam się martwić?