Skocz do zawartości

grumpycat

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia grumpycat

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Wszystko ładnie i pięknie, ale czy pracodawcy zatrudniają kobiety? Znasz jakąś, która w tej branży pracuje. Co do twojej prywatnej wiadomości to jak na razie nie są chętni do pomocy i tylko mnie zniechęcili.
  2. Będę się decydować raczej na energetykę. A tak w ogóle się zastanawiam czy jest po niej i inżynierii środowiska jakaś praca. Bo czytałam, że stanowiska w tej branży są poobsadzane. I ile jest dziewczyn na tym kierunku (energetyce)?
  3. Z tego wszystkiego wynika, że chyba będę się decydować pomiędzy energetyką a inżynierią środowiska. Choć obawiam się, że mimo tego, że energetyka jest interesująca to po tym kierunku jest się specjalistą od wszystkiego, czyli od niczego, bo nie jest to aż tak konkretny kierunek jak np. MiBM czy architektura. Jak jest z pracą? A co sądzicie o mechatronice/inżynierii mechatronicznej?
  4. Też myślałam o MiBM, ale raz, że jestem po LO i nie mam wiedzy tej z technikum a dwa jestem dziewczyną i nie mogę sobie wyobrazić 2-3 dziewczyn na kilkudziesięciu chłopaków. No i podejście prowadzących.
  5. Chemia nie była przedmiotem, który wybitnie lubiłam, ale nie miałam z nią problemów; ogarniałam wszystko. W I klasie LO zakończyłam (jak na razie) jej naukę. A co myślisz o energetyce? Czy może są jakieś kierunki inżynierskie, które choć trochę są związane z moim zamiłowaniem do ,,dłubania'', budowania itd.? Dość poważnie myślałam o geodezji, ale z tego co czytam i z opinii innych, to raczej nie warto.
  6. Tyle to ja sama wiem. A co do bycia wirtuozem to w informatorze maturalnym przeczytałam: ,,Kandydaci na AiR, na mechatronikę to wirtuozi matematyczno-fizyczni z najlepszych szkół w Polsce"" (liceów).
  7. Witam, jestem tegoroczną maturzystką. W LO uczyłam się w klasie mat-fiz. Zdawałam matmę PR i fizykę PR + angielski PR. Z fizyką nie miałam problemów (bardzo ją lubiłam), z matematyką także (choć było dużo trudniej). Geniuszem nie jestem, ale mam możliwości-predyspozycje. Mam także osobowość mocno introwertyczną, szerokie (skrajne) zainteresowania,nie ciągnie mnie do robienia ,,kariery''. Nie jestem typem imprezowiczki, nienawidzę zmian i ciężko je znoszę. Preferuję rutynę i spokój (ale też jestem nerwowa). Gdy byłam mała wielką frajdę sprawiało mi układanie klocków; zresztą teraz też uwielbiam składać modele, puzzle, mierzyć, liczyć, używać wyobraźni, przenosić coś ze snu do rzeczywistości itd. oraz pracować z użyciem komputera. Przed pójściem do LO sądziłam, że swoją przyszłość zwiążę z informatyką, elektroniką, ale przez informatykę licealną porzuciłam te pomysły-C++, algorytmy . W połowie klasy maturalnej wpadłam na pomysł, że inżynieria środowiska mogłaby być ciekawym kierunkiem - jest tam i fizyka i matematyka oraz połączenie techniki i natury. Zaczęłam się też zastanawiać na energetyką - dużo z fizyki, dziedzina rozwojowa oraz jest to trochę kierunek pokrewny z inżynierią oraz Geodezja (brak pracy ). Gdzieś tam jeszcze myślę o AiR lub mechatronice, ale chyba tu trzeba już w tym siedzieć lub być wirtuozem matematycznym, poza tym jestem dziewczyną. Co byście doradzili biorąc pod uwagę cechy osobowości i kierunki. Jeśli chodzi o uczelnię to celowałabym w AGH (renoma, wszystko w jednym miejscu) lub Politechnikę Rzeszowską (spokojniejsze miasto). W przyszłości chciałabym wrócić w okolice mojej rodzinnej miejscowości i tu szukać pracy- nie mam dużych wymagań odnośnie zarobków, nie muszą to być grube tysiące. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.