Hej,
jestem studentką pierwszego roku biotechnologii na politechnice. Co do biotechnologii - kręci mnie genetyka, strona medyczna biotechonologii. Na magisterkę chcę pójść na uniwersytet medyczny, a na politechnice zdobyć tytuł inżyniera - jak nie pyknie mi w labie, to może uda mi się złapać pracę przy produkcji. Może.
Na studia poszłam, ponieważ nie udało mi się poprawić matury i dostać na weterynarię lub farmację. Co prawda zawód biotechnologa jest bliższy mojemu sercu niż weterynaria czy farmacja, ale niestety, pasji nie włożę sobie do garnka.Dobija mnie też ilość osób, które studiują biotech. Jest nas mnóstwo. Mam wrażenie, że tylko przegrani studiują biotechnologię. Jestem przepełniona żalem, że zmarnowałam już jeden rok .
Mam wrażenie, że marnuje swój czas, że po studiach czeka mnie bezrobocie albo życie w nędzy - bo nie ukrywajmy, jak już ktoś jakimś cudem pracę zdobędzie, to zarabia jakieś marne grosze. Mam już jeden rok w plecy, teraz leci kolejny. Nie wiem czy w 2018 znowu podchodzić do matury i zaczynać od nowa farmację albo wetę - o ile uda mi się poprawić wyniki.
Nie wiem czy perspektywy zawodowe bo kierunkach na które mnie nie przyjęto są warte zmarnowanych trzech lat życia, nie wiem czy gdy będę bronić magisterkę to sytuacja biotechnologów wciąż będzie taka sama jak teraz. Nie liczę na to, że z samym papierkiem magistra inżyniera firmy będą mnie obsypywać złotem i bić się o mnie, wiem, że muszę mówić biegle po angielski i dobrze by było znać w stopniu bardzo dobrym jeszcze jeden język obcy, wiem również, że będę musiała ukończyć wiele dodatkowych kursów, jak chociażby te z zakresy prawa farmaceutycznego.
Kończąc mój wywód zadam krótkie pytanie, które miałam zadać na samym początku, ale musiałam wyrzucić z siebie cały ten żal, a mianowicie :
Czy perspektywy zawodowe po weterynarii i farmacji są aż tak dużo lepsze od tych po biotechnologii (nie widzę problemu w wyjechaniu na zachód, czy to skandynawii), żeby podchodzić do matury trzy lata po pierwszym podejściu i zaczynać kolejne studia jako 22-letnia osoba?