Witam, kończę w tym roku niestacjonarne studia licencjackie na PWSZ na kierunku Zarządzanie. Teoretycznie moja uczelnia daje możliwość ich kontynuacji na studiach magisterskich, lecz ambicja każe mi tym razem mierzyć nieco wyżej. Tym sposobem upatrzyłem sobie SGH. Jako że studia dalej będę kontynuował zaocznie nie powinienem mieć chyba problemów z dostaniem się (mam bardzo dobre wyniki na aktualnej uczelni). Jednak sens mojego pytania nie brzmi czy warto, lecz czy jest sens po PWSZ. Do nauki zawsze się przykładałem, lecz czy PWSZ to odpowiednia baza by porywać się na SGH?