Skocz do zawartości

bombka

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bombka

  1. Studia na Akademii Marynarki Wojennej - odradzam z całego serca. 85% treści wykładów ma się nijak do przyszłej pracy, a niektórzy wykładowcy są tak chorzy, że bez ściągania po prostu nie zdasz. O studiach wojskowych na Akademii Marynarki Wojennej zapomnij, jeśli nie masz nikogo z rodziny w tej formacji mundurowej. Studia cywilne związane z pływaniem to jest jedno wielkie nieporozumienie - praktyk nie ma żadnych, dosłownie żadnych (mimo, że na wydziałowej uczelni rzekomo je zapewniają - lista pracodawców jest nieaktualna chyba od 10 lat). O czymkolwiek na okrętach wojennych/w porcie wojennym będąc cywilem zapomnij. Ponadto umundurowania żadnego, które jest wymagane na statku, jeżeli już gdzieś załapiesz się na jakąkolwiek praktykę. Prestiż zerowy. Jak komuś powiesz, że studiowałeś na AMW to każdy (nawet pracodawca w... Polsce) zapyta Cię: ''A co to jest?''. Uczelnia jest dobra dla studentów wojskowych - zdają wszystko terminowo bez poprawek i czeka na nich wygrzany stołek, oraz dzieciaczków, które potrzebują papierka do budżetówki, w której rodzice siedzą od komuny. Natomiast zwykli studenci cywilni to jest taki planktonowy dodatek, z którego szkoła ma dodatkowy hajs z ministerstwa, z erazmusa itd. Jeżeli jesteś trochę bardziej ambitny i chcesz mieć pewną pracę wybierz Politechnikę Gdańską albo Akademię Morską w Gdyni. Może i dostaniesz tam mocniej po pupie, ale w przyszłości Ci się to zwróci. Jeśli mi nie wierzysz - zobacz rankingi i popytaj absolwentów (nie studentów, bo i tak nie będą w stanie się przyznać, że studiują na akademii patologii).
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.