Grokop

Nie wiem co to znaczy lepsza, bo nie byłem na żadnej z tych uczelni liczyłem że gdyby była jakaś wyraźna różnica to ktoś by mi ją wskazał Co do EiT na PP. Porównałem sobie plan zajęć dla studentów po polsku i angielsku na pierwszym roku. Większość przedmiotów się mniej więcej pokrywa, ale jest jedna spora różnica. Ci po polsku mają 120h przedmiotu Informatyka, a po angielsku jest tylko 60h Programowania w C. Reszta przedmiotów jest taka sama, więc anglojęzyczni mają po prostu mniej informatyki. Czym to jest spowodowane?

Witam Jaka jest różnica jeśli chodzi o ten kierunek na tych uczelniach. Na obu jest wykładany po angielsku i to mnie interesuje. PŁ niby w rankingach odrobinę wyżej, ale to chyba nie ma aż takiego ogromnego znaczenia. Widać że PŁ bardziej promuje kierunki po angielsku dla Polaków więc czy będzie lepsza? Jak wygląda poziom na obu uczelniach i czy któraś z nich jest faktycznie lepsza?

studiując w Polsce po angielsku muszę za nie płacić tak jak obcokrajowcy? Jest możliwość przeniesienia się na ten sam kierunek po polsku np między semestrami? Oczywiście wiadomo że wszystko pozaliczane i dobra średnia.

Pięknie dziękuję. Studia za granicą są lepsze, w Irlandii nawet można je mieć za darmo, ale i tak ciężko finansowo przeżyć studiując.

Witam Czy ktoś może się podzielić wiedzą jak wygląda poziom nauczania na PP po angielsku? Czy odbiega od zajęć prowadzonych po polsku? Nie chciał bym żeby okazało się że wykładowcy nie znają angielskiego i tylko czytają jakieś zagadnienia z tłumacza Obecnie mam 'gap year' i mieszkam oraz pracuje w Irlandii. Złożyłem papiery na tutejszą uczelnie na kierunek "Computing and electronic engineering". Być może z różnych przyczyn będę musiał jednak podjąć studia w Polsce i pomyślałem że skoro już, to może po angielsku. Kierunki jakie mnie interesują to automatyka i robotyka lub elektronika i telekomunikacja w Poznaniu. Z angielskim mam nie wielkie problemy (IELTS wykazał C1 więc jak się przyłoże to dam radę), z nauką także zawsze było ok. Matematyka rozszerzona na maturze 70+, fizyka 60+. Ogólnie nigdy nie miałem problemu z uczeniem się w szkole i dlatego chcę iść na studiach gdzie ktoś będzie czegoś wymagał, a nie stracić 3-5 lat i skończyć z powrotem na zmywaku na wyspach ^^. Chciałbym wiedzieć czy tego typu uczelnie w Polsce czegoś faktycznie uczą, czy jest to tylko strata czasu i zdecydowanie lepiej uderzyć jednak w studia po polsku? Z tym że nawet jeśli wrócę do Pl, to temat emigracji czy też pracy dla zagranicznych firm uważam za otwarty, więc język jest ogromnym plusem. A może ktoś może polecić inną uczelnię niż PP, na której podobne kierunki (mogę rozważyć też typowe kodowanie na informatyce) trzymają przyzwoity poziom? Dzięki i pozdrawiam