Skocz do zawartości

Thorin

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Thorin

  1. 24 minuty temu, Kawa napisał:

    Jak pisze Łukasz, matematyka, bo ona będzie się za Tobą ciągnęła przez całe studia, bez niej nie ujedziesz.

    Tzn. tak. Mnie głównie chodzi o to, czy z samym angielskim rozszerzonym i podstawą napisaną dobrze dostanę się na te kierunki, które wymieniłem wyżej. O matematykę później się nie martwię, bo mam zamiar się tym zająć, chodzi mi tylko o  ten czas przed maturą - jeśli poświęciłbym go na angielski, to wiem, że mógłbym go wykorzystać bardziej produktywnie niż szybko uczyć się matematyki rozszerzonej.

  2. Cześć. Póki co zdecydowałem się pisać na maturze język angielski i matematykę rozszerzone. Jest z tym jednak problem.

    Spodziewam się, że z podstawami nie będzie większych kłopotów. Z kierunków studiów interesują mnie: rachunkowość i finanse, finanse i inwestycje, bankowość. Powiedzcie mi, co lepiej jest robić do matury (przez następne 3 miesiące)? 

    1. Przygotować się mniej więcej z ang, rozszerzonego i mniej więcej z matematyki rozszerzonej (tak pewnie na 60% z ang i z 30-40% z matmy dam radę)

    2. Przygotować się dobrze tylko na angielski rozszerzony (mam nadzieję, że gdybym poświęcił czas tylko temu, to około 80% by było).

    Chodzi mi głównie o to, która opcja będzie lepsza pod kątem studiów na w/w kierunkach (z podstawy przewiduję: studiuj matmę +80, polski +70, angielski +80).

    Nie ukrywam również, że opcja numer 2 jest dla mnie przyjemniejsza, angielski po prostu lubię. Z góry dziękuję za podpowiedzi :)

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.