Skocz do zawartości

BlackHound13

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Lublin
  • Zainteresowania
    Windsurfing, fotografia

Osiągnięcia BlackHound13

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Macie czasem uczucie, że życie przecieka wam przed palcami i że moglibyście robić kompletnie innego w tym samym czasie? Witajcie w moim świecie. Do rzeczy. Jestem na I roku Iberystyki. Poszłam na ten kierunek, bo tak naprawdę po maturze nie wiedziałam co chciałabym robić (miałam przypuszczenia, które teraz okazały się prawdziwe) i postanowiłam że nauczę się nowego języka. Hm.. jeśli się nauczę języka, to czemu by nie pójść na filologię? I dostałam się na Iberystykę, choć od samego początku nie byłam przekonana. I teraz nie mogę już wytrzymać. Czuję taką frustrację i złość, kiedy siedzę na wykładzie bądź ćwiczeniach, że czasem naprawdę myślałam, że się rozpłaczę. To nie jest to, co chciałabym robić w życiu, to ie moja droga. I coraz gorzej się czuję. Myślę, że moim największym problemem jest niewiara w siebie. Bardzo lubię fotografować i chciałabym się nauczyć lepiej robić zdjęcia. Chciałabym również kręcić filmy. Na razie dokumentalne bądź reportażowe. Nic jeszcze nie zaczęłam w tym kierunku (mój aparat nie funkcji nagrywania, ale mam zamiar kupić nowy sprzęt w tym miesiącu), ale mam pomysły. Zastanawiałam się nad jakąś szkołą filmową, bądź studium fotograficznym, ale wciąż nie mogę uwierzyć, że dam radę. Sama siebie blokuję, bo wciąż mam wrażenie, że mam głupie pomysły, albo że zdjęcia są beznadziejne. Nie potrafię siebie obiektywnie ocenić. Powracając do studiów- chcę rzucić to albo przed sesją albo po sesji. Znalazłam taką fajną stronę "..."., która oferuje najróżniejsze formy pracy na całym świecie, a w zamian jest zakwaterowanie i wyżywienie. Jest to coś w formie wolontariatu. Wyjechałabym na 3,4, miesiące. Nie powiem, podekscytowałam się, ale jednak boję się trochę rzucić to i wyjechać. Ciągle mam w głowie zdania ludzi, którzy twierdzą, że nie warto rzucać studiów, bo to dobry kierunek, bo przyszłościowy zawód (taaa.. jasne) i co ja będę potem robić. To mnie blokuje. Czy moglibyście mi doradzić, co najlepiej zrobić?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.