Skocz do zawartości

mb013

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mb013

  1. mb013

    Farmacja

    Ja osobiście odradzam wszystkim farmację. Jestem magistrem z kilkuletnim doświadczeniem i właśnie zrezygnowałem kilka miesięcy temu z pracy w zawodzie. Studia jak studia - trudne i wymagające. Ale to nic, gdyż to co się dzieje po studiach to autentyczny dramat. Zacznę od zarobków: szału nie ma, no chyba że ktoś uważa pensję na poziomie 3000 zł netto za wysoką. Zaznaczam że to są średnie pensje w dużych aptekach sieciowych, a w małych ledwo wiążących koniec z końcem jest dużo gorzej. Generalnie w miastach akademickich z pensji farmaceuty przeżyć można, ale jest to raczej wegetacja . Lepiej zarabia się na wioskach gdzie jest mniej personelu. Nie każdy jednak ma ochotę na mieszkanie na wsi czy też w małych miasteczkach. Teraz kwestia samej pracy. 98% farmaceutów kończy w aptece ogólnodostępnej, około 1% w szpitalach a reszta różnie, także w przemyśle farmaceutycznym. Opiszę jak wygląda komfort pracy w aptekach ogólnodostępnych sieciowych z uwagi na to, że dynamicznie się one rozwijają i już za parę lat całkowicie wyprą z rynku te niesieciowe. Praca sprowadza się do roli sprzedawcy leków, który pozostaje całkowicie pod wpływem i na usługach menagera, który często jest niefarmaceutą, na przykład ekonomistą. Oczywiście to manager decyduje o kwestiach merytorycznych, na przykład jakie leki polecać pacjentom. Masz polecać tylko i wyłacznie te leki które są w promocji czyli tak zwanym koszyczku. Często są to gorsze zamienniki lub suplementy diety na których sieć ma większą marżę. Często spotykałem się z wymuszaniem sprzedawania bezwartościowego chłamu i na technikach i na farmaceutach. Generalnie zasady etyczne o których nas uczono na studiach można sobie w buty wsadzić albo zrezygnować z pracy. Ktoś powie że farmaceuta to zawód zaufania publicznego i obowiązuje nas tak zwany kodeks etyki zawodowej. Oczywiście można postępować w myśl zasad kodeksu etyki ale raczej na bezrobociu, bo na pewno nie w sieciówkach. Ludzi którzy się stawiają po prostu się zwalnia. Generalnie praca w aptece ogólnodostępnej to totalna żenada w której wykorzystuje się około 1 % wiedzy nabytej na studiach. Osobom planującym tą ścieżkę kariery proponuję dwuletnie technikum farmaceutyczne. Technik farmacji wykonuje praktycznie to samo co magister w aptece (pewne czynności których nie może wykonuje po prostu na haśle systemowym kierownika apteki lub magistra farmacji) a zarabia średnio 200-300 zł mniej. Reasumując: duży wysiłek który jest wkładany w te studia, nie jest w żaden sposób rekompensowany później. Szkoda czasu, nerwów i najlepszych lat życia dla farmacji.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.