Skocz do zawartości

maardhund

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O maardhund

  • Urodziny 06.01.1996

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Śląsk

Osiągnięcia maardhund

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Nie, chodziło mi o to, że na tym forum nie padła odpowiedź na te pytanie.
  2. Też tak mi się wydaje, ale nie jestem pewna; masz może coś na poparcie swojego zdania czy jest to tylko Twoje wrażenie? I, ponawiam pierwsze, pozostałe bez odpowiedzi pytanie: czy to oznacza, że rekrutuję się tak samo, jak tegoroczni maturzyści?
  3. Na wszystkich uczelniach, do których działów nauczania/rekrutacji napisałam maile (UJ, UAM) napisano mi, że fakt bycia studentką w momencie rekrutowania nie ma wpływu na przebieg rekrutacji. To oznacza, że rekrutuję się jak wszyscy "świeży" maturzyści? I na kilku uczelniach wymagają przy rekrutacji zaświadczenie o kontynuowaniu studiów, czy ono mnie obowiązuje? Nie będę obecnych kontynuowała, jednak, jakby nie było, robię to w chwili rekrutowania się. I czy to, że ewentualnie mnie ono dotyczy, to czy ma to na coś wpływ?
  4. Z tego co powtarzano nam wielokrotnie jeszcze w liceum zapamiętałam, że mamy "6 lat studiów za darmo" do wykorzystania, co pewnie też ma swoje przełożenie w punktach ECTS. Z kolei z innych źródeł otrzymałam informację, że opłatę pono się za wykorzystane ECTS, czyli uzyskane przez zaliczenie przedmiotów, którym przyznaje się ich określoną ilość.
  5. Dobrze, póki co wysłałam jeden mail, stronie drugiej uczelni padł serwer i nie działa od kilku dni.
  6. Wiem, wiem. A w sprawie przebiegu rekrutacji postanowiłam wysłać maile do uczelni, na których będę się rekrutować, to powinno chyba wyjaśnić sprawę?
  7. Pisałam od początku, już w pierwszym poście, że są to zupełnie inne studia. Pozostaje więc mi jeszcze tylko rozstrzygnąć kwestię przebiegu rekrutacji.
  8. O rany, niewiele z tego zrozumiałam. W warunkach rekrutacji a stronie uczelni nie jest nic wspomniane odnośnie odmiennych warunków rekrutacji dla osób, dla których ten kierunek studiów jest kierunkiem kolejnym. Więc czy w tej sytuacji będę potraktowana na równi z pozostałymi kandydatami?
  9. Dobrze, jednak uczelnia jest w innym mieście i studia są zupełnie innej kategorii więc nie sadzę by ktokolwiek się pokrywał.
  10. Aha, czyli dla mnie to bez znaczenia. Serdecznie dziękuję za szybką odpowiedź.
  11. Czyli nie zrobi to różnicy, czy wypiszę się już, czy dopiero we wrześniu?
  12. O, tego właśnie nie wiedziałam, dziękuję! A co w sprawie obecnej uczelni, mogę bez żadnych konsekwencji poczekać, aż mnie z niej usuną czy lepiej, żebym sama się z niej wypisała, i jeśli tak, to kiedy?
  13. Czego mam nie zaznaczać? Że już studiuję? I dlaczego, skoro jest to prawdziwe?
  14. Dobry wieczór. Piszę tutaj, bo szukając informacji w sieci to tu, to tam zupełnie nie wiem co mam myśleć i robić. Moja sytuacja wygląda następująco: W październiku rozpoczęłam studia na uczelni technicznej, jednak bez większego przekonania; wybrałam je bo namawiano mnie na nie z każdej strony i ukazywano w lepszym świetle niż te, na które chciałam się wybrać już będąc w gimnazjum (filologiczne). Podeszłam zimą do pierwszej sesji w życiu, by zaliczyć semestr I i dostać się na semestr II, co mi się udało ( jednak nie zaliczyłam 3 przedmiotów). Około marca/kwietnia przestałam zupełnie zjawiać się na uczelni, ponieważ podjęłam decyzję o ponownym rekrutowaniu się na studia, na które chciałam iść właściwie zawsze, takie nawrócenie. Teraz, kiedy zaczęłam się rejestrować w internetowych systemach na różnych uniwersytetach zauważyłam, że często pojawia się pytanie o to, czy coś już studiuję. Formalnie tak jest, więc zaznaczam odpowiedź twierdzącą. Zastanawia mnie jednak, dlaczego pojawia się to pytanie? Czy to wpłynie na moje rekrutowanie się na studia w tym roku? Jeśli tak, to w jaki sposób? Czy to ma się jakoś do studiowania drugiego kierunku, czy nie? Zaczęłam też zastanawiać się, czy nie powinnam się wobec tego wypisać z uczelni, na której teraz studiuję jeszcze w tym miesiącu (co wiązałoby się z utratą statusu studenta oraz, nie ukrywam żalu, legitymacji umożliwiającej uzyskiwanie zniżek), aby w tym roku nie było komplikacji związanych z rekrutacją? Czy może też powinnam wypisać się we wrześniu, zaraz przed rozpoczęciem studiów na innej uczelni? A może jeszcze inaczej: nie wypisywać się w ogóle i pozwolić, by wyrzucono mnie z, jakby nie było, obecnej uczelni? Czy w obliczu tylu niezaliczonych przedmiotów będzie to niosło za sobą jakieś konsekwencje? Bardzo proszę o odpowiedź, bo przejrzałam już wiele dokumentów, stron, for, grup dyskusyjnych i odbyłam rozmowę na ten temat z niejedną znajomą mi osobą, która coś mogłaby wiedzieć, jednak dalej nie wiem, co zrobić. Z góry dziękuję za wszelkie porady.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.