Witam, mam podobny problem, ponieważ w styczniu przestałem chodzić na studia (uznałem, że ten kierunek jest nie dla mnie i wolę popracować). Nie przystąpiłem do sesji, w związku z tym nie mam jej zaliczonej. Jednak nie byłem na uczelni zgłaszać, że rezygnuję ze studiów, bo chciałem do marca legitkę zachować. Jednak tu pojawia się problem, bo otrzymuję wciąż stypendium, mejle z uczelni o jakichś Tygodniach Ekologicznych i zapisach na wf, za akademik wciąż płacę jak student (widocznie uczelnia nie zgłaszała nic, że nie studiuję), a żadne pismo o wykreśleniu z listy studentów nie przyszło. Mam pytanie co z tym stypendium. Czy w takim razie będę musiał je oddać, jak "zauważą" moje nieobecności na koniec? Czy może uczelnia wciąż ma mnie za studenta? Dodam, że nie byłem jeszcze oddać legitymacji.