Cześć, mam 19 lat i pracuję obecnie jako broker leasingowy. Dodatkowo zacząłem studia zaoczne zarządzanie inżynierskie. W przyszłości będę chciał prowadzić własną firmę i myślałem że te studia mnie czegoś nauczą. Niestety jestem rozczarowany, wszystkie przedmioty są bez sensu-byle by były(takie zapchaj dziury), niczego narazie z nich nie wynioslem pozytecznego. Dopytywalem się starszych studentów czego mniej więcej się dowiedzieli przez te lata studiów, co mogłoby się im przydać w przyszłości - żadna osoba nie potrafiła mi na to odpowiedzieć. Z racji tego, że pracuje właśnie jako broker leasingowy, to mam liczne szkolenia i na jednym z tych szkoleń trener powiedział, że psychologia bardziej mi się przyda w biznesie niż zarzadzanie. Dlatego was teraz pytam, czy powinienem zmienić kierunek studiów na psychologia w biznesie, czy pozostać na tym zarządzaniu? Osobiście powiem, że psychologia jest dla mnie ciekawsza, ale zależy mi na tym, aby jakoś mi to pomogło w przyszłości.