Skocz do zawartości

Kacper Twarużek

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kacper Twarużek

  1. Witam, borykam się z pewnym problemem. Od zawsze sobie mówiłem - "Pójdę do polibudy na informatykę". Ale od jakiegoś 1,5 roku strasznie wsiąknąłem w temat filmu. Szczególnie nagrywania/montażu. W pierwszej kolejności pomyślałem o Łodzi, ale w tej chwili dostanie się tam byłoby niewykonalne. Za mało prac, etc. Rozważałem nad dość dziwnym zabiegiem, a mianowicie: - pójść na polibudę na informatykę na 3,5 roku i zgarnąć tytuł inżyniera, a w tym samym czasie zahaczyć o coś zaocznego odnośnie filmu i do tego tworzyć własne prace, i poszerzać wiedzę, która przyda się na egzaminach. (Cały precedens miałby miejsce w Poznaniu) - po tym czasie przypuścić szturm na Filmówkę w Łodzi, a jeżeli starczy czasu i chęci dorobić sobie magisterkę z informatyki Tutaj rodzi się problem - czy takie działanie ma jakikolwiek sens bytu? A jeżeli tak, to czy studium 2 letnie w ROE jest godne uwagi? Bo innej drogi w tym mieście nie widzę. Liczę na Waszą pomoc.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.