Skocz do zawartości

Luqu

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Luqu

  • Urodziny 04.04.1993

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia Luqu

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Cześć, zacznę od tego że jestem przeciętnym chłopakiem. Odkąd zacząłem studia myślałem ze moje życie w jakiś sposób się zmieni, poznam nowe znajomości, może jakaś dziewczyna, może koledzy, może koleżanki, ale nie mam tak. Dojeżdżam codziennie na uczelnie samochodem, mogę też autobusem, ale raczej nie lubię tego robić. Praktycznie nie mam nic z tego "tematowego" życia studenckiego, nie chodzę ze znajomymi z roku na imprezy/popijawy nie wiem jak to jest żyć w swoim codziennym dniu studenta, nie wiem jak to jest chlać z kumplami z mieszkania/akademika, nie wiem jak to jest jeść mało, tak aby byleby przeżyć. Wracam codziennie do domu, bo muszę pomagać w obowiązkach domowych, niestety moi rodzice są coraz starsi, czasami coraz bardziej zchorowani, potrzebują coraz więcej pomocy a co za tym idzie ciężko by mi było się przeprowadzić i wynająć mieszkanie/akademik, bo po prostu muszę być w domu. Wiele znajomych ze studiów z mojego miasta i innych co studiują mówią mi jak to wygląda ich życie, uczenie się też jest i to pewnie nie małe, ale dużo czasu poświęcają na imprezy, domówki, jakieś zabawy organizowane przez samorząd, poznawanie nowych znajomości itp. Są wolni, mają kase(od rodziców, niektórzy pracują, niektórzy ciągną socjal) mogą robić co chcą, o której porze, z kim i pewnie będą to wspominać jako najlepszy okres w swoim życiu, a ja? codziennie dojeżdżam, zajęcia, wracam, obiad gotowy, komputer, uczenie się i tak w kółko, co prawda wychodzę ze znajomymi gdzieś na weekend, klub czy jakiś bar, ale wiem że to nie jest to co mialo być na studiach, często widzę po sklepach jak chodzą grupy studentek, nie takich pięknych, normalne dziewczyny ładne z twarzy, wyglądają na normalne i zadowolone z aktualnego życia. Może i mógłbym do takich zagadywać, ale co z tego, skoro i tak nie mam z nimi gdzie pójść, coś z nimi porobić bo i tak muszę wracać do domu i znowu na następny dzień to samo, dojazd, zajęcia, powrót. Tak chciałbym kogoś poznać, z kimś poprzebywać trochę czasu, ale nie mogę, a co za tym idzie kur*** się prawie codziennie na to moje życie, na te ***** studia, nic mnie z nich nie cieszy. Czuję ze jak skończę te studia to dalej będę sam, nic ciekawego nie przeżyję i będę z tego bardzo niezadowolony. Co myślicie o moim aktualnym życiu? Nie szukam tu jakiś rozwiązań, tak tylko, chciałem się wyżalić, bo nie mam komu. :/
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.