Cześć, zaczęłam drugi rok na kierunku ekonomia. Niestety był to wybór bardzo nieprzemyślany, już po jakichś dwóch miesiącach wiedziałam, że nie chcę tego studiować, ale bałam sie zrezygnować.. Teraz oczywiście żałuję bardzo. Chciałam wziąć dziekankę na drugim roku i startować na dietetykę, która interesowała mnie od kilku lat. Wszystko było ok, dostałam się, zapłaciłam za legitymacje, oddałam dokumenty, zrobiłam badania. Niestety dopiero 30 września, czyli dzień przed rozpoczęciem zajęć dowiedziałam się, że nie ma mnie w żadnej grupie i nie dostałam się do puli osób, które mogły mieć dwa kierunku (na zgłoszeniu zaznaczyłam, że studiuje jeszcze jeden kierunek).. Od uczelni nie dostałam żadnej informacji, sama sie zorientowałam, że coś jest nie tak i musiałam do nich dzwonić nie wiadomo ile razy aż ktoś w końcu wiedział o co chodzi. Miałam wybór żeby zrezygnować z ekonomii i wtedy by sie udało iść na dietetykę. Tylko, że to był wybór z dnia na dzień i niestety, ale nie potrafiłam zdecydować tak szybko. Teraz wiem, że mogłam rezygnować z kierunku, którego tak bardzo nienawidze i iść na tą dietetykę. Wydaje mi się, że już za późno, żeby sie przepisać. Czy znacie może kogoś, kto miał podobną sytuacje i udało się przenieść w połowie października?