Cristiano7

Mógłby jeszcze ktoś rozwiać moje wątpliwości, dodać coś od siebie? Bo tak sobie myślałem, nie wiem czy słusznie, że informatyka to tak jakby uczenie się teorii o informatyce, inżynierii i zwykle programowania (w jaki sposób coś przedstawić, polecenia, rozwiązywanie problemów itd) - "na pamięć" a finanse to uczę się tylko jak coś obliczyć i przedstawić, właściwie skupiam się tylko na matematyce i schematach wykonywania. Nie trzeba wiedzieć na pamięć nic z obliczeń tylko wiedzieć jak je wykonywać. Moja obawa: nauczę się na finansach jak coś obliczyć, przedstawić, zestawić czy co tam jest i tyle na dany moment(wtedy) - schematycznie bede wykonywal wtedy zadania. Infa - nie nauczę się na własną ręke jak wykonać dany program, jakich instrukcji użyć, nie będę wiedział jakich użyć komend itd - będę stał w miejscu bo nie będę umiał zbudować programu z kodu a z biegiem czasu będę miał zaległości. Nie wiem czemu finanse uważam, że to coś do wykucia "jak zrobić" i tyle a informatykę "jak zrobić" i "umieć" tak jak z całkiem nowym językiem, którego wcześniej nie znaliśmy a którego musimy się uczyć tworzyć zdania gramatycznie poprawnie i pamiętać na pamięć słówka.

A nie jest tak z tą ekonomią że to jest zbyt ogólna dziedzina z kolei? ciężka sprawa, bo czy było warto dopiero dowiem się mniejwięcej w połowie swojej edukacji jak nie później. Z tego co patrzyłem to albo biorą do IT albo do finansów (firmy,korpo) więc cokolwiek nie wybiore to będzie okej patrząc perspektywicznie. Muszę dalej czytać opinie o tych kierunkach, przejrzę jeszcze plany zajęć, poszczególne opisy, dlatego każde info o nich mile widziane. btw. Czy są praktyki/staże trwające 1-2 miesiące? Tak żeby przez wakacje po 1 roku zyskać jakieś doświadczenie.

Już za późno na wybieranie innych kierunków i raczej chciałbym się trzymać tylko tych 2 ale dzięki

Nie jestem jakiś super z matematyki ale matematyka jest mi bliższa niż przedmioty humanistyczne, zresztą jeśli coś się trzeba było nauczyć i nie umiałem to tylko dlatego, że tak na prawdę nie poświęciłem czasu na przećwiczenie tego. Z doświadczenia wiem, że wystarczą chęci i czas żeby coś zrozumieć i bez problemu można mieć zdane, reszta przypadków to czyste lenistwo Zastanawia mnie też czy na tych kierunkach jest hardkor czy jest można liczyć na życie prywatne poza studiami

Rozumiem, ale zawsze jest to ryzyko. Zresztą dużo osób, które znam idą również na ślepo, bo ciężko jest tak na prawdę w obecnej chwili wiedzieć co się będzie robiło przez resztę życia i jak wyglądają studia na takim i takim kierunku zwłaszcza, że idzie się pierwszy raz (wyjątek osoby, które mają jasno sprecyzowany kierunek od początku), dlatego staram się chociaż w formie pytań na forum bliżej poznać wady, zalety oraz jak to wgl wygląda. Przeglądałem wszystkie kierunki jakie są dostępne na państwowych uczelniach i wiem, że np. chemia, odnawialne źródła czy jakieś inne techniczne raczej by mi nie podeszły, więc też wybrałem te kierunki odrzucając wszystkie inne z myślą, że to na pewno nie dla mnie.

Nie mam zainteresowań związanych z tymi kierunkami. Po prostu chcę się czegoś uczyć, "oddać się temu" a potem być w tym dobry

na pierwszy rzut oka te finanse wydają się luźniejsze

Na infie trzeba na własną ręke uczyć się programowania (o ile chce się zostać) oprócz tego co trzeba na bieżąco do szkoły, dlatego dałem to na minus w porównaniu do finansów bo na finansach co trzeba oprócz tego co na bieżąco do szkoły?

Agnieszka - ponieważ wydawały mi się najbardziej sensowne spośród wszystkich. Z informatyką miałem trochę wspólnego w szkole ale tylko trochę a finanse to chyba perspektywiczny kierunek, czytałem opinie, oferty pracy, zresztą infa też.

Pytam w celach informacyjnych, a nie że mam wątpliwości niektóre minusy wzięły się z porównania do drugiego kierunku. Sporo matematycznych przedmiotów może być nudne w porównianiu do przedmiotów na informatyce. Tak wiem, są niezbędne na finansach ale ja tylko porównuje pod rożnymi względami. Wszyscy piszą, że na studiach informatycznych liczy się samodzielna praca, programowanie w domu itp więc w porównaniu fo finansów dałem to jako minus. Nie trzymam się tego co napisałem twardo - to sa tylko takie moje "wydaje mi się". Bardziej liczę na Wasze doświadczenie, opinie.

--Informatyka-- PLUSY: - dużo ofert pracy/dobre wynagrodzenie? - ciekawy kierunek, wiele ścieżek rozwoju - tytuł inżyniera* - kierunek na czasie, "zawód techniczny" MINUSY: - przedmioty nie związane z informatyką, które mogą sprawić problem/zajmują dużo czasu - bez dodatkowej nauki/pracy samodzielnej niemożliwa praca/staż, gdyż nie ma się na tyle wiedzy? - zbyt dużo informatyków na rynku? - dla ludzi, którzy wcześniej programowali? - trzeba dużo kuć? --FINANSE-- PLUSY: - nawet sporo ofert pracy/dobre wynagrodzenie w zależności od stanowiska - nie trzeba nic robić dodatkowo "w domu" jak w przypadku informatyki? Na stażu/w pracy nauczę się dopiero praktyki? (wystarczy mi wiedza ze szkoły) - również popularny kierunek i jeden z tych sensowniejszych MINUSY: - głównie sporo matematycznych przedmiotów i matematyczno-podobnych - nudny kierunek? - ciężko? - mało popularny wśród mężczyzn - nietechniczny (z drugiej strony sporo kobiet jest zaletą ) - praca po finansach? Na podstawie tego "jak mi się wydaje" oraz tego co można wyczytać w internecie. Bardziej liczę na Wasze komentarze i opinie