margaretka

Witam wszystkich! Rekrutacje powoli dobiegają końca, a ja nadal nie wiem co robić. Obroniłam właśnie licencjat z bezpieczeństwa narodowego, lubię się uczyć i mam ochotę kontynuować naukę, ale nie mam ochoty iść na studia magisterskie- chciałbym zacząć studia konkretne, dające określone umiejetności, a nie wiedzę "z wszystkiego po trochu". Bardzo lubię się uczyć języków oraz jestem dobra z kierunków ścisłych (oprócz chemii). Zastanawiam się nad transportem lub germanistyką. Transport wydał mi się ciekawym kierunkiem, i co najważniejsze inżynierskim. Mam jednak wątpliwości- czy dla potencjalnego pracodawcy osoby po jeszcze bardziej konkretnych kierunkach, typu mechanika i budowa maszyn, nie są bardziej cenione niż osoby po transporcie, gdzie program studiów obejmuje również "wszystko po trochu"? Podstawy tego, podstawy tamtego, jakieś przedmioty prawne... Jak już wspomniałam myślę również nad germanistyką. Najchętniej poszłabym na lingwistykę (angielski również bardzo lubię), jednak zdawałam maturę tylko z niemieckiego. Mimo wielu "dziwnych" przedmiotów germanistyka i doskonalenie konkretnej umiejętnoći- języka wydaje mi się być dobrym rozwiązaniem. A może obrałam zły tok myślenia? Najbardziej chciałabym rozpocząć kierunek, który mogłabym traktować jako uzupełnienie bezpieczeństwa narodowego... Język obcy jest ceniony w każdej dziedzinie, również TSL, ale czy bezpieczeństwo (coś politologiopodobnego...) + transport to dobry pomysł? Będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź.