Skocz do zawartości

januszmaj

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O januszmaj

  • Urodziny 03.03.2012

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia januszmaj

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. czyli ZUT to takie połączenie Uniwersytetu z Politechniką? Z tego co czytałem na połowie kierunków właśnie jest licencjat, a np. na informatyce na ZUT jest inżynier, czy mam rację? Wolałbym mieć w sumie inżyniera.
  2. Witam serdecznie, chciałbym studiować informatykę, jestem ze Szczecina. Matma- 92% Angielski - 95-100% Polski- około 70% Matma R- około 30% Skończyłem technikum, więc matematyki rozszerzonej nigdy nie miałem, tylko przez tydzień sobie liznąłem coś, dlatego taki wynik. Gdybym skończył jakiś mat-fiz bez problemu osiągnąłbym znacznie lepszy wynik, zawsze lubiłem matematykę, dlatego też utrzymanie się na takim kierunku nie będzie dla mnie problemem. Moglibyście mi mniej więcej napisać, gdzie mam chociaż nadzieję się dostać? Nie chciałbym marnować wpisowych na kierunki na które nie dostane się w 100%. ZUT w Szczecinie - ostateczność, jeśli nigdzie mnie nie przyjmą, prawdopodobnie dostanę się tam w 100% W Poznaniu są 3 wydziały, sądzę, że chociaż na jeden mam szansę się dostać. Ewentualnie jeszcze Wrocław, znalazłem jeden wydział. Z dużych ciekawych miast to jeszcze Warszawa i Kraków, ale tam chyba nie mam czego szukać z taką maturą na takim kierunku, pewnie się nie dostanę, czyż nie? Szkoda mi trochę pieniędzy na wpisowe, wszędzie prawie po 100zł, a do bogatych osób nie należę. Czym się różni studiowanie informatyki na politechnice a na uniwersytecie? Jest jakaś znacząca różnica? Czy jest gdzieś jakiś spis wydziałów gdzie mogę studiować Informatykę? Ciężko znaleźć wszystko w google
  3. Przepraszam, że was tak męczę, ale zacząłem czytać opinie w internecie na temat obu kierunków. Opinie na temat budownictwa są w ponad 90% negatywne, bardzo trudny kierunek, niewspółmierny do późniejszych zarobków, bardzo niskie zarobki na początku, nadpodaż absolwentów, ogromne wahania branży budowlanej, praca na budowie w złych warunkach, opóźnienia z wypłatami i wiele, wiele więcej. Praktycznie każdy odradza studiowanie tego kierunku, mówi się na to drugie zarządzanie i marketing. Z tego co wyczytałem to tylko pasjonatom się poleca iść w tą stronę, a ze mnie żaden pasjonata. Tylko Ojciec mnie tam pcha. Już z informatyki jestem większy pasjonat, dużo spędzam czasu przed komputerem, pracuję w serwisie jako redaktor, od zawsze bawiłem się systemem android, instalowałem nowe systemy itp. Zrobiłem mnóstwo filmów w Sony Vegas, Photoshop również mam opanowany, szczególnie przydaję mi się do mojej pracy jako redaktor. Jedynie czego nie liznąłem to tego programowania, aczkolwiek z tego co wyczytałem programowanie opiera się na matematyce, a ja matematykę wręcz uwielbiam, więc nie sądzę, żeby był z tym problem. W wakacje mógłbym sobie zrobić kurs programowania i być jeszcze lepiej przygotowanym na studia. A wy co sądzicie o tym budownictwie? Jedyne co mnie trzyma przy tym budownictwie to Ojciec, pewnie sprawie mu przykrość nie idąc tam, ale pewnie sobie bym sprawił przykrość idąc tam, ale sądzę, że później zrozumie.
  4. Problem leży w tym, że ja po prostu nie wiem co chcę robić, smutne jest to, że moja szkoła jest patologią i żadnego kierunku nie pokazali. Niby najbliżej jest mi do tego Budownictwa, szczególnie, że Ojciec mnie namawia na to, bo sam siedzi w tej branży i po za tym wydaję się całkiem spoko z pracą jak i zarówno z zarobkami. Jedyne co mnie nie pokoi to to, że Ojciec sam siedzi w tej branży i patrzy przez pryzmat Budownictwa na świat i to jest dla niego całe życie, a ja potrzebuję właśnie takiej szerokiej opinii. Informatyka, bo duże pieniądze i łatwość w znalezieniu pracy, ale jak chyba mnie do tego programowania nie ciągnie, to chyba nie ma co się w to bawić. Jeszcze ewentualnie Automatyka i Robotyka albo Mechatronika, wydają się być sensowne, ale jakoś ta fizyka mi nie podchodzi, być może dlatego, że w szkole zawsze nauczyciel fizyki nic nie robił na lekcjach. Mam rozumieć, że w każdym z tych czterech kierunków są dość duże pieniądze, w którym są według was największe? Oczywiście wiem, że nie powinienem się tym sugerować, aczkolwiek to też jest ważne. Szczególnie zależy mi na własnym rozwoju i dojście do stanowiska kierowniczego bo to tak naprawdę lubię robić. Czy budownictwo było by dla mnie odpowiednie?
  5. Witam, jestem osobą dominującą, zawsze lubiłem zarządzać, organizować i brać na siebie odpowiedzialność, co przynosiło dośc spore efekty, dlatego w przyszłości chciałbym zasiąść na stanowisku kierowniczym bo po prostu to bardzo lubię. Ponadto matematyka bardzo łatwo wchodzi mi do głowy, lubię przedmioty techniczne, nowinki technologiczne, sam pracuję dorywczo od 3 lat w serwisie internetowym na temat laptopów jako redaktor. Mam dylemat, Budownictwo czy Informatyka? Bardzo lubię informatykę, praktycznie wszystko z nią związane, ponadto są większe pieniądze i gałąź informatyki jest ogromnie rozwinięta i sądzę, że za 5 lat gdy skończyłbym takie studia będzie jeszcze większa, ale jedynym mankamentem jest programowanie. Jakoś mnie do tego nie ciągnie, przyznam, że nigdy nawet tego nie robiłem, ale sama myśl o siedzeniu 10 godzin dziennie przed komputerem i wpisywanie kodu jakoś mnie nie kręci, zaś Budownictwo jest całkiem spoko, praktyczne wykorzystanie matematyki, w różnego rodzaju projektach, aczkolwiek pieniądze mniejsze niż na informatyce itp. Moglibyście mnie jakoś pokierować? Niby jestem bardziej skłonny do informatyki, chciałbym pracować w jakiejś dużej firmie, nawet w Microsofcie czy Google.Czy z moimi predyspozycjami do zarządzania mógłbym się spełnić na informatyce? Po za tym chciałem się spytać jaką uczelnie wybrać. Z matematyki sądzę, że to będzie 94% po sprawdzeniu w internecie, angielski to chyba 100%. Z rozszerzonej matmy słabo, z 30%. Sądzę, że na Poznań starczy, ale jak chciałbym dalej, to dałbym radę się dostać? Czy top3 uczelni w polsce wygląda tak? Kraków>Warszawa>Poznań? Czy może się mylę? Czy gdzieś jeszcze jakiś Wrocław czy coś wpakować? Mieszkam w okolicach Szczecina, ale Szczecin to patologia, po za tym i tak zamierzam zamieszkać w Akademiku więc odległość nie ma znaczenia. Pozdrawiam
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.