Siemka. W sumie jestem tu nowy, przybyłem po radę. Mój ojciec ma firme tokarska i ja siebie tez w niej widze. Jednak korzysta on z starszych technologii czyli zero elektorniki a raczej maszyny mechaniczne. (nie zamierza niczego zmieniać, a ja chciałbym unowocześnić owa działalność) I tutaj rodzi się moje pytanie jaki kierunek studiów obrać jeżeli np. chciałbym pracować w tokarstwie ale jednoczesnie unowocześniać moj "warsztat" w nowe tokarki, maszyny itd.? Dodam, że jestem w LO na pofilu Biol-Chem-Fiz. Nie jestem fenomenem z matematyki a wiem że w tego typu rzeczach jest ona podstawą. Czy jest aż tak trudna że dużo oso odpada ? Mój umysł to bardziej języki, ale jezyków to można nauczyć sie samemu. Czy możecie mi cos doradzić ?