Jestem współorganizatorem konferencji dla studentów prawa. Jako prelegentów zaprosiliśmy profesora oraz doktora (także sędziego). Całość przewidujemy od 9 do 15. O 15 planujemy wspólny obiad, ale tylko dla studentów. Ja uważałam, że może wypadało zaprosić także prelegentów, ponieważ przyjeżdżają z rana, a po konferencji wracają samochodem - w jedną stronę ok. 100 km. Jednak pozostali organizatorzy argumentowali, że to nie wypada, bo jedzenie będzie typowo studenckie, niezbyt wykwintne, więc jak już to trzeba by ich zaprosić do restauracji. Tu pojawia się problem, bo nasz opiekun wyjechał na staż zagraniczny - a trudno oczekiwać, by studenci zapraszali do restauracji dwóch prominentnych gości. Ciekawa jestem waszych opinii, czy zapraszanie prelegentów na obiad jest standardem?