Skocz do zawartości

chucky

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O chucky

  • Urodziny 06.04.1996

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia chucky

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Zdawać zawsze można. Chodzi o to, że nie uczę się fizyki od 2 lat, a rozszerzonej matmy nie miałem w ogóle.
  2. Chciałbym się dowiedzieć, jak wygląda kwestia studiów pod tym kątem. Dajmy na to, że uczelnia wymaga wyników z chemii, lub matematyki, lub fizyki. Jeśli wybiorę chemię, to jak ma się sprawa matematyki i fizyki? Na dzień dobry zostanę przywitany materiałem rozszerzonym, mimo że dajmy na to nie rozszerzałem fizyki w liceum, czy zaczyna się od tego, co było na podstawie, tak żeby każdy mógł się jakoś w tym odnaleźć/nadgonić? Tutaj pojawia się np. kwestia AGH. Moje rozszerzenia to biologia, chemia i geografia. Teoretycznie mógłbym się dostać na jakiś kierunek dzięki chemii/geografii, ale w programie nauczania są rozszerzone matematyka i fizyka. Wykładowcy wymagają tego, czego powinienem się nauczyć na rozszerzeniu w liceum?
  3. Znowu ja. Z angielskiego (podstawa) wyszło 2x 98%, więc spróbuję się z rozszerzeniem. Mam takie pytanie z innej beczki. Czy bez rozszerzonej matmy i fizyki jest sens w ogóle patrzeć na AGH? W sensie dostać się może dostanę, ale matma/fizyka są wszędzie i chodzi raczej o utrzymanie się. Nastawiałem się na geografię, tj. coś pod górnictwo, energetykę - tego typu rzeczy.
  4. Ok, pokrótce: Mam na imię Dawid i jestem w klasie maturalnej. Nie mam żadnego konkretnego pomysłu na kierunek :x Jestem z Południa, więc myślę o Krakowie/Katowicach. A teraz matury: 1. Podstawowe: - polski (planowane minimum 70%), - matematyka (planowane minimum 60%), - angielski (planowane minimum 85%). 2. Rozszerzone: - biologia (pewnik; ciężko mi coś powiedzieć, bo wyniki z 2 próbnych matur są zupełnie różne - 44% i 61% - tak, czy siak jest słabo), - chemia (aż zastanawiam się, czy jest sens zdawać - też kiepsko 31% i 59%). - geografia (zamiennik, jeśli nie wypali biol-chem; jedna próbna matura 75%). - angielski* (mógłbym w sumie sobie dobrać - od 3 lat uczę się z podręczników do rozszerzenia, bo poziom grupy na podstawie był za wysoki; biorąc pod uwagę, że 51% rozszerzenia to więcej, niż 100% podstawy, tak mnie jakoś kusi). Słabo idzie mi chemia i tego się boję. Nie ma co marzyć o jakiejś medycynie, czy weterynarii (o farmacji, czyli 100% chemii nawet nie chcę myśleć). I tutaj mam od groma wątpliwości - z tego, co słyszałem inne "medyczne" kierunki nie są zbytnio pożądane na rynku pracy. Chodzi mi o wszelkiego rodzaju fizjoterapie, dietetyki i biotechnologie. Jest i geografia, ale tutaj obawiam się ogromu informatyki. Angielskiego chcą na różnych kierunkach, więc jest tak trochę na doczepkę (w razie jakby co). Tak, czy siak - to ciągle nic konkretnego, a czas ucieka. Ktokolwiek jest w stanie mi cokolwiek doradzić...?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.